[croock]

Witam wszystkich forumowiczów.
chciałbym prosi o pomoc w uzyskaniu wszelkich możliwych informacji na temat rzeczonego jeziora. jeżdżę tam od kilku lat, jednak moje łowienie ograniczało się zazwyczaj nie dośc że tylko do tego akweny, to jeszcze było to wędkowanie typowo wakacyjne. w tym roku wybieram się tam już za kilka dni - więc jeszcze w czerwcu - teoretycznie miesiącu, w którym szczupak jest aktywny, co z kolei oznacza, że łowów nie zepsuje mi letnia przyducha. ponadto w tym roku, chcę wykorzysta mój czas jak najlepiej. zamierzam łowic w częsci jeziora na lewo od wysokości wsi Ostrów Wielki do brzegu, na którym znajduje się ośrodek Kormoran (Kaletka).
jeśli nikt z Was nie zna tego akwenu, może chociaż doradzicie żółtodziobowi, jak pod koniec czerwca, biorąc pod uwagę tegoroczną pogodę szukac ryby w tego typu mazurskim jeziorze - 580 ha, maks głębokośc ok 20 m, średnia ok 7. linia brzegowa urozmaicona, liczne spady dna przy trzcinowiskach, ale również 2-4 metrowe blaty.
może ktoś łowiący regularnie w okolicy Ostródy i Iławy podzieli się spostrzeżeniami na temat zachowania obecnie okonia i szczupaka w okolicznych jeziorach?
pozdrawiam wszystkich serdecznie!

[Stachu]

cześć,

Łowiłem w Kaletce 2 lata temu (na początku maja) - woda wydawała się być zupełnie martwa... Z pomostu od czasu do czasu na spławik padła jakaś mała płotka czy ukleja. Próbowałem z łodki poszukać szczupłego na większe (selektywne) przynęty jak również na mini wirówki (1-0-00) w poszukiwaniu chociaż okonia. Ostatecznie - nie widziałem nawet przysłowiowego ogona drapieżnika. Rok poźniej miałem okazję pojechać ponownie w to samo miejsce - ale już nie skorzystałem...
Może w tym roku coś się zmieniło - czego Ci życzę!

pozdrawiam,

[jerzy]

Witaj croock na forum!!
Jezioro Gil Wielki było bodajże opisywane kiedyś w Wedkarskim Świecie. Sam osobiście nie łowiłem w tym akwenie, ale zdarzało się lowic na Mazurach w okolicy Ostródy na jeziorach o podobnej powierzchni. W Twoim pytaniu jest zawarta część odpowiedzi. Jeśli nie znasz akwenu i nie dysponujesz echosondą to szczupaków należy szukać właśnie w okolicach trzciń i spadów. Wspomniane 2-4m blaty to też dobre łowiska zebatych. Obłów też skraje grążelowisk i oczka miedzy grążelami. Genaralnie plytka woda. Z okoniami nieco inaczej. Raczej w grę wchodzą wyłacznie spady i to te głebsze, jak równiez zagłebienia w dnie. Te jednak namierzyć bez echa samemu prawie nie możliwe. Mozesz szukać tych ryb śledząć mewy polujące na stadach uklei. Napewno w pobliżu beda okonie. Jak już złowisz to nie zapomnij zrobić fotki a ryby..wypuścić
pozd JW

[Kuba]

Mozesz szukać tych ryb śledząć mewy polujące na stadach uklei

To bywa ostatnio mylace. Bylismy pod koniec maja na Limajnie (kolo Dobrego Miasta). Widzielismy mewy tlukace w wode raz kolo razu. Podplynelismy i cóz? Lawica uklei (?) plywajaca sobe przy powierzchni, nic jej od spodu nie niepokoilo, bo nie bylo widac ataków i rozpierzchania sie stada. I tylko te mewy.
Jak drapieznik jest zalatwiony, to takie odchylki beda sie zdarzac.

[croock]

jakie szybkie odpowiedzi
ryba w jeziorze jerzy jest. znam Niemca, który jeszcze 3-4 lata temu wyciągał z wody w maju-czerwcu po ok 100 szczupaków (niestety większośc jak sądzę dostawała w łeb). jest na pewno białoryb - rok temu przyjechał facet ze stolicy i widziałem jak regularnie wyciągał po kilkanaście sztuk leszcza tak ok 1,5 - 2 kg. wszystko zabijała - co było dla mnie niezroumiałe - po lekturze tego portalu jestem zdecydowanym zwolennikiem c&r aczkolwiek nie powiem,żebym nie brał ryb w ogóle - ale jeśli miałbym 20 sztuk dużego leszcza, wziąłbym dwa, a reszta niech pływa - co on z tym robił - nie wiem
jesli idzie o drapieżnika - nie wiem, jak jest teraz ze szczupakiem - kiedyś wszędzie wida było ataki - teraz sporadycznie. okonia mniejszego było zawsze dużo, choc ludzie nastawieni tylko na tą rybę często chwytali duże okazy - ja miałem jednego - grubo ponad 40 cm.

[jerzy]

jakie szybkie odpowiedzi
ryba w jeziorze jerzy jest. znam Niemca, który jeszcze 3-4 lata temu wyciągał z wody w maju-czerwcu po ok 100 szczupaków (niestety większośc jak sądzę dostawała w łeb)....

No to juz wiesz czemu @Stachu nie polowił.

Kuba, ta ja mam szczescie bo łowie na jeziorze, gdzie mewy = ukleje. A te z kolei sa gwarancję, że poniżej są okonie. W zeszły weekend złowiliśmy z kuzynem ponad 100 sztuk.
pozd JW

[piotr zamiara]

i wszystkie zjadłeś?