Rzeka Wkra
#41 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2014 - 21:28
- Darecki lubi to
#42 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 17:07
Dzisiejszy wypad na Wkierkę, mimo stosowania wyrobów najznamienitszych forumowych woborobów nie przyniósł oczekiwanych rezultatów
Natomiast organoleptycznie stwierdzam że wiosna Panowie
Zdjęcie0068 (1024x768).jpg 86,82 KB 25 Ilość pobrań
DSC03355 (1024x681).jpg 33,66 KB 23 Ilość pobrań
DSC03358 (1024x681).jpg 11,08 KB 22 Ilość pobrań
DSC03365 (1024x681).jpg 18,26 KB 24 Ilość pobrań DSC03365 (1024x681).jpg 18,26 KB 24 Ilość pobrań
DSC03367 (1024x681).jpg 9,71 KB 16 Ilość pobrań
DSC03369 (1024x681).jpg 110,04 KB 17 Ilość pobrań
W wodzie niestety nie widać zycia
Kajakarze już ruszyli
I UWAGA NA KLESZCZE ,NA UBRANIU ZNZLAZŁEM TRZY SZTUKI , pod koniec spaceru wszędzie widziałem krzaki uginające się pod ciężarem ogromnych kleszczy
Użytkownik jacekp29 edytował ten post 01 marzec 2015 - 19:51
- Mariano Mariano, Pisarz.......ewski Piotr, Spawciu i 1 inna osoba lubią to
#43 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 09:49
Temat umiera więc ja na to pozwolić nie mogę Jak Panowie wyniki ? Słyszałem że jakiś czas temu zarybiono Wkrę na moim odcinku sandaczem. (Odcinek Sochocin Bolęcin ) Ktoś coś wie ? Słyszał na ten temat ?
#44 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 09:58
Temat umiera więc ja na to pozwolić nie mogę Jak Panowie wyniki ? Słyszałem że jakiś czas temu zarybiono Wkrę na moim odcinku sandaczem. (Odcinek Sochocin Bolęcin ) Ktoś coś wie ? Słyszał na ten temat ?
Wkra sandaczem jest zarybiana od dawna. W małych ilościach, ale jednak. Niestety warunki chyba średnio jej pasują i rzadki to gość na wędkach.
- Pisarz.......ewski Piotr i PolMart lubią to
#45 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 10:36
Wkra sandaczem jest zarybiana od dawna. W małych ilościach, ale jednak. Niestety warunki chyba średnio jej pasują i rzadki to gość na wędkach.
Hmm rzadkością nie są jeśli znasz miejsca ich przebywania na Wkrze. A wiem ,że Ty znasz U mnie puki co meldują się jedynie maleństwa ..i jeden tylko wymiarowy w tym roku A co do tego , że zarybiana jest od dawna, nie słyszałem ,ale dobrze wiedzieć . Co do warunków ..miejscami są ciekawe rozlewiska i koryto rzeki sie znacznie rozszerza . Nawet namierzyłem parę głębokich dołków, więc z tymi warunkami może nie jest tak zle. Brakiem efektów zarybiania bardziej obarczał bym miejscowych...widziałem biorą maleństwa do wora. Temat już poruszany na forum ...bardzo rzadko udaję się ich złapać odpowiednim służbom. Rybki ok 25 centów wyłapią na robala szybko
Jeśli chodzi o populację dużego sandacza to znam osobiście jednego Pana "miejscowego" ,który łowi sukcesywnie na pewnym odcinku (tu nie zdradzę niestety jakim) metodą na trupka, sandacze czasem ponad 90cm. Widziałem na własne oczy . Więc duży sandacz jest , ale najwyrazniej dupa ze mnie nie wędkarz bo nie potrafię go skusić przynętą sztuczną. Choć łowię na w/w odcinku już dosyć długo (wiem wiem , gdzieś popełniam błąd
Wkra się odradza ,natomiast jest to rzeka i jak wiemy - swoją rzekę Trzeba poznać ,a wyniki przychodzą dopiero z czasem. Ja łowie tu dopiero 3 rok i z roku na rok coraz bardziej wiem , że nic nie wiem. Ale jak to powiedział kiedyś Jacek Krzynówek "staramy się eee cały czas do przody ...no staramy się .."
Pozdrawiam
#46 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 11:00
Wkra - piękna rzeka i na pewno zacnie byłoby złowić fajnego zeda z jej wody.....jednak jakoś mi to nie pasuje, jak widzę kogoś grasującego po wkrze z gumą to jakoś się to "nie komponuje" razem Jest tyle innych ryb które można przyjemnie łowić na Wkrze....
Pozdrawiam,
malcz
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#47 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 11:06
Racja. Rzeczka kleniowa , jaziowa , boleniowa zdecydowanie Bolków Ci tam dostatek i łowię je w miarę regularnie . Natomiast ciągle poluję na zedzika - jednak jak wspomniałem wczesniej bez wiekszych jakościowo wyników
#48 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2015 - 12:12
To że sandacz się czasem komuś trafia nie oznacza, że tej ryby jest wystarczająco dużo aby łowić ją z powodzeniem w sensownych ilościach. Nie miałbym nic przeciwko, bo to moja ulubiona ryba, ale pod kątem tego gatunku wybieram inne wody.
- malcz lubi to
#49 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2015 - 19:11
aby łowić ją z powodzeniem w sensownych ilościach.
Hmm sensowna ilośc to ile ?? Dla mnie jedna dwie sztuki to sensowna ilość..a tyle potrafię tam złowić jednego dnia. Natomiast rozmiar ..hmm no coż to już inna sprawa. Dla jednego sensowna ilośc to 10 dla innego 2 Ja jestem kiepskim wędkarzem i dla mnie druga opcja jest zadowalająca
Pozdrawiam
- jacekp29 lubi to
#50 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 10:21
Hmm sensowna ilośc to ile ?? Dla mnie jedna dwie sztuki to sensowna ilość..a tyle potrafię tam złowić jednego dnia. Natomiast rozmiar ..hmm no coż to już inna sprawa. Dla jednego sensowna ilośc to 10 dla innego 2 Ja jestem kiepskim wędkarzem i dla mnie druga opcja jest zadowalająca
Pozdrawiam
Jeśli łowisz systematycznie tam 1-2 sztuki to kiepskim wędkarzem nie jesteś, a wręcz przeciwnie. Tyle, że "potrafię" może oznaczać to, że po prostu czasem się udaje
Tak czy siak łowienie sandaczy to dla mnie ciągły kontakt z tą rybą, kombinowanie itd. Jeśli mam 2-3 brania na dzień to mi się odechciewa, chyba że są to ryby wielkie. Cały fun polega na tym, żeby się działo, zeby były pstryki, kopnięcia, skubnięcia. Coraz trudniej o takie miejsca w Polsce ...
- malcz lubi to
#51 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 11:44
Jeśli łowisz systematycznie tam 1-2 sztuki to kiepskim wędkarzem nie jesteś, a wręcz przeciwnie. Tyle, że "potrafię" może oznaczać to, że po prostu czasem się udaje
Tak czy siak łowienie sandaczy to dla mnie ciągły kontakt z tą rybą, kombinowanie itd. Jeśli mam 2-3 brania na dzień to mi się odechciewa, chyba że są to ryby wielkie. Cały fun polega na tym, żeby się działo, zeby były pstryki, kopnięcia, skubnięcia. Coraz trudniej o takie miejsca w Polsce ...
Dlatego UL robi się coraz bardziej popularny. Tam się dzieje zdecydowanie więcej
- Greg Fish i malcz lubią to
#52 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 14:16
Słusznie zauważył Daniel i wyłapał słowo "potrafię" - czyli czasem się udaje ? Niestety coraz częściej tylko "czasem" .
To co wpuszczają, zaraz zjedzą miejscowe dziadki - niestety . Taką sytuację widzę co roku . Co z zarybienia sandaczem 1000 sztuk jak w miesiąc pózniej 75% ląduję na patelni .
Wiadomo jak reaguję ryba hodowlana wpuszczona do dzikiej rzeki. Wpieprza wszystko co znajdzie się pod jej pyskiem...
#53 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 15:19
Łowi ktoś może na odcinku bliżej ujścia do Narwi? Interesuję mnie głównie populacja klenia, bolenia
#54 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 15:53
Klenie są , ale to prfesory z trzecim stopniem habilitacji .Kiedyś z @Dagonem namierzyliśmy takie stadko kilkunastu osobników , a wszystkie w medalowym rozmiarze . Pomimo ponadludzkich wysiłków , żaden nie dał cienia nadziei na przechytrzenie go . Podobno na muszkę jest większa szansa , na złowienie tych cwaniaków .
#55 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 16:49
Na muszkę jeszcze nie próbowałem swoich sił, spróbuje na wiosnę, może uda się je skusić
#56 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 16:59
Da się i na spina, ale jest zdecydowanie trudniej....Byłem w tym roku nad wkrą 6 razy i zdecydowanie lepsze wyniki miałem na przełomie kwietnia i maja niż w lato...dwa razy udało się zbliżyć do 5 z przodu, ale niestety tylko zbliżyć. Na wiosnę zdecydowanie warto poszukać jazi na skraju zalanych traw....dużo łatwiej wtedy o jazia klamota niż klenia klamota....
Na ogół jednak z nad Wkry wraca się z niedosytem i głową nabitą widokami takimi o jakich wyżej pisał @Pisarz.....fajne są też widoki boleni 70+ w krystalicznie czystej wodzie....eh...oby do wiosny...
Pozdrawiam,
malcz
- Pisarz.......ewski Piotr i pawello lubią to
#57 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 21:27
Ja kleni ,które widzę nie umiem zlowić . Łowię jedynie tylko te,ktorych nie zauważyłem wczesniej . W lato dla mnie ta ryba (oczywiście sztuki 50+) jest praktycznie nie do zlowienia - i przyznaję się do tego bez wstydu - pomimo kilkunastu lat spiningowania.
#58 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 21:57
I to jest właśnie strzał w 10.
Cenna uwaga.
Faktycznie na Wkrze można się napatrzyć na piękne ryby ( okulary polaryzacyjne oczywiście obowiązkowe )
Jeśli zauważamy rybę to na 100% ona zauważyła nas wcześniej i nici z połowu. Wkra jest bardzo czystą rzeką więc nie jest łatwo.
Łatwiej mają muszkarze, którzy zazwyczaj chodzą w górę rzeki.
Tak na marginesie to Wkra jest tak piękną rzeką, że warto by zacząć przygodę z flyfishing
Użytkownik sajdol1 edytował ten post 10 listopad 2015 - 21:59
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#59 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2015 - 23:54
. W lato dla mnie ta ryba (oczywiście sztuki 50+) jest praktycznie nie do zlowienia - i przyznaję się do tego bez wstydu - pomimo kilkunastu lat spiningowania.
Kolego wstyd to by był , jakbyś nie mógł złowić ryby w Płońsku na Rutkach , a Wkra raz darzy , a nie raz sponiewiera.
Jak możesz to napisz , jak z rybkami w okolicach Sochocina?
Użytkownik pisarz edytował ten post 10 listopad 2015 - 23:57
#60 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2015 - 10:44
Kolego wstyd to by był , jakbyś nie mógł złowić ryby w Płońsku na Rutkach , a Wkra raz darzy , a nie raz sponiewiera.
Jak możesz to napisz , jak z rybkami w okolicach Sochocina?
Są Ładne bolki przy zwalonym moście - klenie na dolnym odcinku zaraz za mostem - ale gdzie dokładnie ? Tego już nie powiem - szukajcie a będzie Wam dane
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych