W tej łódce nie ma miecza. Ona tylko z wierzchu wygląda na żaglówkę bez takielunku. Dno jest płaskie(prawie) i ma trzy kile dwa po bokach mniejsze i jeden większy na środku, płynie do bólu prosto i w ogóle nie kiwa się na boki. Boczny wiatr no to coż na elektryku go nie oszukasz, ale dzięki kilom trzyma kierunek. Zanurzenie łajby całe 20cm) Ostatnio staliśmy z Tomkiem na rufie i tak mówiliśmy że aż się prosi o pożądny pałąk z nierdzewki i z 6 uchwytów.
White Willow łódka podróżuje na przyczepie Brenderupp 815 którą sam do niej przystosowałem wykorzystując fabryczne części. Łatwo nie było bo dno łajby dosyć nietypowe. Przy pierwszym slipowaniu z tej przyczepy miałem obawy czy mi wszystko wypali co sobie pomierzyłem, wyliczyłem itd. Okazało się, że slipowanie dziecinnie proste i tylko jedna rolka wymagała lekkiej korekty. Cały zestaw jest na tyle mały, że można bez problemu slipować nawet w dosyć trudnych miejscach. Ja to ostatnio robiłem z dzikiej błotnistej plaży po mega ulewie w błocie po kostki. W sumie w połączeniu z autem typu suv(Rav4) bardzo fajna pływająca przyczepa kempingowa.