[gregox]

Moje wyglądają podobnie ale w oddzielnych gablotach.Foto nie najlepszej jakości ale..

Załączone pliki

•  DSC_0843.jpg   82,88 KB   151 Ilość pobrań
•  DSC_0844.jpg   93,97 KB   187 Ilość pobrań
•  DSC_0845.jpg   85,6 KB   186 Ilość pobrań
•  DSC_0846.jpg   97,44 KB   183 Ilość pobrań
•  DSC_0847.jpg   94,8 KB   174 Ilość pobrań
•  DSC_0848.jpg   86,25 KB   143 Ilość pobrań

[mafer]

Ścian nie starczyłoby mi żeby to wszystko zawiesić Wiesz może w jakich ilosciach Rapala robiła tego rodzaju gabloty ? Napisałem do nich maila w sprawie tej która ja mam. Z niepotwierdzonego źródła wiem, że tak dużych jak moja może być dosłownie kilka w kraju.

Użytkownik mafer edytował ten post 02 maj 2013 - 20:06

[gregox]

Nic mi na ten temat nie wiadomo ile ich było zrobionych. Mi się trafiła okazja to kupiłem. A że druga połowa nie wyraża zgody na zawieszenie to już inna bajka.

[mafer]

Do takich ozdób wypadałoby mieć całkiem osobne tylko wędkarskie pomieszczenie. Mi chodzi po głowie pokoik urządzony w stylu sklepów wędkarskich  basspro z USA. Z taką gablotą na ścianie, siecią przewieszoną pod sufitem itd

 

 

Dla zainteresowanych informacja, że gablota jest wystawiona na pewnym znanym portalu aukcyjnym. Uprzedzam jednak, że jak to Pudzian mawia " Tanio skóry (cztaj tej gabloty) nie sprzedam"

Użytkownik mafer edytował ten post 02 maj 2013 - 20:41

[gregox]

To samo co kolega powyżej, wystawione na znanym portalu aukcyjnym.

[Tomasz eS]

bo to chyba właśnie tego kolegi tablica

[dnk]

Za taką kwotę, będzie Ci ciężko to sprzedać.

[mafer]

Robiąc samemu takie gabloty i tak wyjdzie sporo drożej więc ceny wydają mi się uczciwe.

Użytkownik mafer edytował ten post 09 maj 2013 - 20:36

[makamba]

Kurcze ... zawsze myślałem ,że woblery kupuje się do łowienia , a tu okazuje się ,że trzeba podpiłować stery , przykleić do gablotki i powiesić na ścianie...  

Chyba , że taką gablotką można potrollować za łódeczką ...

[mafer]

Baaaaa..... Ja do swojej zamocuje szelki i będę nosił na plecach po krzakach w roli podręcznego pudełeczka z przynętami   Mało to dziwacznych rzeczy ludzie robią nie wiadomo właściwie po co a potem jeszcze to sprzedają za niezłą kasę ?

[mifek]

Kurcze ... zawsze myślałem ,że woblery kupuje się do łowienia ,

 

 

Taaaaaaaak?

 

TO powiedz no mnie ile tak procentowo masz w swoich zasobach wobkow ktore byly choć raz w wodzie w stosunku do liczby calkowitej posiadanych woblerow...

 

sztuk nie podawan (niech beda procenty) bo Cię ludzie uznają za dziwaka

[Sylwek1981]

Taaaaaaaak?

 

TO powiedz no mnie ile tak procentowo masz w swoich zasobach wobkow ktore byly choć raz w wodzie w stosunku do liczby calkowitej posiadanych woblerow...

 

sztuk nie podawan (niech beda procenty) bo Cię ludzie uznają za dziwaka

Hehe... Wstyd się przyznać, ale kolega Mifek ma rację. U mnie śmiga najwyżej 10% tego co mam (choć pewnie poniżej 5% byłoby bliżej prawdy), ale wszystkie są takie ładne...    

Niektóre aż tak, że boję się ich do wody wrzucać, jak np. stare wobki Wojtka Grocholi.

[makamba]

99% wobków była w wodzie ... raz 

Łowię 1% ale i tak wszystkie kupione z myślą o łowieniu a nie do wieszania na ścianie.

 

PS.poza tymi co są w 5 walizkach w stodole...

Użytkownik makamba edytował ten post 10 maj 2013 - 20:44

[woblery z Bielska]

99% wobków była w wodzie ... raz 

(...)

Chlorowanej    

[makamba]

Chlorowanej  

Bo ja testuje w basenie przez co nie narażam przypadkowych ryb na zranienie.

A później stwierdzam ,że skoro nic się nie złapało to wobler do kitu.

 

Tu są 2 tablice w Tajlandii za 375zł na nasze.

http://www.7seaspros...la_lure_display