Nasze łodzie
#2641 OFFLINE
Napisano 05 luty 2020 - 20:52
- Bolesław, S.N. i Kokot lubią to
#2642 OFFLINE
Napisano 05 luty 2020 - 21:14
Plandeka to parę minut. Swoją łódź parkuję u siebie. Mam wokół sporo drzew, również iglastych. Raz plandeki nie założyłem, a mocno powiało. Wyciąganie igieł, liści z brzozy i różnego śmiecia trwało sporo dłużej. O spłukiwaniu można mówić, ale drobnego brudu. Wąski odpływ momentalnie jest zapchany.Myślę,że mniej czasu zabierze spłukanie liści, niż ściąganie i zakładanie plandeki. Off
#2643 OFFLINE
Napisano 05 luty 2020 - 21:27
Jak mamy łódkę na wodzie pod drzewami to liści mamy od groma to raz .
A dwa to jak mamy zamiar wypłynąć skoro świt to łódka ,która stała całą noc w wodzie jest cała mokra od rosy i wytarcie tego wszystkiego dookoła zajmie nam więcej czasu jak ściągniecie plandeki. Nie wspomnę o wykładzinie ,którą też rosa zmoczy.
- Sadek8 lubi to
#2644 OFFLINE
Napisano 05 luty 2020 - 22:22
Jasne, jak trzymacie pod dżunglą. Moje przez cały sezon jak stoją w marinach to tylko wybieram wodę. Po sezonie stoją na przyczepie lub odwrócone.Niewiem ile syfu by musiało spaść,by nie było szybciej go wywalić ,niż zakładać plandekę. Wolę ten czas na wędkowanie przeznaczyć.
Nie wierzę że masz czystą łódkę trzymając ją pod chmurką taki długi okres , glon z wody wbija się w farbę gdzie ciężko ją doszorować , o syfie jaki przywiera do dna łodzi już nie wspomnę . Ale jak lubisz takim brudasem pływać nikt Tobie nie zabroni , ale nie ładuj ludzi na minę mówiąc że będą czyste , bo puziniej nie będą mogli ich do szorować , a wielu ma nówki sztuki i takie By chcieli zachować jak najdłużej
- pursuit lubi to
#2645 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 00:55
Dlatego łódki pod chmurkę robi się w wykończeniu nienasiąkliwym. Eva czy inna guma. Szy ko schnie, na fotel worek na śmieci 160-200l i nie ma bólu. Ewentualnie poddupnik z pianki w bakiście.A dwa to jak mamy zamiar wypłynąć skoro świt to łódka ,która stała całą noc w wodzie jest cała mokra od rosy i wytarcie tego wszystkiego dookoła zajmie nam więcej czasu jak ściągniecie plandeki. Nie wspomnę o wykładzinie ,którą też rosa zmoczy.
@pawlo29 - wystarczy lomalować antylorostem i glon się nie trzyma.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Użytkownik psulek edytował ten post 06 luty 2020 - 00:57
#2646 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 07:46
#2647 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 09:03
Dlatego łódki pod chmurkę robi się w wykończeniu nienasiąkliwym. Eva czy inna guma. Szy ko schnie, na fotel worek na śmieci 160-200l i nie ma bólu. Ewentualnie poddupnik z pianki w bakiście.
@pawlo29 - wystarczy lomalować antylorostem i glon się nie trzyma.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Worek zawsze mam bo jak np. pada deszcz to ściągąjąc plandekę zakładam go na fotel aby usiąść na suchym .Potem ściągam worek ,poncho na grzbiet a jak siadam to poncho zakrywa oparcie w fotelu oraz moje kolana prawie do butów i mam suchutko pod tyłkiem Poddupnik z pianki to bardzo fajny i nie drogi dodatek.Nawet jak chcesz usiąść np. na bakiście .
Paweł ale z tym wykończeniem to nie ogarniam tego . Łódkę mamy całą w rosie ,burty, boki , pułki ,echo itd. Są takie wykładziny ,które to absorbują jakoś wodę ale bardziej chyba na podłogę tak myślę.
Użytkownik M a r a s edytował ten post 06 luty 2020 - 09:05
#2648 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 14:31
#2649 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 15:50
Na poprzednie łódki kupowałem samo oc wodne i koszt nie był jakiś nadmiernie wysoki coś koło 250 pln rocznie w PZU. Teraz płacę OC i AC wodne i trochę boli.A ja mam takie pytanie. Czy posiada ktoś ubezpieczenie OC łódki na wypadek uderzenia w jacht itp? Ile to może kosztować?
#2650 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 16:00
Na poprzednie łódki kupowałem samo oc wodne i koszt nie był jakiś nadmiernie wysoki coś koło 250 pln rocznie w PZU. Teraz płacę OC i AC wodne i trochę boli.
Jaki procent wartości łodzi kroją za wodne AC?
#2651 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 16:04
Jaki procent wartości łodzi kroją za wodne AC?
Sprawdzę i za godzinę napiszę, płacę w kwietniu i zapomniałem kwoty. Ubezpieczenie obejmuje silniki ,elektronikę i łódź.
#2652 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 16:05
Ok.
#2653 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 16:20
#2654 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 17:08
- Sonary i mapy lubi to
#2655 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 17:09
Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka
#2656 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 18:34
Na poprzednie łódki kupowałem samo oc wodne i koszt nie był jakiś nadmiernie wysoki coś koło 250 pln rocznie w PZU. Teraz płacę OC i AC wodne i trochę boli.
Mozna to jakos przez net wykupic czy trzeba osobiscie sie gdzies pofatygowac?
#2657 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 18:51
#2658 OFFLINE
Napisano 06 luty 2020 - 19:00
I muszą zrobić zdjęcia stanu sprzętu .
Pamiętajcie że każda rysa będzie wam wytknięta podczas usuwania szkody.
Ja za ubezpieczenie na wartość 17000 tyś zapłaciłem OC/AC 500ZŁ tylko nie pamiętam czy było NW.
Tylko trzeba pamiętać że jeśli potrzebne są uprawnienia bo mamy silnik powyżej 15 KM to będą kazali pokazać uprawnienia osoby prowadzącej . A jak będzie to kolega to zmniejszą odszkodowanie tłumacząc że o resztę brakującą na remont powinniśmy dochodzić od kierującego.
A zaznaczam że miałem polisę ful wypas serwisową bezgotówkową.
Użytkownik nurek28 edytował ten post 06 luty 2020 - 19:05
#2659 OFFLINE
Napisano 07 luty 2020 - 22:34
4% od wartości faktury zakupu. PZU i Warta chciały więcej ubezpieczyłem w Gothaer.
Zatem powodzenia CI życzę przy likwidacji szkody. Gothear cieszy się złą sławą wśród prawników od ubezpieczeń, sam mam z nimi sprawę za zaniżenie wypłaty.
I muszą zrobić zdjęcia stanu sprzętu .
Pamiętajcie że każda rysa będzie wam wytknięta podczas usuwania szkody.
Ja za ubezpieczenie na wartość 17000 tyś zapłaciłem OC/AC 500ZŁ tylko nie pamiętam czy było NW.
Tylko trzeba pamiętać że jeśli potrzebne są uprawnienia bo mamy silnik powyżej 15 KM to będą kazali pokazać uprawnienia osoby prowadzącej . A jak będzie to kolega to zmniejszą odszkodowanie tłumacząc że o resztę brakującą na remont powinniśmy dochodzić od kierującego.
A zaznaczam że miałem polisę ful wypas serwisową bezgotówkową.
Kiedy ja brałem jacht casco, to nikt żadnych zdjęć nie robił, nie szukano żadnych rys itd. Wartość na fakturze zazwyczaj nie koresponduje z wartością sprzętu, kazał bym się puknąć w czoło i szukałbym dalej.
Ja znalazłem ubezpieczenie opiewające na wartość deklarowaną, 3x wyższą od tej na umowie i nikt nie dociekał dlaczego. Wartość 20k, koszt polisy ca 6000-700zł, nie pamiętam teraz.
Przy zgłoszonej szkodzie na oględziny przyjechał rzeczoznawca.. kobieta w wieku mojej matki za uszkodzoną spodzinę dostałem po 2tygodniach 1700zł zaliczki na poczet przyszłych napraw, do kwoty ubezpieczenia całego silnika.
Szukajcie a znajdziecie, daleko nie trzeba
#2660 OFFLINE
Napisano 08 luty 2020 - 12:10
Co do zdjęć to jak ubezpieczasz AC samochód to też nie robią zdjęć. Jak sobie to wyobrażasz. Dostajesz lewą fak zakupu ubezpieczasz zgłaszaż kradzież a firma oddaje kase super podaj nr tel do agenta to ubezpiecze na odległość.
- Bielun22 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych