Nie podzielam Twoich obserwacji, u mnie przyczyny są na ogół inne. Osobiście, powiedzmy w ciągu ostatnich ca. 12-13 lat, złamałem:
- Batsona 25lb w trolu na zaczepie, przy prawidłowo ustawionym hamulcu,
- MHX 20lb przy rzucie średnią gumką (miał ewidentnie bąbel powietrza w strukturze blanku),
- St.C. 40lb w trolu na zaczepie przy hamulcu na maksa (Milena 253L, 5kg), szpula lekko przytrzymana palcem,
- Sakurę XXXH w trolu na zaczepie, linka weszła mi pod łódź przy próbie ustawienia się nad zaczepem na nurcie - mea culpa,
- Shimano Symetre Special - wystrzeliła mi obrotówka prosto w blank - moja wina, jak wyżej,
- jerkówkę 40lb, blank z Malezji - rzut Busterem albo Banditem - brak mojej wyraźnej winy, kij był po prostu zmęczony, złowił dosłownie setki szczupaków,
- Lamiglasa CW 15lb - nie otworzyłem kabłąka po podebraniu, sandacz mi się bujnął w podbieraku i ułamałem kilka cm szczytówki,
- ATC 17lb - blank od początku miał wadę produkcyjną, jakoś ją zabezpieczyłem, a potem łowiłem przez ładnych parę lat i przyznaję - zamęczyłem na prawie śmierć, nie miał lekko.
Drzwiami (z domykaczem) uszkodziłem literalnie jeden kij - morskie CD, a konkretnie zmiażdżyłem blank poniżej męskiej części złącza. Naprawiłem kilka lat temu, żyje do dziś.