[Dąbek 111]

Coś z dziedziny ,chciałabym ale się boję Pytanie do specjalistów.Blank muchowy 2,85m #6 ,kleń jaż boleń na lekko.Łowisko dolna Wisła .Może ktoś łowi takim długim ,a może łowił i wrócił do spina ,wszelkie refleksje mile widziane.Chodziłby z C51E w opcjido wiosny szpulka availa i tak miała być do okoniówki.Ale głównie chodzi o to czy warto ,czy może przerost formy nad treścią, czy więcej przyjemności ,czy może szkoda nerwów?
Z góry dzięki za opinie.

Pozdro

Rafał

[Tarłoś]

Witam,
ma to sens jak najbardziej ale lepiej #7 no i akceptacja pracy wędki - po rękojeść.
Rzucisz tym prawie wszystkim.
Jaki blank chodzi Ci po głowie?
Tarłoś

[Dąbek 111]

Blank już jest ,prezent Choinkowy od Forumowego kolegi.M-ka n/n ,muchówka stała kilka lat za szafą.Więc same atrakcje na kilka zimowych wieczorków.Skrobanko ,dłubanko ,szlifowanko Więc jak widzisz pola manewru już nie ma ,jedynie wybór cast czy spin?

[Jozi]

2,85m #6 i to jeszcze starsza konstrukcja, jakoś tego nie widzę pod boleniem.Tak pewnie ok.15g będzie, ale raczej to kluseczkowy kijek wyjdzie.Przewiduję armatę pod okonia, ewentualnie klenia, jazia na lekkich wabiach.

Użytkownik Jozi edytował ten post 12 grudzień 2012 - 07:48

[Dąbek 111]

Jozi głównie chodzi mi o wobki na klenia i jazia ,a jak się uwiesi bolesław w okolicy 70 to będzie zabawa ,większych nie przewiduję wobki maks 6-7g coś w stylu Yozuri 6-7cm.W zasadzie moje obawy dotyczą nie pracy samego blanku pod rybą,bo mimo zakodowanych we łbie preferencji wędek typu Fi XF , zawsze marzyłem o kijku gnącym się po rękojeść., ale bardziej o metodę i techniczne ograniczenia ,czy takie będą ,pomijając konieczność zaopatrzenia się w lekką szpulę.

[Rheinangler]

Kiedyś dużo eksperymentowałem z muchowymi blankami do spinningu i to co Ci mogę sensownego powiedzieć to to żebyś zakrecił przelotki na papier i spróbował czy dalsza robota ma sens! Bo częstym problemem takich adaptacji jest to że jak rzucasz i ciągniesz woba to wszystko jest git tylko jak wykonujesz zacięcie to kij sie wygina ale przynęta się nie przesuwa (brak siły do zacięcia wynikający z innej konstrukcji - muchowej)co w efekcie powoduje że wędka przestaje służyć do łowienia ryb oczywiście w wersji spinningowej czy castingowej.

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 12 grudzień 2012 - 12:03

[Dąbek 111]

Arek a kto tu mówi o łapaniu ryb ,ja se chciałem porzucać w miarę bez problemowo. A tak całkiem poważnie to rozważam łowienie plecionką.A jak w takim razie się dzieje ,że na zestawie muchowym ryba jednak zawiśnie

[aTomek]

A jak w takim razie się dzieje ,że na zestawie muchowym ryba jednak zawiśnie

Linka stawia spory opór i ryba w zasadzie sama się zacina.

[Jozi]

Linka stawia spory opór i ryba w zasadzie sama się zacina.

Nie jest tak do końca.Dąbek może CI trochę rozjaśnię temat.Mam od Pstrągmana spin na blanku muchowym bastona z rx6.4skład 2,52m z #5.Wojtek szczytówkę zmodyfikował bo jest dorobiona wklejka węglowa.Niby to węgiel bazowy bo rx6 ale jest bardzo fajny do łowienia główkami 1-4g+gumki.Nie próbowałem woblerów ale to raczej na jakieś małe pchełki będzie.Jakby to jeszcze na rzece w nurcie to będzie się ostro chyba"wykładał" i może być problem z zacięciem.Natomiast w delikatnych połowach z główkami1-4g jest rewelacyjny.Na żyłeczce 0,12mm można smoka wyciągnąć.Kijek ma pełną amortyzację po samą rękojeść.Miałem na nim okonia takiego powyżej 35cm więc trzeba przeżyć hol na tym kijaszku-sama poezja.
Jak masz 2,85m #6 w dwuskładzie to już jest inna bajka, mimo że o jedną klasę wyżej ale dłuższy, w dwuskładzie(trzeba założyć że 4-skład bardziej kija usztywnia jak dwuskład ) jeszcze do tego długość gra rolę.
Co hipotetycznie może z niego wyjść?A taki spin jak z odległościówek robią, że np z daiwy 4,2m(w 3 składzie) wyrzuca się dolnik i robi specjalistyczny kijek do połowu klei,jazi,okoni na małe pchełki typu bączki, muszki, żuczki, gumki z twisterkiem na żyłce np.0,10mm.Pstrąman ma swoją tajemnicę na jakim blanku daiwy wychodzi taki kiler .
A z Twojej #6 może coś podobnego się wykocić jak uzbroisz, choć muchówka nie ma raczej porównania z akcją do matchówki, muchówka będzie bardziej kluskowata w akcji.
Zasadniczo jak masz blank to dla zdobycia wiedzy warto "rozebrać" kijek i złożyć, zobaczysz co wyjdzie a i wiedza bezcenna .
Jeszcze jedno zupełnie inne czucie i zacinanie na plecionce, wiadomo zdecydowanie lepsze, a rybki też nie spadają bo kij dobrze amortyzuje .

Użytkownik Jozi edytował ten post 12 grudzień 2012 - 13:29

[Rheinangler]

Arek a kto tu mówi o łapaniu ryb ,ja se chciałem porzucać w miarę bez problemowo. A tak całkiem poważnie to rozważam łowienie plecionką.A jak w takim razie się dzieje ,że na zestawie muchowym ryba jednak zawiśnie

aTomek Ci już odpowiedział
W dużym uproszczeniu mozna powiedzieć tak, ze: jest dość dużo muchówek które mają ciut za mocny dolnik do swojej klasy,- trochę za mocny do łatwych rzutów i te się nadają do tego co chcesz mieć i dają wspaniałe spinningi.
Józek trochę za bardzo zawęża sprawę do swojego udanego experymentu

Dla wzmocnienia dolnika warto spróbowac z dwiem przelotkami na nim

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 12 grudzień 2012 - 14:28

[Dąbek 111]

Dzięki panowie za rady.Po obraniu z osprzętu i zdjęciu lakieru zobaczę co wyjdzie i zapadną decyzje w jakiej wersji kijek powstanie

[Jozi]

Dzięki panowie za rady.Po obraniu z osprzętu i zdjęciu lakieru zobaczę co wyjdzie i zapadną decyzje w jakiej wersji kijek powstanie

Dąbek a co to za kijek wogóle jest?Bardziej ostry czy taki kluskowaty.

[Dąbek 111]

Kurde nie wiem jeszcze, Artur ma wysłać w tym tygodniu, m-ki tak znanej jak dzielnicowy czy Yeti.Mam nadzieję ,że po oskórowaniu coś z tego wyjdzie

[Jozi]

Kurde nie wiem jeszcze, Artur ma wysłać w tym tygodniu, m-ki tak znanej jak dzielnicowy czy Yeti.Mam nadzieję ,że po oskórowaniu coś z tego wyjdzie

Oj tam coś napewno z tego wyjdzie.Wiesz zastanawiam się czy dobrze zrobisz ładując go pod casta.Czy będziesz miał większy zasięg rzutu lekkimi wabiami i jakimiś małymi pchełkami.Może to jakaś daiwa whisker albo stary dam w oplocie-chyba takie były tylko nie wiem czy #6 w takiej długości bo 9stopowego #6-7 mam i też myślałem o jakiejś przeróbce.Jak mnie coś podkręci to może za rodbudling się zabiorę .

[Dąbek 111]

Ponoć z oplotem na dolniku .jestem przygotowany na dwie opcje,ale bardzo kusi mnie castingowe zbrojenie, choć rozsądek podpowiada inaczej

[Jozi]

Ponoć z oplotem na dolniku .jestem przygotowany na dwie opcje,ale bardzo kusi mnie castingowe zbrojenie, choć rozsądek podpowiada inaczej

Bardziej bym go widział pod korbą z jakimiś lekkimi druciakami typu pb minima bo tytanki za drogie do tego interesu .

[Krzysiek_W]

Długi muchowy cast to może być albo kompletna klapa, albo coś co Cię uraduje. Zależy co to za witka i czego oczekujesz . Może się zdarzyć, że nawet jeśli spodoba Ci się ugięcie po przysłowiową rękojeść, to sposób, głębokiego ładowania kija o mniejszej dynamice będzie dla Ciebie nie do przyjęcia. Jak go zaczniesz badać to pewnie zdecydujesz.

[Tomy]

Da się ale trzeba od nowa rzuty ćwiczyć.To całkiem inna bajka.Przy braniach też różnie bywa bo zbyt podatna wędka często nie docina ryb np.Jazi czy Kleni.Jak już siądzie to fakt nie zejdzie z kija.Łowiłem sporo taką wędką.Najepiej spisywała sie z użyciem cienkiej plecionki i w krókim dystansie.

[Dąbek 111]

Tomy ,mam właśnie mieszane uczucia czy aby bie za lekko i za długo celuję z tm castem .W zasadzie najsensowniejszym wyjściem byłby badyl podobny do Twojego CTS-a do 20g  w długości 8'6" pod lotniejsze kleniowe i lżejsze boleniowe wobki.

 

A długasa chyba jednak w spina zbroić

[Tomy]

Tak lub oczko niżej 5-15g