Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sposoby na przeziębienie :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18593 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 grudzień 2012 - 17:54

Miałem jechać na lód ale niestety, dopadło mnie :/   zresztą z tego co słyszę temat na czasie, więc ciekwy jestem jak sobie radzicie?

 

Jak od wczoraj kuruję sie tym:

 

Załączony plik  PHO.JPG   41,6 KB   95 Ilość pobrań

 

Wietnamska zupa PHO, słyszałem że dobra na kaca wiec pomyślałem że i na grype sie nada ;) faktycznie fajnie rozgrzewa muszę powiedzieć. Na wieczór herbata z imbirem i jakoś to będzie...



#2 OFFLINE   MrozikEl

MrozikEl

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaElbląg

Napisano 29 grudzień 2012 - 18:07

Ja się też imbirkiem mielonym kuruję, ale nie z herbatą a: 1 łyżeczka czubata mielonego imbiru, sok z 1/2 cytryny i łyżka miodu - i ten specyfik trzeba wypić zanim ostygnie:) Mnie stawia na nogi jak mało co. 

Pozdrawiam.



#3 OFFLINE   Grzesiek34

Grzesiek34

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaSandomierz
  • Imię:Grzesiek

Napisano 29 grudzień 2012 - 18:16

Grzane  piwo z jajkiem i do wyra wypocic się.Mi pomaga zdecydowanie .



#4 OFFLINE   robert 7791

robert 7791

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 29 grudzień 2012 - 18:41

Polecam czosnek-naturalny antybiotyk. 

Jeśli nie lubisz to w postaci aliofilu.

Pozdrawiam



#5 OFFLINE   @Wojti

@Wojti

    trolling for pike

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1818 postów
  • LokalizacjaGdynia/Rumia
  • Imię:Wojciech
  • Nazwisko:Kuczkowski

Napisano 29 grudzień 2012 - 18:41

w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć, rok w rok faszerowałem się czosnkiem, jednak ten z supermarketów to już nie jest to (trzeba jeść ten krajowy) w tym roku, już od końca września regularnie biorę Preventic Extra Plus  (olej z wątroby rekina grenlandzkiego oraz macerat olejowy z czosnku ) no i chyba działa, przetrwałem całodniowe listopadowe i grudniowe wypady w uganianiu się za jesiennymi szczupakami i morska trocią, zobaczymy jak będzie dalej na lodzie tej zimy jeszcze nie byłem, czekam na większe mrozy i z posiewną sie wybiorę na zimowe pasiaki

 

PS

w domu wieczorem często popijam herbatę z miodem i cytryna


Użytkownik @Wojti edytował ten post 29 grudzień 2012 - 18:41


#6 OFFLINE   Bootleg

Bootleg

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 658 postów
  • LokalizacjaNDM/Brodnickie

Napisano 29 grudzień 2012 - 18:52

Zapobiegawczo 2-3 rutinoscorbiny dziennie. (biorę zawsze na jesieni) Podatność na wszelkie przeziębienia zdecydowanie spada... no ale jak już dopadnie to:

- wypocić się dobrze w ciepłym wyrku
- herbata z cytryną/ewentualnie sok z aronii bądź malin

- wymoczyć nogi w gorącej wodzie

- przed snem dobrze też wypić szklankę gorącego mleka z łyżeczką masła i miodu

 

mi osobiście taki zestaw zazwyczaj pomaga ;)



#7 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 29 grudzień 2012 - 19:20

Od kilku lat, moim sposobem na przeziębiania jest sauna (do której systematycznie chodzę), koniecznie wdychać na siłę powietrze w saunie, parzy w nos ale taka temperatura zabija wszelkie plugastwo które siedzi w nosie i krtani. W przerwach koniecznie kąpiel w zimnej wodzie - przyznam że tym sposobem pozbyłem się problemów z zatokami :).

 

A jak już w kościach łamie można spróbować drinka :

-wódka

-bulion z kurczaka/wołowy

-papryka chili

-grzanka

-czosnek

 

Dozujemy wg woli i upodobania z tym że drink powinien jednak w gardło lekko palić, w trakcie popijania przegryzamy grzanką na której rozstarliśmy czosnek.

Po wypiciu drinka na klatę wrzucamy jakiś "gryzący" sweter, na to pidżamę i zasypiamy jak niemowle :) - na drugi dzień człek zdrowy niczym Bóg.


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 29 grudzień 2012 - 19:24


#8 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 29 grudzień 2012 - 19:21

Mnie się sprawdza profilaktyka, czyli regularny wysiłek na świeżym powietrzu. Odpada jeśli ktoś na co dzień pracuje na zewnątrz, wtedy odporność jest zwiększona jakby sama z siebie. 


  • Kuba Standera lubi to

#9 OFFLINE   Gadget

Gadget

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 711 postów
  • LokalizacjaRumia

Napisano 29 grudzień 2012 - 19:29

"Połówkę" wypić i butelką się natrzeć. :D



#10 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 29 grudzień 2012 - 19:53

Codziennie witaminka c



#11 OFFLINE   francisco scaramanga

francisco scaramanga

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1245 postów

Napisano 29 grudzień 2012 - 19:57

Lub coś takiego:

 

Źródło Wikipedia:

 

Wodzionka albo Brotzupa z niem. Brotsuppe (błędnie: wodzianka) – regionalna potrawa śląska. Dawniej stanowiła jedno z podstawowych dań śląskiej kuchni. Wodzionka występuje w wielu odmianach, ale w każdej podstawą są chleb i wrzątek.

Wodzionkę przyrządza się z czerstwego chleba, czosnku oraz tłuszczu zwierzęcego. Składniki, po rozdrobnieniu, zalewane są wrzątkiem, najczęściej bezpośrednio w naczyniu, z którego zupę się spożywa, a następnie całość jest doprawiana solą.

W bogatszych wersjach zupy stosowane są różne dodatki: obok soli przyprawia się ją maggi i pieprzem, dodaje się skwarek, a zamiast wody używa się bulionu. Wodzionkę często serwuje się z podanymi osobno bratkartoflami, czyli ugotowanymi i usmażonymi ziemniakami.

W Niemczech wodzionka znana jest jako Brotsuppe (Brot – chleb i Suppe – zupa).

 

 

Ja dodaję sporo czosnku, pieprzu i maggi - super



#12 OFFLINE   @slider@

@slider@

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2730 postów

Napisano 29 grudzień 2012 - 20:07

Grzane wino z kawałkami pomarańczy

 

Albo wersja hardcorowa

 

8km joggingu  należy oczywiście być dobrze ubranym żeby się bardziej nie rozchorować :)



#13 OFFLINE   pablo124

pablo124

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa

Napisano 29 grudzień 2012 - 20:20

Przez takie porady wykończycie firmy farmaceutyczne, apteki i wywalicie na bruk setki konowałów ;)



#14 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 30 grudzień 2012 - 08:31

Rozpuszczam 1 łyżkę (od herbaty) miodu (z zaufanej pasieki) w 1/2 szklance lekko ciepłej, przegotowanej wody. Dobre efekty daje wypijanie 1/2 szklanki rano na czczo, przygotowanej w tym celu wieczorem. Stosuje to od lat i nie choruje.

 

Także Greposept polecam.



#15 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 30 grudzień 2012 - 08:50

Ja w trakcie choroby polecam Tabcin.



#16 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 30 grudzień 2012 - 09:00

Rozpuszczam 1 łyżkę (od herbaty) miodu (z zaufanej pasieki) w 1/2 szklance lekko ciepłej, przegotowanej wody. Dobre efekty daje wypijanie 1/2 szklanki rano na czczo, przygotowanej w tym celu wieczorem. Stosuje to od lat i nie choruje.

Można dodać kilka kropel cytryny.

 

Ponadto polecam przeczytać książkę Michał Tombak - Czy można żyć 150 lat? :).



#17 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 30 grudzień 2012 - 09:53

Na mnie rewelacyjnie działa sauna.

Jako ze mam specyficzną prace mam ciepełko zagwarantowane codziennie +/- 50 stopni.

A tak na poważnie proponuje saune i podczas pobytu w niej wziąść z sobą jakiś olejek eteryczny  do inchalacji dostępny w kazdej aptece.

Po kilku minutach pobytu w saunie lekko rozprowadzić go wewnątrz pomieszczenia i wdychać.

Gwarantuje ze działa. :) Mowa oczywiscie o saunie mokrej-parowej.

Jak nie to specyfik MAXIMUS o smaku "pieprzna malina" - grzeje na maxa - nie przedawkować. :P


Użytkownik Karol Krause edytował ten post 30 grudzień 2012 - 09:53


#18 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1088 postów
  • LokalizacjaOtwock

Napisano 30 grudzień 2012 - 10:13

już od końca września regularnie biorę Preventic Extra Plus  (olej z wątroby rekina grenlandzkiego oraz macerat olejowy z czosnku ) no i chyba działa,

Też stosuję tran, z wątroby dorsza. Łyżeczka dziennie. Ktoś kiedyś mi polecił to i zastosowałem. Działa. Biorę od jesieni do wiosny.

A jak przemarznę czy podejrzewam, że coś może się dziać to profilaktycznie biorę Ferwex lub podobne. Choć mój koleżka serdeczny - farmaceuta- twierdzi, że nie powinno się profilaktycznie bo to leki. Ja tam mu wierze, ale biorę ;)

Mleko z miodem, czosnkiem i jakimś tłuszczykiem też bardzo dobre, choć faktycznie dzisiejszy czosnek to straszny kał!

#19 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9497 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 30 grudzień 2012 - 10:40

Podobno, by uzyskać efekt odpornościowy organizmu (z medycznego punktu widzenia), należałoby spożywać około 3 główki czosnku dziennie, przez dłuuuugi czas a i tak efekt działania byłby mocno dyskusyjny.  

Placebo :huh: ?

Tak tam, niedawno pisali w sieci, na stronce WP :mellow:



#20 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 30 grudzień 2012 - 10:50

Co do czosnku to trzeba kupić nasz polski najlepiej z przydomowych zbiorów, hipermarkety pod tym kątem omijamy z daleka bo ten wielki made in czajna można zagryzać jak jabłko.

 

popper nie raz się czosnkiem leczyłem i to z dobrym rezultatem, a że babcine sposoby jak i zielarstwo są nie na rękę przemysłowi farmaceutycznemu to już nie raz można było się przekonać w wypisywanych głupotach, wręcz o szkodliwości zażywania czosnku czy cebuli.


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 30 grudzień 2012 - 11:10