Nie ma co si臋 艂udzi膰.
Najpierw jest "nie b臋d臋 ingerowa艂a w pasj臋, rozumiem, 偶e ka偶dy potrzebuje czego艣 dla siebie", a potem "znowu te cholerne ryby, jak bardzo bym chcia艂a,偶eby wszystkie wygin臋艂y".
O widz臋 偶e nie jestem odosobniony,jakby kopia mojego scenariusza z przed 艣lubu
Ale mo偶e kolega Popeye trafi na tzw.kobiecy unikat i tak pozostanie jak jest teraz,po podpisaniu wyroku trzymam kciuki