Wędka typu feeder to nie spinning. Zobacz na klasyczne zbrojenie starszych serii Daiwy czy Shimano.
Zależy co chcesz uzyskać no i czym dysponujesz, tzn. dobrze widzieć wędkę mieć ją w ręce.
Zarzucasz koszyczek o znacznej wadze. I tak będzie on wybierał żyłkę. Nie znaczy to że można założyć małe przelotki.
Długość bez wkładanych tipów (szczytóweczek). W odległości ok.2-4cm od końca założyłbym jedno lub dwustopkową przelotkę wielkości 5,5 lub 6 np. BLG5,5 . Odległość 2-4cm zależy od tego na jaką głębokość wchodzę quivertipy w szczytową część żeńską. Założenie tam przelotki wzmocni ten słaby punkt każdej drgającej szczytówki. Oczywiście samo zakończenie części żeńskiej musi być także zabezpieczone omotką dowiniętą prawie do końca elementu gdyż często wkładanie szczytówek rozwarstwia "gniazdo".
Przelotka otwierająca, jej wielkość i odległość zamocowania od kołowrotka zależy od sztywności dolnika, przeznaczenia i mocy wędki. Im sztywniejszy dolnik tym dalej od kołowrotka możemy zamocować taką przelotkę, tzn. mamy wiekszą swobodę w umieszczaniu tam przelotki i doboru jej wielkości. Ja założyłbym w twoim przypadku minimum 20stkę typu BSVLG , W wyjątkowych przypadkach 25 ale to raczej jest uzasadnione przy kijkach większych mocy i długości a co za tym idzie do łowienia na dłuższym dystansie. Następna po niej(tzn. po 20stce) optycznie pasowałaby BSVLG16, później odpowiednio 12, 10, 8, 7, 6, 5,5 ... Im więcej przelotek tym mniejsze będzie ugięcie kijka. Ale trzeba zachować proporcje pomiedzy ugięciem całego kijka i wkładanych tipów-szczytóweczek. Więc nie zawsze więcej znaczy lepiej.
Pamiętam gdy swego czasu przezbrajałem karpiówkę 2,00lbs. Moim zadaniem było zagęszczenie spacingu tak aby max wykorzystać moc blanku. Przy założeniu 11 przelotek wędka nie miała tej akcji, tzn. za gęsto oprzelotkowałem szczytówkę w stosunku do dolnika. W to była pracująca na całej długości karpiówka. Wystarczylo 9 przelotek. Ale to taka mała dygresja.
W miarę możliwości raczej dwustopkowe przelotki, chyba że wolisz jednostopkowe aby zmniejszyć wagę zestawu. Ale pamiętaj wędka i tak raczej będzie leżała na podpórkach więc nie ma aż takiej potrzeby aby zbijać wagę wędki. Przelotki dwustopkowe będą stabilniejsze i nie będzie się tak o nie plątała żyłka podczas łowienia. No chyba że chcesz zbudować feederka do łowienia na bardzo dalekim dystansie wtedy przydała by się większa przelotka otwierająca, może typu odległościowego, np. 20 ale musiałbyś jej mocno poszukać. Albo 25 wyższa KW. Tego jeszcze nie próbowałem. Ale to ma sens przy dł. >3,90m, moim zdaniem oczywiście.
Ja zacząłbym od 20stki. Im żyłka blizej wędki tym lepiej feeder przenosi "dreszcz" .
Na Quivertipy zastosowałbym jakieś jednostopkowe 5tki lub 4,5 a jako szczytową można i zwykłą jakąś 5tkę lub 4,5 ale leciutką ? może alconite, no bo Tytanów to chyba nie ma co na siłę pchać ? Pamiętaj że przy zbyt ciężkich przelotkach szczytóweczka oklapnie.
Masz jakieś zdjęcia wędki sprzed tunningu? Może rozpoznam firmę albo model?
Sam tuninguję teraz trzy feederki. Zdjęcia za jakiś czas mojej galerii rodbuildingowej. Ale najpierw muszę podgonić inne tematy.
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.
kesur
Użytkownik kesur edytował ten post 08 luty 2013 - 00:50