Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

e-papieros


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
444 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 04 marzec 2013 - 15:41

szlugi sa złe, dlatego kupilem e-faje, mniejsze zło, cel do rzucenia



#62 OFFLINE   doktorek

doktorek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 683 postów
  • LokalizacjaOława

Napisano 04 marzec 2013 - 16:33

Powodzenia! :) Tylko nie przesadź z ilością nikotyny ;)



#63 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 04 marzec 2013 - 18:41

szlugi sa złe, dlatego kupilem e-faje, mniejsze zło, cel do rzucenia

Tomek , nie pale już roczek a paliłem oficjalnie od 18roku czyli 35lat. Palenie sprawiało mi zawsze przyjemność.

Przestałem palić normalnie, pół paczki + zapas + 2paczuszki które kupiła mi żona wraz z zapalniczka do szafki i 

postanowienie od dzisiaj nie palę. Żadnych półśrodków typu , cieniasy , epapierysy czy fajka. Albo pale albo nie.

Pozdrawiam :)



#64 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9499 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 marzec 2013 - 19:07

Pierwsze, skrywane dymki jak miałem 12 lat. Ostatnie gdy zakazali mi palić, przy kompie w pracy. To już z 15 lat będzie.

Również bez półśrodków.  

Dwa lata temu jeden z kolegów miał takiego na olejki. Taki mini zlocik. Zastanawiałem się długo, po jakiego  mu gwizdek na rybach :lol:



#65 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 04 marzec 2013 - 19:11

Pierwsze, skrywane dymki jak miałem 12 lat. Ostatnie gdy zakazali mi palić, przy kompie w pracy. To już z 15 lat będzie.

Również bez półśrodków.  

Dwa lata temu jeden z kolegów miał takiego na olejki. Taki mini zlocik. Zastanawiałem się długo, po jakiego  mu gwizdek na rybach :lol:

Waldek jest ciężko rzucić ale sobie powiedziałem , k... żadnych zastępczych gwizdków, albo mam jaja albo nie :D .


  • popper lubi to

#66 OFFLINE   Grzesiek34

Grzesiek34

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaSandomierz
  • Imię:Grzesiek

Napisano 04 marzec 2013 - 19:59

Ja byłem na tym seansie "rzuć palenie w 15 min" :)  i 26 lutego minęło już 2 lata jak rozstałem się z nałogiem.



#67 OFFLINE   Kaemel

Kaemel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów

Napisano 10 marzec 2013 - 15:27

Ja byłem na tym seansie "rzuć palenie w 15 min" :)  i 26 lutego minęło już 2 lata jak rozstałem się z nałogiem.

A co tam robią ? bicze, pejcze, prądem ?:D



#68 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 10 marzec 2013 - 15:31

sklejają wszystkie palce do kupy i nie ma jak fajki trzymać :D


  • popper i Kaemel lubią to

#69 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 10 marzec 2013 - 22:04

Pierwsze, skrywane dymki jak miałem 12 lat. Ostatnie gdy zakazali mi palić, przy kompie w pracy. To już z 15 lat będzie.

Również bez półśrodków.  

Dwa lata temu jeden z kolegów miał takiego na olejki. Taki mini zlocik. Zastanawiałem się długo, po jakiego  mu gwizdek na rybach :lol:

:)  :)  :) " Zastanawiałem się długo, po jakiego  mu gwizdek na rybach"

 

Super  Panie Waldku.

 

Ja niestety palę dalej ,choć bardzo ograniczyłem. Ograniczyłem po wpadce przy myciu części,kiedy to zajarała się wanienka z częściami.

Na szczęście nic takiego się nie stało,trochę strachu i popalone włosy na rękach :) 

Od tamtego momentu nie palę na warsztacie i stąd te ograniczenie.

Jeżeli już rzucić  palenie to przyłączam się  do opinii którą prezentuje JOZI.   Jak już,to trzeba być twardzielem,jak na rybach w nieprzychylną pogodę .

 

 

Pozdrawiam 

Józef Leśniak



#70 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 10 marzec 2013 - 22:09

Żeby rzucić bez wspomagania to już trzeba mieć betonowe jaja chyba!



#71 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 10 marzec 2013 - 22:14

Ja byłem na tym seansie "rzuć palenie w 15 min" :)  i 26 lutego minęło już 2 lata jak rozstałem się z nałogiem.

Mój Ojciec też był i rzucił.Wyglądał czadowo jak trzymał te metalowe kule a na głowę mu dali jakiś czepek.Normalnie czarownik z krainy oz.


Użytkownik Tomy edytował ten post 10 marzec 2013 - 22:14


#72 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4927 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 10 marzec 2013 - 22:41

Jak ktoś jest rozpieszczony to pali i smuci, że nie może rzucić. Mój dziadek ukończył służbę wojskową w Niemczech, miał lekarstwo na moje niepokorne zachowania, wisiało w kuchni na ścianie i nazywał to pydą a był to drewniany wałek z pękiem skórzanych rzemieni na końcu, krzywdy nie robił a bolało jak cholera. Krzepki starszy pan wprawnie operujący pydą potrafi wyleczyć w kilka chwil każdy zły nawyk bezpowrotnie i nie potrzeba tu żadnej e-technologii, spokojnie analogowe hand made spełni swoje zadanie w 100%ach  :)


  • Sławek Oppeln Bronikowski, Dagon i woblery z Bielska lubią to

#73 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2665 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 10 marzec 2013 - 23:21

Jak ktoś jest rozpieszczony to pali i smuci, że nie może rzucić. Mój dziadek ukończył służbę wojskową w Niemczech, miał lekarstwo na moje niepokorne zachowania, wisiało w kuchni na ścianie i nazywał to pydą a był to drewniany wałek z pękiem skórzanych rzemieni na końcu, krzywdy nie robił a bolało jak cholera. Krzepki starszy pan wprawnie operujący pydą potrafi wyleczyć w kilka chwil każdy zły nawyk bezpowrotnie i nie potrzeba tu żadnej e-technologii, spokojnie analogowe hand made spełni swoje zadanie w 100%ach  :)

Podobny wynalazek wisiał u mojego kolegi na ścianie w jego pokoju.Od czasu do czasu jego ojciec robił z niego użytek.Tylko nazywał się inaczej t. z. dyscyplina.O jego skuteczności świadczy to, że kolega i jego brat wyrośli na porządnych ludzi.



#74 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2005 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 10 marzec 2013 - 23:33

Czarny albo brązowy Pan tak jakoś to zwali u znajomych mojej dziewczyny. Sam też kilka razy byłem prostowany aż w końcu przerosłem ojca ;)

 

Co do fajek ... jak zwęszyli u mnie że jaram to ojciec w kotłowni kazał wypalić paczkę maxweli tych ciemnych gwoździ ... aż się zwróciły ... później popalałem rzecz jasna ale w technikum rzuciłem ... chyba wtedy był ostatni skuteczny moment na to po za tym kondycha mi siadała w biegach przełajowych od tego gówna i tak zostało ...

 

jak by nie patrzeć nie polecam i teraz się śmieje z hipokrytów w domu bo tylko ja nie palę


Użytkownik Forecast edytował ten post 10 marzec 2013 - 23:35


#75 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4927 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 10 marzec 2013 - 23:46

Wydaje mi się, że też nie zakopałem gruszek w popiele, u mnie pyda "chodziła" często-gęsto z racji mojej nadpobudliwej natury a przecież nie wolno było kręcić się przy stole czy wymigać od czarniny, nie wspominając o spóźnieniu na obiad. Jak patrzę co moja żona i córka wyrabiają podczas posiłków to od razu wracają obrazy jak dziadek ze stoickim spokojem wstaje i sięga... nigdy w domu nie było krzyków a nawet podnoszenia głosu. Patrząc z perspektywy czasu wydaje mi się, że obecnie świat oszalał, schodząc korytarzem słyszę jak ojcowie krzyczą na synów, matki na córki a czasem i odwrotnie, u mnie coś takiego było nie do pomyślenia. 

 

Jednak nad Drwęcą mogłem siedzieć ile wlazło i nawet kiedy jesienią powrót z miętusów był nad ranem dziadek witał mnie z uśmiechem na twarzy za co jestem mu wdzięczny do dziś, sam był świetnym wędkarzem spławikowym, stał w swoich woderach po pachy w trzcinowisku i trzymał swój potężny teleskop z leszczynowym dopalaczem aż do momentu kiedy ciemności powodowały, że spławik nie był już widoczny. 



#76 OFFLINE   Grzesiek34

Grzesiek34

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaSandomierz
  • Imię:Grzesiek

Napisano 11 marzec 2013 - 09:26

Mój Ojciec też był i rzucił.Wyglądał czadowo jak trzymał te metalowe kule a na głowę mu dali jakiś czepek.Normalnie czarownik z krainy oz.

Dokładnie tak jak piszesz Tomy,jakieś kulki,płytki,elektrody :lol: ,ale najważniejsze w tym wszystkim że zadziałało.Przez pierwsze dwa dni nie ciągneło mnie do fajek,później zaczęła się walka,ale jak dało sie wytrzymać dwa dni bez szluga to może da się więcej.No i tak 26 lutego 2 latka już minęły jak nie zapaliłem.Wszystkiego warto spróbować żeby rzucić jaranie,ale samemu też trzeba chcieć.Powodzenia dla wszystkich rzucajacych. :) 



#77 OFFLINE   vBartek

vBartek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 426 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 12 marzec 2013 - 00:20

Witam, palę e-fajeczkę prawie od 2 lat, wcześniej paliłem 17 lat zwykłe fajki oczywiście. Po 1 dniu z e-fajka NIE wróciłem do tytoniu, w międzyczasie zapaliłem jednego dla spróbowania i zdziwiłem się jakie te zwykłe fajki są obrzydliwe. Zacząłem od ego T a po miesiącu kupiłem moda na podanym wcześniej przez kolegów forum http://www.e-papierosy-forum.pl/ (mnóstwo informacji), służy mi do dziś pięknie.

 

E-papierosy nie uzależniają ponieważ palacz analogów już jest uzależniony po pierwsze od nikotyny, po drugie od dziesiątek innych substancji dodawanych do tytoniu.

 

Dobrej marki liquidy nie zawierają żadnych trujących składników oprócz nikotyny która:

-nie jest rakotwórcza (nigdy pomimo badań nie zostało to udowodnione)

-jest silnie toksyczna nawet w małych ilościach

-uzależnia głównie ze względu na to, że po przyjęciu odpowiedniej dawki w organizmie wydziela się dopamina oraz adrenalina: raj dla ciała i mózgu który to zapamiętuje i żąda więcej i więcej

 

Glikol propylenowy nie jest szkodliwy dla organizmu i powszechnie dopuszczony w przemyśle spożywczym.

 

Więcej użytecznych informacji znajdziecie na blogu http://starychemik.wordpress.com/ - chyba jedynej kompetentnej osoby w tym temacie w naszym kraju, po pierwsze wyjaśnia wiele informacji techniczno-chemicznych (z racji zawodu), po drugie jest na bieżąco w kwestiach formalno prawnych dotyczących e-p nie tylko w polsce ale generalnie wszędzie a zwłaszcza w EU.

Można się dowiedzieć dlaczego e-fajki to wrzód na doopie zarówno koncernów tytoniowych jak i farmaceutycznych- jedni nas trują a drudzy leczą. E-fajki to konkurencja którą trzeba zdusić w zarodku.



#78 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4927 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 12 marzec 2013 - 00:47

Jeden woli pyknąć fajkę a drugi pyknąć fajką  :lol: Jeśli ktoś sięga po peta dla adrenaliny i dopaminy to mu strasznie współczuję albo wszystko jeszcze przed nim? Jednak moje życie jest tak piękne, że niech to szlag...



#79 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 12 marzec 2013 - 01:24

po kilku próbach i powrotach do "analogów" właśnie pykam dziś zakupionego e-papierosa z Clearomizer i jest w bardzo pozytywnym szoku, dla mnie bomba



#80 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 12 marzec 2013 - 02:12

Potwierdzam :ph34r: