Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Mazury, Mazury ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   gacopyrz

gacopyrz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 sierpień 2007 - 16:26

Witajcie !

No i chyba się doczekaliśmy. Mazury zdechły
Moja żona obecnie przebywa w pobliżu Okartowa na urlopie z dzieciakami.
Kazałem jej się podpytać co i jak z rybami, gdzie łowić, co bierze.
Fakty:

1. W siedzibie Spółki Rybackiej w Okartowie nie ma świeżych ryb, nie sprzedają bo po prostu nie mają. Podobno jak przyjedzie się o 8:00 rano to dla kilku osób wystarczy.

2. Mikołajki to samo, można kupić pstrąga, pangę, morszczuka, innych ryb nie ma

3. Znajomy wędkarz też spędza urlop w pobliżu, nawet nie zabrał wędek.

Byłem w zeszłym sezonie i owszem wesoło nie było, ale nie było tragicznie, coś na wędkę można było wydłubać, a okoliczne punkty sprzedaży ryby były pełne.
W tym sezonie kompletny szok, przecież brygada z Okartowa eksploatuje Śniardwy, do niedawna określane przecież jako najrybniejszy zbiornik na Mazurach.
Jak widać strzelili sobie w plecy - doczekali się. Szkoda tylko, że naszym także kosztem.
Może ktoś z kolegów ma lepsze wieści z Mazur?
Piszcie może nie jest tak źle, posta zamieściłem również na WCWI, mam nadzieję, że informacje się nie potwierdzą :(


#2 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 22 sierpień 2007 - 16:45

Raczej gorsze.

Ostatnio kupiliśmy w Gospodarstwie Ryb. w Mikołajkach ostatnie węgorze a facet który przyszedł po nas nie dostał nic.

Niby nic dziwnego ale te węgorze były zarezerwowane jeszcze dzień wcześniej. Nie ma świeżej ryby.

Pozdr.

Salmo

#3 OFFLINE   rovis

rovis

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaNadarzyn
  • Imię:Mariusz

Napisano 22 sierpień 2007 - 21:14

Niestety na Mazurach nie jest wesoło...
Przez okrągły tydzień kręciłem sie po Nidzkim i nie miałem nawet leciutkiego puknięcia. Jak kupowałem zezwolenie to gościu się tylko obśmiał jak usłyszał na jakie jezioro. Rok temu było podobnie tyle że na Rosiu. Śniardwy przez tydzień podarowały mi tylko jednego szczupaka... Niestety jeziora, na których prowadzona jest gospodarka rybacka powoli skreślam z mojej mapy.

Pozdawiam
rovis

#4 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 22 sierpień 2007 - 22:03

Jako mlody kajtek biegajacy nad brzegiem pisy napatrzylem sie jak to w przestawie wyciaga sie ryby .Aktem desperacji z mojej strony bylo napchanie steropiany zyletkami i wzmocnieniu go kapronem.Tak precyzyjnie wykonany kawalek mial splynac rzeczka i pociac siatke (przestawe).Wieczorem super dzielo wpadlo do rzeki.Rano skoro swit pobieglem ,cieszac sie ze uratowale biedne rybki od zaglady sklepowej.Ku mojemu zdumieniu :huh: -panowie ciagneli dalej .
http://www.wigry.win.../nr15_rybak.htm
Czytajac ten tekst nasowa mi sie mysl-ze moze zrobilem zle .Czym zaslozyl sobie rybak ktory byc moze ciezko pracuje na chleb.
Napewna doza szkode uczyni klusownik a i wedkarz zrobi swoje .
Rozwuj turystyki ciagnie za soba
http://miasta.gazeta...85,4278007.html
2.279.662 - tyle noclegów udzielono w zeszłym roku
Dane bez agroturystyki
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
I kazdy choc sprobowac musi swiezej smazonej rybki .
Pytanie tylko z kad ja wziasc?
Jakis czas temu proby przedstawienia wizji -ze moze byc lepiej i naprawde mozna to zrobic by swietnosc wod wrocila do normy.
Z jednej strony glos-ty jestes chory-(byc moze ale wiara w to ze mury runa trzyma przy zyciu)
Z drogiej zas -zgodne tak -jednak nic nawet desperacko nieda sie zrobic.
Zapora .
http://www.fotosik.p...917e9ebf03.html
Optymistycznie jak co roku jade odwiedzic rodzine ,spedzic milo czas ,pozeglowac,pokazac dzieciom zwierzeta gdzies na wsi.Wypic kielicha zjesc super dobra polska kielbache byc moze polowic i milo spedzic czas .


#5 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 673 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 22 sierpień 2007 - 23:13

z tym ze ryby wyginely w jeziorach eksploatowanych przez rybakow to gruba przesada. W weekend bylem na Warmii, jezioro rybackie jak najbardziej, lowilismy z zona dla relaksu z pomostu bardzo uczeszczanego i efekty to kilka 25cm okoni, plocie, krapie, wzdregi. Jak juz nie ma o czym pisac to wiadomo ze stara bajka wraca o tym ile to kiedys bylo ryb i ze teraz juz ryb nie ma...

#6 OFFLINE   piotr zamiara

piotr zamiara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 sierpień 2007 - 09:01

Największym problemem Polski jest to, że są tu Polacy...

Ryby na Mazurach będą, gdy tylko Mazury wrócą do Macierzy :lol:

#7 OFFLINE   Gromit

Gromit

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 268 postów
  • LokalizacjaWARSZAWA

Napisano 23 sierpień 2007 - 09:13

Ja w Gospodarstwie Rybackim koło Giżycka kupuję suma afrykańskiego,węgorza chińskiego i okonia nilowego,raz w tygodniu trafia się płoć polska,wzdręga i karaś w ilościach takich że jak bym usiadł ze spławikiem na dzień to bym więcej złowił. :(

Pozdrawiam Gromit

#8 OFFLINE   Rutt

Rutt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 534 postów
  • LokalizacjaOstrów Maz.

Napisano 23 sierpień 2007 - 09:19

Ja w tym roku byłem na Mazurach a raczej Warmii na małym jeziorku i połapaliśmy całkiem ładnych okoni i jednego szczupaka 46 cm. (Wszystko pływa tam dalej) :D

#9 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 24 sierpień 2007 - 08:02

czyli ja będąc nad jeziorkiem w wlkp i przez tydzień łowiąc kilka szczupaków trafiłem na rybne łowisko :lol: :lol: :lol:

bo padne faktycznie wszystko zdycha :wacko:

#10 OFFLINE   Rutt

Rutt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 534 postów
  • LokalizacjaOstrów Maz.

Napisano 24 sierpień 2007 - 10:39

[quote title=warciak napisał(a) dnia Fri, 24 August 2007 09:02]czyli ja będąc nad jeziorkiem w wlkp i przez tydzień łowiąc kilka szczupaków trafiłem na rybne łowisko

Na to wygląda... :mellow:

Kurde nie udaje mi sie cytat Embarassed

#11 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 29 sierpień 2007 - 15:38

Od minionej soboty do czwartku byłem na Mazurach - TRAGEDIA !!! Z kolegą przez 4 dni pływaliśmy NON-STOP na różnych jeziorach w okolicach Olecka - Sedranki, Kul, Ryżonka Duża, Dobskie, Olecko Duże - efekt - 4 szczupaczki 15 - 44 cm i 21 okoni 20 - 29 cm - okonie dopisały, gorzej ze szczupłym O ile pamiętam - rok temu i wcześniej (3 lata wstecz) na Ryżonce zakazano połowu z łodzi (wcześnie brały tam ładne okonie - bez problemu 25 - 35 cm) postawili sieci i ryb brak :/ Ogólnie LIPA porównując wcześniejsze wypady - ryb mniej, kłusownictwo bez granic no i jeszcze jedno - mam znajomego emeryta który siedzi nad Dobskim od 28 kwietnia (MA TAM DOMEK LETNISKOWY) i do dziś nie widział aby ktoś złowił węgorza, sam się nastawiał - ZERO Szczupaczki są ale małe do 55 cm góra - przykre to jest ale prawdziwe :/

#12 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 29 sierpień 2007 - 17:37

7 września ruszam na mazury. Napiszę co i jak. Będe łowił na Tałtach, Śniardwach, Mikołajskim i Bełdanach.

Pozdr.

Salmo

#13 OFFLINE   piotr zamiara

piotr zamiara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 sierpień 2007 - 07:11

Pirania - to smutne, ale prawdziwe...

Znam okolice Olecka, Sedranki uchodzą za rybną wodę, może pogoda była nie taka jak trzeba?

Dobki/Dobskie - znam, to tragedia, tam nie ma niczego wymiarowego! Znam te domki emeryckie na zachodnim krańcu jeziora, faceci je pobudowali kilkanaście lat temu właśnie dlatego, że w tej ostatniej zatoce łapali węgorze na spławik w ciągu dnia po parę sztuk! Obecnie, po całomiesięcznym nęceniu nie udało mi się złowić wymiarowej ryby... Są tam jedynie ładne liny, ale nie do wyjęcia, bo ukryte w przybrzeżnych roślinach... biorą tylko na siatki...

Dopóki w Polsce rządzą Polacy - ryb nie będzie!

#14 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 30 sierpień 2007 - 20:30

Pirania - to smutne, ale prawdziwe...

Znam okolice Olecka, Sedranki uchodzą za rybną wodę, może pogoda była nie taka jak trzeba?

Dobki/Dobskie - znam, to tragedia, tam nie ma niczego wymiarowego! Znam te domki emeryckie na zachodnim krańcu jeziora, faceci je pobudowali kilkanaście lat temu właśnie dlatego, że w tej ostatniej zatoce łapali węgorze na spławik w ciągu dnia po parę sztuk! Obecnie, po całomiesięcznym nęceniu nie udało mi się złowić wymiarowej ryby... Są tam jedynie ładne liny, ale nie do wyjęcia, bo ukryte w przybrzeżnych roślinach... biorą tylko na siatki...

Dopóki w Polsce rządzą Polacy - ryb nie będzie!


Co do Sedranek to masz rację - rybna woda, jednak ryby nie miały swego dnia :D Wiem że zimą połowili tam spore garbusy więc pewnie coś zostało. Co do reszty, święta racja - PUSTA WODA :/ Na Mazury w okolice Olecka jeźdżę już prawie 17 lat i porównując minione lata z obecnymi - jednym słowem TRAGEDIA Ryb mniej, same niemiarowe Smutne to ale prawdziwe - Co do LINóW - wiem że są spore - jak w Sedrankach tak i w Dobskim - kolega złowił w lipcu przypadkiem 3 liny 33, 36 i 40 cm Pozdrawiam

#15 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 30 sierpień 2007 - 20:33

Witajcie !

No i chyba się doczekaliśmy. Mazury zdechły
Moja żona obecnie przebywa w pobliżu Okartowa na urlopie z dzieciakami.
Kazałem jej się podpytać co i jak z rybami, gdzie łowić, co bierze.
Fakty:

1. W siedzibie Spółki Rybackiej w Okartowie nie ma świeżych ryb, nie sprzedają bo po prostu nie mają. Podobno jak przyjedzie się o 8:00 rano to dla kilku osób wystarczy.

2. Mikołajki to samo, można kupić pstrąga, pangę, morszczuka, innych ryb nie ma

3. Znajomy wędkarz też spędza urlop w pobliżu, nawet nie zabrał wędek.

Byłem w zeszłym sezonie i owszem wesoło nie było, ale nie było tragicznie, coś na wędkę można było wydłubać, a okoliczne punkty sprzedaży ryby były pełne.
W tym sezonie kompletny szok, przecież brygada z Okartowa eksploatuje Śniardwy, do niedawna określane przecież jako najrybniejszy zbiornik na Mazurach.
Jak widać strzelili sobie w plecy - doczekali się. Szkoda tylko, że naszym także kosztem.
Może ktoś z kolegów ma lepsze wieści z Mazur?
Piszcie może nie jest tak źle, posta zamieściłem również na WCWI, mam nadzieję, że informacje się nie potwierdzą :(


RACJA - Mazury powoli ZDYCHAJą :/

#16 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 31 sierpień 2007 - 18:30

A co mozemy zrobic zeby znowu bylo tak jak kiedys?Albo dlaczego jest tak jak jest skoro juz jest tak zle?

#17 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 31 sierpień 2007 - 19:43

A co mozemy zrobic zeby znowu bylo tak jak kiedys?Albo dlaczego jest tak jak jest skoro juz jest tak zle?



Ciężka sprawa - Warmińsko - Mazurskie ma bardzo duże bezrobocie i każdy kto może dorabia na kłusownictwie - nie jest i nie będzie łatwo żal jednak jezior, które w okamgnieniu pustoszeją :/

#18 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 31 sierpień 2007 - 20:09

Ciężka sprawa - Warmińsko - Mazurskie ma bardzo duże bezrobocie i każdy kto może dorabia na kłusownictwie - nie jest i nie będzie łatwo żal jednak jezior, które w okamgnieniu pustoszeją :/
Oj ciezka,ciezka a slowem dozo zwojowac sie nie da . :(


#19 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 01 wrzesień 2007 - 05:52

[quote]
A co mozemy zrobic zeby znowu bylo tak jak kiedys?Albo dlaczego jest tak jak jest skoro juz jest tak zle?
[/quote]


Ciężka sprawa - Warmińsko - Mazurskie ma bardzo duże bezrobocie i każdy kto może dorabia na kłusownictwie - nie jest i nie będzie łatwo żal jednak jezior, które w okamgnieniu pustoszeją :/
[/quote]
Tych naprawdę biednych kłusujących jest mniejszość. Wyobraźcie sobie, że nie jest tak łatwo nawet znaleźć pracowników. To co mówicie to stereotyp. Tych naprawdę biednych nie spotkacie nad wodą - są zbyt uczciwi by kraść. To, że nie ma ryb to mentalność mieszkańców - bo nic się nie może zmarnować. Jak się nie złowi szczupaka na tarle to tak jakby się wyrzuciło jedzenie...
Dlatego tłumaczenie, że trudne warunki itp to tylko pomaganie im. Nie róbmy tego...

#20 OFFLINE   dante

dante

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 525 postów
  • LokalizacjaEłk

Napisano 12 listopad 2007 - 19:48

Witam. Panowie- jezioro Sedraneckie rybne??? To było chyba kilka lat temu. Znam jeziora okolic Olecka i Gołdapii i jeśli ja jadę na ryby, to przeważnie na jeziora prywatne. I to nie te komercyjne tylko najczęściej małe śródleśne jeziora o powierzchni 50h. Jest ich kilka w okolicy i tam naprawdę można połowić ryby.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych