Cześć.
Przyła pora na emeryturę dla mojego ukochanego Emblema - swoje zrobił...
Ratowałem go, puki to miało sens, ale ostatnio zaczął stukać z wysiłku, ciągnąc wirówkę 2 pod umiarkowany wiślany prąd - zatem zapadła decyzja o wycofaniu go ze służby. Ćwierć wieku kręcił... i starczy!
Zatem, jak w tytule - szukam solidnego i przyjemnego w obyciu kołowrotka do sparowania z kijkiem kleniowo-jaziowym.
Kijek do pary - to SG custom coastal 2,74m. Wyważa go idealnie kołowrotek około 285-300 gram. Czyli coś rozmiaru 2500-3000
Lubię miękką pracę korby, ale nie szukam masła w maśle, nie kręcę kołowrotkiem w fotelu.... ale nad wodą, wymagam zupełnej niezawodności i pewności, że podoła przedzieraniu się przez krzaki, deszczowi, upałowi, i (okazjonalnie) rybie.
Kołowrotek musi bezproblemowo ogarniać ciągnięcie wabików kleń/jaź/boleń na lekko w rzece. Do obrotówki 3 włącznie. Bez stukania, skrzypienia, jęków. Stosuję plecionkę 0,6-0,8 więc ładny nawój jest dość kluczowy...
Mam już upatrzonego Zaubera, mam upatrzoną Daiwę Prorex.... Ale, może Ktoś z Was, będzie mógł zaproponować coś fajnego?
Budżet - 400 pln.
Propozycje tu, lub na P.W.
Dzięki i pozdrawiam, Andrzej