[jerry hzs]

Z nawijarek obok multikow mam dwa Shimano Stradicki i jedna Daiwke . O Stradicach mam dobre zdanie , jednego [4000] mam juz chyba 11lat . Generalnie only multiplikatory !!!

[tpe]

Mam w sumie trzy kołowrotki Shimano: jednego Aero 3000 GT (12 lat bedzie miał w przyszłym roku) i dwa Twin Powery 3000 XTR ( po 5 lat). Działają bez zarzutu. Mają jednak na stopce napis made in Japan. Obecnie praktycznie wszystkie młynki Shimano produkuje w Malezji...Jak się ten fakt zaważy na trwałości tych kołowrotków czas pokaże. Jednak ostatnio przez Internet przetoczyła się fala krytyki nowych młynków Shimano, niektóre nie wytrzymały kilku miesięcy spinningowania.

[Gumofilc]

Byc moze sie powtorze...ale ja mialem 2szt. Super aero shimano, na ktorych stopce stalo napisane: made in Japan. Mam tez do dzisiaj Twin Powera XT. We wszystkich 3ech pieprznely kablaki, w dokladnie tych samych miejscach co wymownie swiadczy o tym, ze popelniono blad technologiczny i doginano drut po obrobce cieplnej.
TP zabieram jeszcze od czasu do czasu, natomiast oba Aero nie istnieja juz dawno...wysiadlo w nich w krotkim czasie wszystko, co istotne; hamulce, kablaki, porobily sie luzy i prawdopodobnie z tym zwiazane niedowijanie do krawedzi szpuli, co jest niedopuszczalne w kolowrotku za 500zl(tyle wowczas kosztowaly)

Od tamtej pory mam zwyczaj unikania Shimano a ponadto wyrobilem sobie nawyk kupowania grubszego sprzetu z pominieciem polskich sieci sprzedazy(poprawka-ostatnio prawie calego sprzetu ).
Krytyka Shimano trwa nie od dzisiaj a od najmniej kilku lat, od czasu zaistnienia polskiego posrednika Mavero. Mam Shimano sprzed kilkunastu lat, jeszcze bez lozyska oporowego i szerokiej rolki i pomimo ciezkich przezyc zachowuje sie jak na poczatku.

Byc moze gros kolowrotkow jest dobrej jakosci aktualnie ale ja im juz nie wierze.
Do tego stopnia, ze zlapalem sie na tym, ze nie zabieram ich w ogole nad wode.
Jakby ktos chcal kupic to chetnie odsprzedam wspomniane TP 3000 XT i matchowy GTM 3000. Oba malo uzywane.
Gumo

[phalacrocorax]

Mojemu bratu w Twin Power też strzelił kabłąk po roku niezbyt intensywnego użytkowania. Przypadek... chyba nie.

[Smaczek]

Ja posiadam (trzeci sezon) Shimano Super coś tam coś tam rozmiar 1500 made in Malezia czy Tajlandia. Muszę przyznać, że spisuje się bez zarzutu (używam go do lekkiego spinningu i to bardzo często). Na pewno lepiej kupić coś takiego (cena ok. 250zł, o ile dobrze pamiętam) niż trzy kolewrotki na 10-ciu łożyskach kosztujące po stówkę. Leciutki i bardzo przyjemnie się tym kręci. Nie jest to jednak konstrukcja do użytkowania na długie lata. U nas w Zielonej, Shimano są trochę tańsze, bo jeden gostek sam ściąga je z Niemcowni (cena detaliczna w sklepie jest chyba nawet niższa od hurtowej- firmy zajmującej się dystrybucją na Polskę ). Jak by ktoś się decydował na zakup czegoś z Shimano to mogę zobaczyć i podać ceny. Aha, mogę się też popytać gostka (znam go dość dobrze) ile by kosztawały multiki tej firmy (o ile są dostępne). Pozdrawiam.

[Mateusz Baran]

I o to mi chodziło. Też oglądając te kabłąki wydały mi siędość delikatne i łączenie jakieś takie liche.
@Gumo, rzuć na priv cenę za tego TP 3000.

[Michumm]

Kolega kupił Twin Powera w stanach zaraz jak wyszly, do tej pory tylko raz wymienial smar ktory był praktycznie biały, nie scieraja sie zebatki, działa bez zarzutów.

[Mateusz Baran]

Bardzo możliwe Michum, tylko TP to inna półka nieco..... Ja potrzebuję czegoś w okolicach 3 stówek

[Michumm]

aha, weź jakiegos michella.