'Gregmegabass', on 14 Dec 2012 - 16:03, said:
Ja uzywam ten w lato I jest ok.... Jesli chodzi o taki z wioslami to nie slyszalem o nich za duzo dobrego..
http://www.cabelas.c...ad;cat104335380
A co konkretnie złego mówili?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 grudzień 2012 - 17:17
'Gregmegabass', on 14 Dec 2012 - 16:03, said:
Ja uzywam ten w lato I jest ok.... Jesli chodzi o taki z wioslami to nie slyszalem o nich za duzo dobrego..
http://www.cabelas.c...ad;cat104335380
Napisano 15 grudzień 2012 - 22:25
Mam nadzieję że w tym roku targi wędkarskie w Zabrzu pokażą klasę i jak za starych dobrych czasów będzie można na własne oczy zobaczyć sprzęt. Kilka lat temu nie zwróciłem na to uwagi ale wiem że było paru sprzedawców tego rodzaju sprzętu.
Jak pomacasz i zobaczysz to już inna sytuacja.
Sorki ale powtarzam pytanie: Jak jest to z pływaniem tym wynalazkiem za granicą
Napisano 16 grudzień 2012 - 08:23
Widziałem jak Niemcy pływają. W Szwecji widziałem już tylko na filmach. Więc problemu raczej nie ma?
Napisano 27 grudzień 2012 - 17:43
Witam.
Dochodzą mnie sprzeczne informacje. Mianowicie czy na wodach gdzie jest zakaz połowu ze środków pływających można łowi z pływadełka???
Słyszałem różne opinie i przez to już zgłupiałem.
Napisano 27 grudzień 2012 - 17:48
Nie, nei można
Srodki pływające to środki pływające.
Możesz przy zakazie łowienia z łodzi.
Napisano 28 grudzień 2012 - 08:40
Widziałem latem faceta który na wodzie z zakazem wędkowania z środków pływających łowił sobie, tu uwaga ....... w kombinezonie fladena
. Środek pływający to nie jest, wiec doczepić się nikt nie mógł. Koleś miał pletwy, na plecach sobie popylał, z miejscówki na miejscówkę. Podpływał do trzcin, tam się jakoś kotwiczył i spokojnie rzucał sobie spiningiem, o czym inny mogli tylko pomarzyć
Napisano 28 grudzień 2012 - 09:12
Widziałem latem faceta który na wodzie z zakazem wędkowania z środków pływających łowił sobie, tu uwaga....... w kombinezonie fladena
. Środek pływający to nie jest, wiec doczepić się nikt nie mógł. Koleś miał pletwy, na plecach sobie popylał, z miejscówki na miejscówkę. Podpływał do trzcin, tam się jakoś kotwiczył i spokojnie rzucał sobie spiningiem, o czym inny mogli tylko pomarzyć
Napisano 28 grudzień 2012 - 09:16
Sęk w tym że on przy trzcinach normalnie stal, wystawał tak do pasa z wody. Na plecach tylko się przemieszczał. Nie wiem jak to robił, bo wyszedł z wody po drugiej stronie.
Napisano 28 grudzień 2012 - 13:57
Catamaran jest o niebo lepszy i wygodniejszy niz jakikolwiek bellyboat ! Ale to tylko moje skromne slowo. Do catamarana mozna zalozyc spory uchwyt na kije ,skrzyneczke z przynetami i do tego jeszcz zamontowac silnik elektryczny.Moze troch i dluzej sie rozklada ,ale wygoda o niebo lepsza.
Napisano 28 grudzień 2012 - 15:17
Ale catamaran to już nie pływadełko, to bardziej ponton.
Napisano 28 grudzień 2012 - 17:09
To moze byc dalej plywadelko , zalezy od wielkosci .Bo sa i duze i male catamarany.
Napisano 28 grudzień 2012 - 18:28
Tradycyjne pływadełko daje mi takie fajne wrażenie integracji, czego nie ma na łodzi czy tym catamaranie. Bez wioseł, silników ..... Na pewno taki catamaran jest fajny, ale jakoś mnie do niego nie ciągnie
Napisano 29 grudzień 2012 - 22:36
No właśnie, bo cały urok łowienia z pływadełka to to, że jesteśmy wtopieni w cały ten wodny świat. Ryby biorą spod kija. Stojąc w grążelach można zobaczyć nawet pokaźne ryby przepływające między płetwami. Do tego całe pływanie to kwestia pracy nóg. Ręce cały czas wolne i można łowić. Żadnego kotwiczenia, żadneg hałasu, bajzlu na pokładzie itd.
Odnośnie walorów katamaranu. Nie wiem do czego mi uchwyt na wędzisko, choćby mały. Do większości pływadełek nie ma problemu zabrać kilku kijów przypinając je wzdłuż burt. Jakoś nie lubię tego, bo po co tworzyć byty ponad potrzeby, ale z kolei w minimalizm, albo chociaż racjonalizm z przynętami nie mogę pójść i pływam z grubymi kilogramami. Jest na to miejsce w większości pływadełek.
Napisano 12 styczeń 2013 - 23:44
Jak by ktoś miał ochotę poczytać o pływadełku, to tu jest kopalnia wiedzy, polecam:
http://www.greenhobb...land/index.html
Napisano 13 styczeń 2013 - 00:16
Moje pływadło Togiak skończyło 6 lat, u mnie jesienny sezon, działa doskonale. W dziobie jest siatka, która w czasie pływania tworzy basen jeśli chcę zrobić zdjęcia to mogę tam trzymać rybę do czasu spłynięcia do brzegu bo ma cały czas świeżą wodę. Osobiście wolę to od łódki bo wrażenia w czasie brania i holu są super nie wspominając o mobilności ale od wiosny uderzam nim na rzeki więc powinno być jeszcze weselej.
Napisano 13 styczeń 2013 - 00:24
Rejestrowałeś je? Bo nie widać numerów.
Napisano 13 styczeń 2013 - 00:36
Nie rejestrowałem ale chyba to zrobię
Napisano 13 styczeń 2013 - 11:04
To wymóg dla każdego środka pływającego służącego do wędkowania
Napisano 13 styczeń 2013 - 14:10
Może i śmieszne pytanie, ale czy próbował ktoś samemu zrobić pływadełko?
Wydaje się być łatwe do zrobienia.
Pewnie jak zwykle mi się wydaje
Napisano 13 styczeń 2013 - 14:52
Na stronie którą podałem jest cala historia plywadelka, są tam tez prototypy Ale przy obecnych cenach nie sadze aby się opłacało robić samemu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych