Napisano 19 lipiec 2010 - 03:08
wczoraj bylo nawet nie zle, duzo zabawy ale wiekszosc ryb malych 20-24 cale i mniejsze, nawet nie robilismy zdjec aby szybciej je do wody wrzucic. Nad ranem tuz po wschodzie slonca podeszly wieksze Irek przywalil dwa 12lb, ja juz chyba ze zmeczenia nie dalem rady sztuce jak sadze miedzy 12-15lb to byla chwila nie uwagi i po rybie. Obok nas kilku latynosow stalo, duzo ryb sie im spinalo, wyciagneli kilka szczeniakow i jednego 15lb.
wialo z W kolo 2am wiatr zaczal sie krecic (wialo prez chwile z NE), temperatura powietrza spadla o kilka stopni, burza na plonocy do nas nie dotarla
wiesci od boatersow - ryby daleko gleboko
, musial dac niezle czadu na wedce. O tym jak te sreberka walcza mialem naoczna szanse przekonac sie w ostania niedziele. Z Tropicielem udezylismy na Port Remka, najpierw poprobowalismy za brownami w glebi portu. Niestety wrednie sie splawialy bez ochoty na branie. Gdy sie sciemnilo przenieslismy sie na molo. Tam w ciagu 3 godz lowienia mamy 4 ryby. Tadek 2 kingi,1 coho, ja jednego browna. Bylo duzo pustych bran i kilka spadow. Ja jednego naprawde zaluje bo mi konkretnie wygial kija i rozspiewal hamulec ale spadl po ok 10sek. Ogolnie wrazenia super, tym bardziej ze rybki to nie pobijane tarlaki ale zerujace srebrniaki w szczytowej formie. Pozostaje modlic sie o zachodni wiatr.
fishing pics 059 (600 x 450).jpg 28,38 KB
1246 Ilość pobrań
