[thug]

Pokład własnej produkcji ? Czy zamówiony u producenta łodzi ?

[maxxx]

Oto koliberek który dzielnie mi służy od 2011 roku , średnio 50 pływań rocznie   , zawsze rozkładany i składany  póki co jest OK  po za kilkoma dziurkami z mojej winy.
 

Załączone pliki

•  dsc01837.jpg   59,8 KB   57 Ilość pobrań
•  IMG_1236.jpg   92,87 KB   57 Ilość pobrań

[kogut]

Pokład własnej produkcji ? Czy zamówiony u producenta łodzi ?

Własnej,tzn kolegi ojciec jest tapicerem to mi uszył do wymiarów łodzi.

[cabage]

Otwarcie sezonu na Turawie z nową łajbą.

Załączone pliki

•  3.jpg   61,31 KB   54 Ilość pobrań
•  2.jpg   90,83 KB   54 Ilość pobrań
•  4.jpg   77,55 KB   53 Ilość pobrań

[pmiszk1]

Uuuaaaa szeroko Marcin 🙂. Gratki

[malinabar]

A jak sandałki nie dopiszą zawsze można w golfa pyknąć  ... Fajna krypa Marcin !

[cabage]

A jak sandałki nie dopiszą zawsze można w golfa pyknąć  ... Fajna krypa Marcin !

Trochę krótkie to pole golfowe

[malinabar]

Ale jakie zielone panie   !

[Z Olsztyna]

Otwarcie sezonu na Turawie z nową łajbą.

Marcin , a powiedz to jest wykladzina?
A co jak zamoknie?
Albo gdzie odkladasz zlowione ryby?

[cabage]

Marcin , a powiedz to jest wykladzina?
A co jak zamoknie?
Albo gdzie odkladasz zlowione ryby?

To sztuczna trawa, kupiłem w Leroy-u za śmieszne pieniądze. Jeśli chodzi o zamakanie to za wiele nie mogę powiedzieć, pewne jest że szybko schnie Można chodzić boso i nie kłuje w stopy. Ryby - hmmm. Czy położysz na pokładzie czy na wykładzinie - czy sztucznej trawie będzie ślisko i śmierdząco . Trawę można wypłukać wodą na myjce bo jest podobno odporna (jak wracałem dzisiaj z wędkowania dorwała mnie straszna pompa a  że mam grawitacyjne odprowadzenie wody to odkręciłem po ulewie korek Jutro dam znać jak sprawa wygląda i czy pokład pod trawnikiem i sama trawa są suche

[Bober18]

To sztuczna trawa, kupiłem w Leroy-u za śmieszne pieniądze. Jeśli chodzi o zamakanie to za wiele nie mogę powiedzieć, pewne jest że szybko schnie Można chodzić boso i nie kłuje w stopy. Ryby - hmmm. Czy położysz na pokładzie czy na wykładzinie - czy sztucznej trawie będzie ślisko i śmierdząco . Trawę można wypłukać wodą na myjce bo jest podobno odporna (jak wracałem dzisiaj z wędkowania dorwała mnie straszna pompa a że mam grawitacyjne odprowadzenie wody to odkręciłem po ulewie korek Jutro dam znać jak sprawa wygląda i czy pokład pod trawnikiem i sama trawa są suche

Jaka moc silniczka?

[cabage]

20KM, muszę ogarnąć jakiś hydrostabilizator bo strach samemu pływać powyżej 30km/h bo dziobem trochę podbija:)

[PiECIA]

20KM, muszę ogarnąć jakiś hydrostabilizator bo strach samemu pływać powyżej 30km/h bo dziobem trochę podbija:)

 

Popraw trym silnika. jak dziób podbija i "kaczkujesz" daj kolumnę oczko bliżej do pawęży i zobacz jak będzie.
Zmiana rozłożenia środka ciężkości oczywiście też pomoże:)

Użytkownik PiECIA edytował ten post 04 czerwiec 2017 - 19:36

[cabage]

Popraw trym silnika. jak dziób podbija i "kaczkujesz" daj kolumnę oczko bliżej do pawęży i zobacz jak będzie.
Zmiana rozłożenia środka ciężkości oczywiście też pomoże:)

Mam ustawiony trym na samym dole. http://www.ebay.com/...xp=mtr#shpCntId Myślę o czymś takim. Co do rozłożenia to nawet z 2 osobami bardzo lekko "kaczkuje" tyle że śmigała  37 km/h. Inna sprawa że łódź ma wsadzone na rufie silnik 60kg+ Ja 80kg + zbiornik 20kg i inne graty a na dziobie siedziało też raptem 80 kg...

[PiECIA]

Mam ustawiony trym na samym dole. http://www.ebay.com/...xp=mtr#shpCntId Myślę o czymś takim. Co do rozłożenia to nawet z 2 osobami bardzo lekko "kaczkuje" tyle że śmigała  37 km/h. Inna sprawa że łódź ma wsadzone na rufie silnik 60kg+ Ja 80kg + zbiornik 20kg i inne graty a na dziobie siedziało też raptem 80 kg...

 

Ciężko jest dokładnie pomóc nie znając wszystkich aspektów mających wpływ na prawidłowe płyniecie łodzi. Jeżeli dociążysz dziób w tej aktualnej sytuacji, pływanie nie będzie optymalne, łódź ciągle będzie dążyła do wyższego wyjścia z wody w ślizg, bo tak zestrojony jest kąt miedzy rufą a kolumną silnika. Jeżeli z takim obciążeniem na tyle nie kładzie się w ślizgu równolegle do tafli wody, to silnikowi brakuje mocy. I jak wspomniałem, w tej sytuacji albo odciążasz go od wyciągania łodzi w górę i zmniejszasz kąt rufa-kolumna, albo rozkładasz obciążenie odciążając tył i czekasz i czekasz i czekasz aż wyjdzie do ślizgu:)
Stabilizatory to fajna sprawa, sam zamontowałem u siebie, ale z powodu poprawienia stabilności na boki. Jak płynę w ślizgu każde przesunięcie środka ciężkości na bok powodowało wychyły, a co za tym idzie zmianę toru i konieczność kontrowania, ciągłego. Dodatkowo, co oczywiste, pozwalają utrzymać ślizg przy troszkę mniejszej prędkości, niż bez nich. Jeden minus ich montażu to zmniejszenie v-maxa, u mnie z 42km/h na 37.
 

Użytkownik PiECIA edytował ten post 05 czerwiec 2017 - 08:30

[cabage]

Ciężko jest dokładnie pomóc nie znając wszystkich aspektów mających wpływ na prawidłowe płyniecie łodzi. Jeżeli dociążysz dziób w tej aktualnej sytuacji, pływanie nie będzie optymalne, łódź ciągle będzie dążyła do wyższego wyjścia z wody w ślizg, bo tak zestrojony jest kąt miedzy rufą a kolumną silnika. Jeżeli z takim obciążeniem na tyle nie kładzie się w ślizgu równolegle do tafli wody, to silnikowi brakuje mocy. I jak wspomniałem, w tej sytuacji albo odciążasz go od wyciągania łodzi w górę i zmniejszasz kąt rufa-kolumna, albo rozkładasz obciążenie odciążając tył i czekasz i czekasz i czekasz aż wyjdzie do ślizgu:)
Stabilizatory to fajna sprawa, sam zamontowałem u siebie, ale z powodu poprawienia stabilności na boki. Jak płynę w ślizgu każde przesunięcie środka ciężkości na bok powodowało wychyły, a co za tym idzie zmianę toru i konieczność kontrowania, ciągłego. Dodatkowo, co oczywiste, pozwalają utrzymać ślizg przy troszkę mniejszej prędkości, niż bez nich. Jeden minus ich montażu to zmniejszenie v-maxa, u mnie z 42km/h na 37.
 

Kładzie się do ślizgu po kilku chwilach. Do 30-31km/h idzie jak przyklejony. Dopiero powyżej  zaczyna dźwigać dziób (ale to jak płynę samemu). Spróbuję ogarnąć rozłożenie ciężaru na łodzi.

[pepe_79]

Kładzie się do ślizgu po kilku chwilach. Do 30-31km/h idzie jak przyklejony. Dopiero powyżej  zaczyna dźwigać dziób (ale to jak płynę samemu). Spróbuję ogarnąć rozłożenie ciężaru na łodzi.

Może podrywa się do lotu?

A poważnie to dziwna sprawa, że dopiero powyżej tej prędkości tak się dzieje

Jak masz tak kadłub (wypornościowy czy ślizgowy)? Masz jakąś fotkę dna/kadłuba?

[cabage]

Coś takiego... Generalnie wydaje mi się że to przez wielkość i możliwości łodzi.

Załączone pliki

•  2.jpg   56,1 KB   54 Ilość pobrań
•  5.jpg   15,4 KB   53 Ilość pobrań

Użytkownik cabage edytował ten post 05 czerwiec 2017 - 13:57

[Ziomuś_]

Mam  podobną  łódkę i podobnie mnie zachowuje się jak płyną sam. tak jak pisał jeden z kolegów najprawdopodobniej jest to łódka wypornościowa?

Coś kosztem czegoś. Czyli stabilność kosztem prędkości

[@Brig]

Moja F420 w nowej odsłonie ,już po pierwszym opalanku

Fajne laseczki:-)