Ze słyszenia i z obserwacji wiem że na miniaturowe spinnerbaiciki ludzie lowia okonie, czesto w zielsku.
Ja próbowałem stosować wersje większe, ok 3/8-1/2oz (10-15grm) na szczupaki - i musze powiedziec ze z marnym skutkiem. W inne przynety ryby biły, a moje spinnerbaity omijały. Miałem wręcz wrażenie że spinnerbait wystraszał ryby. Używałem wersji z szerokim listkiem, podobnej do tej na zdjeciu z cabelasa:
Przez zielsko szły mi fantastycznie, ale co z tego... Może macie lepsze doświadczenia, jakieś swoje szczupako-spinnerbaitowe tricki którymi zechcecie się podzielić?
Pozdrawiam