Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nasze łodzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3333 odpowiedzi w tym temacie

#741 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 14 marzec 2014 - 17:02

Psulek, za 400 pln od sztuki nie będzie problemu zakupu w polsce, tym bardziej 5 sztuk. Problemem jedynie może być dostępność konkretnego modelu. No, tak myślę. Dzwoniłem do serwisu yamahy i po lekkim rabacie oryginalna śruba do mojej 50 hp kosztowałaby lekko powyżej 400 pln.

#742 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 14 marzec 2014 - 19:52

Back in the game B) Dzięki Kotwiz, że mi uwagę zwróciłeś. Jak obejrzałem starą śrubę w garażu to mi włosy dęba stanęły- praktycznie sie rozpadła. Musiałem kupić nie było wyjścia.

 

ade4a198726426e7m.jpg


  • Patryk1125 i kotwitz lubią to

#743 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 14 marzec 2014 - 19:58

Krisu dawniej pontony przerabiałem, od czajki zaczynałem kiedyś z dnem do wody wjechałem ha ha odkleil się :P  ruska maszynka ;) Teraz lodka wigry 430 człowiek przyzwyczaja się do wygod ;)

I właśnie dlatego mam ponton:) Wkładam do auta dymam odpowiednią ilość kilometrów wysiadam tam gdzie są ryby, pompuję i pływam. W zeszłym roku 2500km w jedną stronę, tydzień temu przelot smaxem z kumplami do Holandii, dwie łajby i trzech gości w jednym samochodzie 12godzin i łowisz. Z przyczepą już tak szybko nie pójdzie. Poza tym na akweny po których się poruszam raczej wigrami 430 chyba bym nie wypłynął. Życie ważniejsze od łowienia.


  • ptychoo lubi to

#744 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 14 marzec 2014 - 20:56

Krisu a myslalem ze lodz stabilniejsza :wub:  hmmmm te nowe pontony to nie stare czajki ;) 



#745 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 14 marzec 2014 - 21:51

I znowu może z tego wyniknąć dyskusja o wyższości... nad. Są plusy i minusy obydwu rozwiązań(ponton vs laminat). Ale ponton dla mnie jest pewniejszy jeśli chodzi o małe jednostki na sporych akwenach z konkretną falą. Czuję się po prostu bardziej bezpieczny(choć to pojęcie względne).


Użytkownik Krisu23 edytował ten post 14 marzec 2014 - 21:53

  • patu lubi to

#746 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 14 marzec 2014 - 21:59

[b]Krzys W Norge pływam alu szwedka 6m na 2.2m 90 konia oczywiście z kabina fiord i troche w morze .........ale jak nie buja i prognozy pomyślne ........a w Pl wigry swiat i ludzie.

#747 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 15 marzec 2014 - 00:57

Taka jednostka to inna bajka, nie ma co porównywać. Laminatów też trochę przerobiłem, głównie porzyczek. Krugery, Romany, Solary. Na laminacie 4-4,5m takim zwykłym wędkarskim bez specjalnie wysokich burt wszystko jest fajnie dopóki nie zaczyna konkretnie wiać. Z moich obserwacji ponton lepiej sobie radzi na fali no chyba że ktoś się uprze na walkę z żywiołem i bierze je na dziób, wtedy wiadomo wiadro za wiadrem do środka się leje.



#748 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 15 marzec 2014 - 08:57

Dla mnie Wigry na zaporowki w Malopolsce swiat i ludzie"widze czasem kosmitów na baczkach w Listopadzie włos się jeży " ROZNOW, KLIMKOWKA, CZORSZTYN , jak bardzo wieje to raczej nie lowie

Użytkownik marius13 edytował ten post 15 marzec 2014 - 08:59


#749 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 15 marzec 2014 - 09:32

Taka jednostka to inna bajka, nie ma co porównywać. Laminatów też trochę przerobiłem, głównie porzyczek. Krugery, Romany, Solary. Na laminacie 4-4,5m takim zwykłym wędkarskim bez specjalnie wysokich burt wszystko jest fajnie dopóki nie zaczyna konkretnie wiać. Z moich obserwacji ponton lepiej sobie radzi na fali no chyba że ktoś się uprze na walkę z żywiołem i bierze je na dziób, wtedy wiadomo wiadro za wiadrem do środka się leje.

Potwierdzam. Tam gdzie łajby już spływały mój Proscan Marine łagodnie unosił się i opadał na falach .

Ale to melodia przeszłości gdyż mimo wszystko.....zamieniłem go w tym sezonie na łódeczkę (którą teraz uzbrajam)



#750 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4892 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 16 marzec 2014 - 19:03

Psulek, za 400 pln od sztuki nie będzie problemu zakupu w polsce, tym bardziej 5 sztuk. Problemem jedynie może być dostępność konkretnego modelu. No, tak myślę. Dzwoniłem do serwisu yamahy i po lekkim rabacie oryginalna śruba do mojej 50 hp kosztowałaby lekko powyżej 400 pln.

 

W takim razie trzeba kupować na miejscu.



#751 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 17 marzec 2014 - 08:46

...w Polsce nie mają niestety solasa 9.25/12 do Tohy...

#752 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 17 marzec 2014 - 08:59

I znowu może z tego wyniknąć dyskusja o wyższości... nad. Są plusy i minusy obydwu rozwiązań(ponton vs laminat). Ale ponton dla mnie jest pewniejszy jeśli chodzi o małe jednostki na sporych akwenach z konkretną falą. Czuję się po prostu bardziej bezpieczny(choć to pojęcie względne).

 

Cóż, oba moje pontony (Honwave 320 i Bush 360) umożliwiały np. łowienie na siedząco z tej samej burty. Przy sikaniu też nie trzeba się było zastanawiać, na której burcie akurat siedzi kolega ;) Ale nie próbujcie tego na laminacie np. 4 metry ;)


  • skippi66 lubi to

#753 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 17 marzec 2014 - 09:16

Cóż, oba moje pontony (Honwave 320 i Bush 360) umożliwiały np. łowienie na siedząco z tej samej burty. Przy sikaniu też nie trzeba się było zastanawiać, na której burcie akurat siedzi kolega ;) Ale nie próbujcie tego na laminacie np. 4 metry ;)

Tu byś się zdziwił Krzyśku. Na michale nie ma problemu stanąć nawet na burcie. Na romanie, kiedy jerkuje zawsze stoję na brzegu łódki ( jeśli można tak powiedzieć  :P  ) z jedną nogą na na burcie bo szarpiąc woblerem muszę ominąć wędką relingi. Faktem jest, że guma nie kiwa się ale niektóre łódki naprawdę dają radę i balansu nie trzeba szukać :)



#754 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 17 marzec 2014 - 09:24

Wcale się dziwię, doświadczenia z łodziami ca. 4m mam liczne. Sam miałem zabudowaną Romanę 30hp, kolega miał sam spód z silnikiem 25hp. Dla mnie to wzorcowa konstrukcja dla tego typu łodzi :) Niestety, nie wszystkie tak mają



#755 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 17 marzec 2014 - 09:30

Dokładnie. Na niektórych łódkach trzeba albo siedzieć albo się dobrze gimnastykować żeby "pion złapać" :) . Dlatego jeśli już ktoś decyduje się na zakup łodzi wędkarskiej to ten parametr powinien być priorytetem. Po co się później męczyć lub wypływać tylko we flautę :D



#756 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 17 marzec 2014 - 16:35

Wszystko zależy od przeznaczenia jednostki. Od kiedy zacząłem jeździć na wyprawy z @Krzyśkiem i @Harrym przerzuciłem się na pontony. Jeździ się daleko od PL(bo im dalej tym więcej ryb). Wybierane są akweny możliwie daleko od cywilizacji, bez baz wędkarskich, stacji benzynowych etc. To gwarantuje dużą ilość ryb(po to się jedzie). Nie chciało by mi się ciągnąć łódki na przyczepie przez 40 godzin podróży. Druga sprawa to odporność na udary(w przypadku pontonu zaskakująco wysoka) i łatwość naprawy. Łowiska są trudne, najeżone skałami, spora fala. Wypakować nie trudno mi się udało dwa razy w zeszłym roku i to z hukiem ;) . Ponton pod warunkiem że płynie się tak 3-6km/h bierze dzwony na klatę. Z laminatem może nie być już tak malinowo. Naprawę laminatu na odludziu to sobie jeszcze wyobrażam(pod warunkiem że się go z wody wyciągnie czyli raczej trzeba mieć dwupłaszczowy z komorami) można wziąść ze sobą kilo żywicy, trochę maty i łatać na sztukę. Uszkodzenie poszycia w alu w takich warunkach to już wykluczenie z łowienia. A ponton... jak przebijesz jedną komorę to zawsze się do brzegu doczłapiesz. Łatanie mniej więcej tak skomplikowane jak dętki rowerowej.

 

A minusy? Pontoniarstwo jest drogie, bo przy intensywnym użytkowaniu 3-5lat i trzeba kupować nową gumę. Przeciera się, zawory puszczają itd. Ale całe nowoczesne wędkarstwo jest drogie więc ja na to kładę lagę.


Użytkownik Krisu23 edytował ten post 17 marzec 2014 - 16:36

  • Pumba i Czoper lubią to

#757 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 17 marzec 2014 - 16:44

No tak Krzychu do wyjazdow ponton to bajka :) ale w moim przypadku lowie na 1 zbiorniku, woduje u znajomego i spokojnie kiedy chce przyjezdzam i lowie :) dla mnie laminat to optymalne rozwiązane.



#758 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 17 marzec 2014 - 18:17

Dla mnie też, zależy kiedy :)  ja lubię sobie czasem popływać bez łowienia. Do tego dobra jest pływająca przyczepa kempingowa:)

 

fa8d37fa5bfcf056m.jpg



#759 ONLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2547 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 17 marzec 2014 - 19:08

Krisu, ale jak to bez łowienia? To tak można? :blink: :blink:

 

:D :D :D



#760 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 17 marzec 2014 - 19:13

Można, na tej łajbie zazwyczaj u mnie się kończy bez łowienia bo...fajnie się w niej pije więc wypłynąć kiepskawo :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych