PENN SLAMMER
#1 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 12:05
#2 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 12:48
#3 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 13:06
Dlatego tez nawinalem 30LBS i nawinal idealnie. Modelem 260 sie nie interesowalem, szukalem naprawde mocnej maszyny...i znalazlem..
Nie nawijalem tez cienszych linek, zostawiam je do innych kreciolow, delikatniejszych. Przypuszczam, ze nawinie podobnie nienagannie..
Gumo
#4 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 13:11
#5 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 13:32
Do mnie jedzie model 560...zaloze 80LBS i bede sciagal barki na Odrze..
Gumo
#6 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 13:46
Wybierasz się na rekiny czy chcesz ustanowić rekord świata w połowie suma?
#7 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 13:59
2006 sie zbliza
Sum rosna bez ustanku w Rio Ebro....
Guzu
#8 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 14:00
Skad ja moge wiedziec gdzie mnie rzuci jutro..?
Wzialbym moze 460 ale on wazy tyle samo co 560...
Ostatnio, co prawda udalo sie cieniej polapac ale do naprawde ciezkiej roboty jedynie sluszny i docelowy bedzie 560.
Gumo
#9 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 14:40
360 to chyba najbardziej uniwerslany rozmiar
#10 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2005 - 14:55
Nie wiem dokladnie co za patenty on tam ma, jedno jest pewne, ze do studni do wyciagania wiadra mozna go zastosowac..
I mnie sie wydaje, ze jesli chodzi o 260 to jest pewna sprzecznosc, albo szuka sie kolowrotu mocnego a wtedy potrzebny raczej od sredniego w gore albo czegos malego do delikatnego lowienia a wtedy moc ustepuje finezji.
Akurat w przypadku Slammera masz dwa w jednym (260).
Gumo
#11 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2009 - 20:06
Odkopuję stary temat ponieważ mam ważne dla mnie pytanie odnośnie modelu 360.
Kupiłem go niedawno i dziś nawinąłem po raz pierwszy plecionkę PP 20 lb. Na podkład dałem żyłkę 0,25. Kształt nawoju to stożek a nie walec. Przebolałbym to wszystko gdyby nie fakt, że węższa strona stożka jest u góry. W odwrotnym przypadku nie widziałbym problemu. Na tą chwilę nie mogę nawinąć plecionki po sam brzeg bo na dole mi na szpuli będzie spadać. Jak nie nawinę po brzeg szpuli, to znowu skrócą mi się rzuty.
Nie wiecie czy można jakoś regulować kształt nawoju?
Pozdrawiam
#12 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2009 - 22:15
#13 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2009 - 16:52
Ale pewnie się przejdę i zobaczę czy jest jaka wielka różnica w długości rzutu.
Pozdrawiam
#14 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2009 - 20:01
Witam Kolegów!
Nie wiecie czy można jakoś regulować kształt nawoju?
Pozdrawiam
Zdejmij szpule i zobacz czy tam nie ma podkładek gumowych,nimi chyba się reguluje nawój linki na szpuli
#15 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 19:53
Druga rzecz, coś lekko popiskuje , miałem kiedyś C4 i też popiskiwało a potem przestało, po dotarciu. Co o tym sądzicie?
#16 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2010 - 09:28
Zapewne lezal gdzies w magazynie i stad te opory. Sprobuj potraktowac lekko oliwka os szpuli (po zdjeciu owej rzecz jasna)
Aha i koniecznie przydatnosc sprawdz nad woda.
Do krecenia w domu lepiej nadaje sie z pewnoscia ww.
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2010 - 09:45
Jezeli ktos szuka kolowrotka do zyleczki 018 to nie ten adres.
Aha i koniecznie przydatnosc sprawdz nad woda.
Do krecenia w domu lepiej nadaje sie z pewnoscia ww.
Gumo
Ech...A czy ja napisałem, że do żyłeczki 0,18? I czy napisałem, że to objawy na sucho? Oczywiście, że go sprawdziłem nad wodą , w innym wypadku bym nie pytał. Nawinąłem słuszne 25lb i poorałęm trochę dno. Kołowrotek działa super, po za tym co mnie zaniepokoiło. Miałem okazję używać jakiś czas takiego, tyle, że to jeszcze była wersja USA i chodził ciut lżej, no i nie popiskiwał. Stąd moje wątpliwości.
#18 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2010 - 09:53
Po dwóch wyprawach ułożył się i kręci się już lekko i cicho.
Świetny młynek do ciężkiej roboty!
#19 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2010 - 16:09
jedna sztuka podkładki z kilku załączonych w pudełku bardzo szybko niweluje ten patentjezeli nie rzucales ... to idz nad wode i rzuc jest taka jedna firma, co sprzedaje kolowrotki za 500 bucksow i takie odwrotne stozki sa zamierzone
#20 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2010 - 07:18
jedna sztuka podkładki z kilku załączonych w pudełku bardzo szybko niweluje ten patent
Też tak kiedyś myślałem,do czasu gdy go zakupiłem w USA model 360 Made In China .W penn slamer nie ma podkładek, tak jak w młynkach shimano, za pomocą których można ustawić szpule góra dól ,aby zminimalizować nawijanie stożkowe.W penn, trzpień na który nakłada się szpule ma wąsyna które naklada sie szpule kołowrotka,szpula pod spodem ma dwa rowki, które są idealnie spasowane właśnie na te wąsy.W tym modelu podkładki nie zdają egzaminu, tak jak w shimano.Jedyne wyjście jakie mi przychodzi do głowy,to własnoręcznie wyprofilowanie szpuli,przed nawinięciem linki.Mogę powiedzieć, ze to potężna maszyna do tyrki,jeśli ktoś lubi się lansować ze swoim sprzętem,to ta maszyna na pewno nie spełni jego oczekiwań.