Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Shimano Sustain C3000 FJ - luz na rotorze


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2834 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 15 wrzesień 2024 - 09:05

To jest jedna z przyczyn kiedy człowiek ma wątpliwości przy kupnie używanego sprzętu. Nigdy nie wiadomo jak z kołowrotkiem  postępował poprzedni właściciel. Niby wszystko pięknie, tylko pytanie czy na pewno? :) Ponoć niektóre smary mają niemal nieograniczoną żywotność, ale raczej w stanie nieużywanym, zamknięte w opakowaniu.

 

A jakie postępowanie z kołowrotkiem uznajesz, że należy wymienić smar i dlaczego?



#42 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 09:35

Praktyka pokazuje, że po trzech latach smar zmienia np. kolor w kołowrotkach starszej daty i potrafi się zmienić na prawie czarny. Wszystkie tego typu zanieczyszczenia smaru moim zdaniem powodują zmianę jego właściwości w kierunku czegoś w rodzaju "pasty ściernej".



#43 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2834 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 15 wrzesień 2024 - 09:55

A skąd biorą się te zanieczyszczenia? 



#44 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 10:07

Można sobie wyszlifować i wypolerować kawałek mosiądzu dla przykładu i potem popatrzeć na ręce :)



#45 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4642 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 15 wrzesień 2024 - 10:22

Tak pobieżnie i ogólnie rzecz biorąc to w niewiele używanych sprzętach smar się zwyczajnie starzeje, a część tych smarów zmienia konsystencję, znaczy się twardnieje i głównie z tego powodu co jakiś tam czas pasowałoby go wymienić.



#46 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 10:32

W opisach niektórych smarów robionych na olejach PFPE można znaleźć informację, że czas przechowywania takiego smaru w oryginalnych opakowaniach jest praktycznie nieograniczony. Ale żeby w przekładni zębatej dało się wszystkie procesy zużyciowe wyeliminować, to moim zdaniem trochę wątpliwe.



#47 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4642 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 15 wrzesień 2024 - 10:45

Według niektórych producentów samochodów można było stosować tzw. long life i dotyczyło to płynnego oleju, a nie cieniutkiej warstwy środka smarnego. Jak to się kończy ogólnie wiadomo, a Ci co smarowali co 10/12 tys. ... też ogólnie wiadomo. To tak dla sportu przypomniałem bo według mnie to jak dbasz tak masz.


  • Pluszszcz i Darek_W lubią to

#48 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5157 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 15 wrzesień 2024 - 12:52

Nie można porównywać kołowrotka do auta bo podczas pracy przez kilka sekund w aucie, części wirujące, ulegają obciążeniom jakim do końca życia, nie będą poddane części kołowrotka. Przecież to idiotyzm w czystej postaci...

 

Głowica kosy spalinowej, tam dopiero jest zamieszanie i co??? wiele osób nic tam nie grzebie a Ci co grzebią to tylko wciskają kolejne porcje smaru do tego, który tam jest :) zawrotne obroty nie są w stanie, przez lata ciężkiej pracy, zniszczyć przekładni... a w takim kołowrotku??? Śmieszne obroty i obciążenia a smarować chcecie co sezon??? Właśnie przez to smarowanie i rozkręcanie, niszczone są w Polsce duże ilości kołowrotków i później są powody do narzekania. Oczywiście, serwis będzie chętnie wykonywał usługi aby częściej była okazją do kupna kolejnych egzemplarzy. 


  • MaleX i przemo_w lubią to

#49 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2834 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 15 wrzesień 2024 - 13:10

Można sobie wyszlifować i wypolerować kawałek mosiądzu dla przykładu i potem popatrzeć na ręce :)

 

A jak sądzisz, dlaczego w starszych kołowrotkach, to dzieje się z większą intensywnością?


  • przemo_w lubi to

#50 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2294 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 15 wrzesień 2024 - 14:11

Ja zaczynam polecać wymianę smaru 3 razy w roku. Po zakupie obowiązkowo he he he :-)
Tak szybko (jak na takich młynkach i takich właścicielach) kasy nigdzie nie zarobię :-)
Przy tak minimalnym nakładzie pracy.
  • popper lubi to

#51 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 14:54

Trzy razy w roku..., to by się chyba śrubokręt serwisantowi szybko stępił.  Ale po sześciu latach, może już nie być po co. Chyba, że na sprzedaż. "Stan idealny, po serwisie"



#52 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2294 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 15 wrzesień 2024 - 15:02

Nie ogarnąłeś ironii? :-)
  • Pluszszcz lubi to

#53 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4642 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 15 wrzesień 2024 - 15:22

Nie można porównywać kołowrotka do auta bo podczas pracy przez kilka sekund w aucie, części wirujące, ulegają obciążeniom jakim do końca życia, nie będą poddane części kołowrotka. Przecież to idiotyzm w czystej postaci...

Głowica kosy spalinowej, tam dopiero jest zamieszanie i co??? wiele osób nic tam nie grzebie a Ci co grzebią to tylko wciskają kolejne porcje smaru do tego, który tam jest :) zawrotne obroty nie są w stanie, przez lata ciężkiej pracy, zniszczyć przekładni... a w takim kołowrotku??? Śmieszne obroty i obciążenia a smarować chcecie co sezon??? Właśnie przez to smarowanie i rozkręcanie, niszczone są w Polsce duże ilości kołowrotków i później są powody do narzekania. Oczywiście, serwis będzie chętnie wykonywał usługi aby częściej była okazją do kupna kolejnych egzemplarzy.


A gdzie w moim wpisie jest porównanie kołowrotka do samochodu ? Jeśli odniosłeś takie wrażenie to informuje, że chodziło mi o to co producent zaleca i co się potem z takimi autami działo. Także powtórzę się, że jak dbasz sam, a nie ten co coś tam rekomenduje tak masz.
  • Pluszszcz lubi to

#54 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5157 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 15 wrzesień 2024 - 15:26

Trzy razy w roku..., to by się chyba śrubokręt serwisantowi szybko stępił.  Ale po sześciu latach, może już nie być po co. Chyba, że na sprzedaż. "Stan idealny, po serwisie"

 

Zupełnie nie masz racji bo jest dokładnie odwrotnie. Dużo lepiej kupić nawet starszy kołowrotek, który serwisu nie widział nawet z daleka niż taki regularnie serwisowany. 



#55 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9528 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 15 wrzesień 2024 - 15:27

Przegląd "zerowy" w większości przypadków udowadnia, że żaden japoński spec, nie potrafi nasmarować mechanizmu kołowrotka, w sposób właściwy..... 😉🤣🤣🤣
  • MaleX, guciolucky i przemo_w lubią to

#56 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 19:03

Zupełnie nie masz racji bo jest dokładnie odwrotnie. Dużo lepiej kupić nawet starszy kołowrotek, który serwisu nie widział nawet z daleka niż taki regularnie serwisowany. 

Intensywnie eksploatowany kołowrotek nie jest rzeczą wartą kupowania. Szczególnie taki, który serwisu nie widział. Starszy owszem. Używany też, ale z małym albo minimalnym  przebiegiem. I wtedy rzeczywiście lepiej żeby nie był "przekopany" przez serwis.


Użytkownik Pluszszcz edytował ten post 15 wrzesień 2024 - 19:06


#57 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 15 wrzesień 2024 - 19:11

A jak sądzisz, dlaczego w starszych kołowrotkach, to dzieje się z większą intensywnością?

Sławomirze, można by chyba dużo przyczyn wymienić. Tak ogólnie dlatego, że starsze kołowrotki są mniej zaawansowane technologicznie.



#58 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2834 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 16 wrzesień 2024 - 15:12

Sławomirze, można by chyba dużo przyczyn wymienić. Tak ogólnie dlatego, że starsze kołowrotki są mniej zaawansowane technologicznie.

 

Odpowiedź dyplomatyczna  ;) .

 

Jakbyś miał wymienić trzy najważniejsze z nich, to które to, by były?



#59 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1951 postów

Napisano 16 wrzesień 2024 - 15:32

Według niektórych producentów samochodów można było stosować tzw. long life i dotyczyło to płynnego oleju, a nie cieniutkiej warstwy środka smarnego. Jak to się kończy ogólnie wiadomo, a Ci co smarowali co 10/12 tys. ... też ogólnie wiadomo. To tak dla sportu przypomniałem bo według mnie to jak dbasz tak masz.

Jest to jedna z "urban leegend", mam od nowości Ibizę 1,2TSI, od nowości olej wymieniany właśnie long life co 30tyś km.

Idzie ósmy rok, prawie 180tys najechane, silnik jak nowy. Ament

 

A co do kołowrotków, to kupa śmiechu a nie skomplikowany mechanizm. A to, że trzeba smarować, naprawiać, uważać żeby nie przeciążać, wynika z marnej jakości materiałów, marnej jakości łożysk itd użytych do ich produkcji.


Użytkownik strary edytował ten post 16 wrzesień 2024 - 15:37


#60 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 645 postów

Napisano 16 wrzesień 2024 - 17:48

Odpowiedź dyplomatyczna  ;) .

 

Jakbyś miał wymienić trzy najważniejsze z nich, to które to, by były?

Najważniejsza jest ewolucja przekładni. Widać, że z biegiem czasu poszukiwanie optymalnych rozwiązań ciągle trwa. Koło napędowe starego Emblema pod mikroskopem( takim zwykłym stereoskopowym) wygląda jak by je ktoś wypiłował ręcznie pilnikiem. Nowsze smary i uszczelnienie obudowy.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych