Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kolejna dyskusja o C&R, tym razem ze szczupakiem w tle ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Pike_

Pike_

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 03 wrzesień 2007 - 14:45

Tak mi mów, Casso. Podpisuję się pod tym. Pozdrawiam
PS
Nie pamiętam, gdzie było pytanie do mnie dlaczego przetrzymuję ryby na agrafce, więc odpowiem tutaj (wyczerpująco): bo tak mi się podoba.

#22 OFFLINE   casso

casso

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 03 wrzesień 2007 - 15:22

Powiem Wam tak:
Nie mam w swoim środowisku wędkarzy, ale poznałem tu i ówdzie kilku - czasem wybieramy się razem na ryby. Jak na moją okolicę mam więcej szczęścia niż inni, więc robię wśród młodych za autorytet. Uwalniam i nigdy nie mądrzę się, jakie to wysokie, jakie szlachetne; gdy pytają mnie dlaczego to robię, odpowiadam różnie, ale nigdy nie dyskredytując ich, którzy zabierają. Powoli zaczynają mnie naśladować. To zazwyczaj studenci, licealiści - ludzie inteligentni - których nie da się nakłonić do naśladowania dyskredytując. Sławku: ja cały czas z uporem ganię metody, a nie ideę. B)


Dodam jeszcze coś. Pracuje z ludźmi starszymi ode mnie, którzy jak do tej pory, nawet nie pomyśleliby żeby wypuścić wymiarową rybę. Kiedy wspomniałem im, że ja łowię i wypuszczam, pukali się w czoło. Dla nich to było coś chorego. Tłumaczyłem im, że mam od jakiegoś czasu taką zasadę, a jak mam chęć na rybie mięso to idę do sklepu... W trakcie kilku miesięcy odkąd zacząłem z nimi pracę mówiłem im o swoich wynikach, a oni zawsze zadawali to samo pytanie: i co? wypuściłeś...?. Od jakiegoś czasu nie słyszę tego pytania, a co więcej, jeden z nich (wędkarz) wpowiada się z aprobatą o moim podejściu do wędkarstwa ... :D

#23 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 03 wrzesień 2007 - 15:48

polaczylem obydwa watki :D

#24 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 03 wrzesień 2007 - 15:54

...Nie pamiętam, gdzie było pytanie do mnie dlaczego przetrzymuję ryby na agrafce, więc odpowiem tutaj (wyczerpująco): bo tak mi się podoba.

- czyli s..m na wszystkie obowiazujace przepisy i robie jak uwazam...

Pozdrawiam --Yacare--

#25 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 03 wrzesień 2007 - 15:55

@pike
z calym spokojem i bez zlosliwosci, ale piszac takie rzeczy:

Jak boga kocham, Sochun. Złowiłem dziś dwa szczupaczki, takie po pięćdziesiąt parę centymetrów, i gdy były na agrafce rozważałem czy nie poukręcać im łbów, celem zamanifestowania, że solidaryzuję się z wolnymi, normalnymi ludźmi, przeciwko prawdziwym wędkarzom, jedynie słusznym poglądom i takim tam. Żal mi się zrobiło cymbałów, co to dały się nabrać na kopytka więc uwolniłem, ale chodziło mi to po głowie.

http://www.fotosik.p...a879deb6f3.html
http://www.fotosik.p...0bc4141fac.html

Pozdrawiam Cię.


nie wiem co chcesz osiagnac, oprocz prowokacji, wobec polityki portalu i wiekszosci uzytkownikow ...
powiem tobie szczerze, ze gdyby to byla moja strona to bys dostal czerwona kartke, nie zartuje, to co napisales jest po prostu godne bana

od razu pisze, w dalsze dyskusje nie wchodze!



#26 OFFLINE   Pike_

Pike_

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 03 wrzesień 2007 - 16:33

Sam sobie daję bana, Pitt. Szkoda na was czasu. Jak nie rozumiesz, to twój problem. Na razie.

#27 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 03 wrzesień 2007 - 16:34

o to tak jak w rządzie jak masz inne zdanie to wypad??? :angry:
ta polityka portalu też mi się nie podoba :D
a 90 % treści jerkbaita to super ciekawe rzeczy nie popsujcie tego :D

pozdrawiam siła rozumu

#28 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 wrzesień 2007 - 17:03

Taka alegoryjka:
Wchodzisz komuś do chaty,na drzwiach masz zakaz palenia zaczynasz palić, on ci zwraca uwagę że nie życzy sobie tego, ty zaczynasz się z nim kłócić i :
a)święcie obrażony niczym wędkarska posłanka Senyszyn idziesz cierpieć za miliony na innym forum jęcząc jak tu jest źle
b)na chama go zwyzywasz i znikasz na jakiś czas, żeby później niby nic wrócić
c)Tak wk.... właściciela lokalu że wylatujesz.

Co w powyższej historii jest trudne do zrozumienia???

#29 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 wrzesień 2007 - 17:09

Np. polska norma dla kierowców 0,2 promila też jest debilna - bardziej mi się podoba norma z Irlandii (0,8 promila)


Jak kiedyś pisałem w Irlandii jakiś czas temu zmieniło się prawo i limit jest 0,0 - to żeby się ktoś nie nadział w odwiedzinach bo Gardai jest mało tolerancyjna jeśli o to chodzi. Jak dla mnie polski limit jest w sam raz - jeśli jesteś day after to nie wgrzmocą ci mandatu i nie zabiorą prawojazdy, z powodu ś;adowych ilości we krwi. Jak jesteś na bani... nie powinno być litości.

#30 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 03 wrzesień 2007 - 17:33

@ Pitt: No widzisz, co narobiles? Pike_ poszedl teraz ukrecic lby trzem niewymiarowym szczupaczkom, aby zrobic nam na zlosc :wacko:
A tak calkiem na serio: Warciak, popieram Twoja pozycje w pelni, kazdy szanujacy sie portal powinien uszanowac wolnosc slowa i respektowac opinie odbiegajace od pozycji redakcji. Jezeli jednak cala wypowiedz ma na celu jedynie tania prowokacje, nie powinna ona zostac bez komentarza - i tak sie stalo. Pitt wyrazil (tak to przyjalem)tez tylko swoje prywatne zdanie na temat tych wypowiedzi Pike_a...

Pozdrawiam --Yacar--



#31 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 03 wrzesień 2007 - 18:30

Tak, jest zabronione, ale mam spore dochody i stać mnie na mandat (prócz uwiązywania szczupaków jeszcze przekraczam prędkość, co ludziom świętszym od papieża pewnie też wydaje się zbrodnią), a szczupak na agrafce jest niemalże na wolności i uwalniany jest w świetnej formie.
Niezabronione jest zjadanie złowionych szczupaków, co pod wpływem chorych ludzi kiedyś zacznę czynić.
PS
Piotr, tak trzymaj: jak masz ochotę zjadaj, a jak masz ochotę uwalniaj. Jak każdy niegłupi tudzież wolny człowiek niecierpię depozytariuszy miary i wagi.


Pike_ napisał(a) dnia Mon, 03 September 2007 02:42

Jak boga kocham, Sochun. Złowiłem dziś dwa szczupaczki, takie po pięćdziesiąt parę centymetrów, i gdy były na agrafce rozważałem czy nie poukręcać im łbów, celem zamanifestowania, że solidaryzuję się z wolnymi, normalnymi ludźmi, przeciwko prawdziwym wędkarzom, jedynie słusznym poglądom i takim tam. Żal mi się zrobiło cymbałów, co to dały się nabrać na kopytka więc uwolniłem, ale chodziło mi to po głowie.


Fakt czytajac takie mile slowa mozna dostac zawrotu w glowce .
Kolego Pike
http://www.fotosik.p...846db6e07e.html
Troche drobnych informacji na temat zebatego (a uwierz mi i moze tego niewidac i nieslychac szczupacza krew krazy mi w zylach)
Szczupak zlowiony na wedke , napewno nieprzezyje na agrafce .Szok przezyty po samym cholu to raz ,dwa czas w ktorym ryba musi byc uwolniona to okola 1 minuta napewnp jest idealem i gwarancja przezycia .Jezeli przytrzymasz dlozej byc moze poplynie sobie ale nigdy bez tej gwarancji ze niezginie.W cigu tego czasu mozna smialo podebrac ,zrobic pare zdjatek ,zwazyc ,zmierzyc i wyposcic .Przekraczajac minute niemowiac juz o trzymaniu na agrafce -niestety -ZWLOKI .

Co do samego usmiercenia ryby -To jak kiedys napisal Sebastian.K
RYBA JEST ZYWYM STWORZENIEM I NALEZY SIE JEJ SZACUNEK ,NAWET JAK IDZIE NA PATELNIE.
rafal SGK ,SPORTFISKARNA





#32 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 03 wrzesień 2007 - 22:39

}}Zastanawia mnie jedna rzecz.Żeby złapać sobie obiad każdy mięsiarz musi kupić sobie wędkę,kołowrotek itd.Taki zakup to wydatek minimum 150-200 zł.Za te 200 zł tacy ludzie mogliby przeciez isc sobie do centrali rybnej i kupić pare kilo ryb.My normalni wędkarze byśmy się nie wkurzali,oni by się najedli,jak to się mówi wilk syty i owca cała.{{

Pirania, normalny wędkarz to taki, który łowi i zabiera. To, co my robimy jest nowym, na razie dziwnym pomysłem i nie ma co psioczyć na normalnych ludzi, że pukają się w czoło.
Przyczynowość tego rodzaju, że ktoś wydaje kupę forsy na sprzęt, by złowić sobie obiad jest małoprawdopodobna - prawie niemożliwa. Kupują sprzęt, bo pasjonuje ich łowienie, a zabranie ryby, pochwalenie się nią znajomym, rodzinie, zjedzenie jej jest dopełnieniem. Często - nie zawsze - jest odwrotnie: nie kupią ryby, bo nieprzepadają, a te złowione zjedzą właśnie dlatego, że własnoręcznie złowili - sam taki byłem.
Do wszystkich: nie stosujcie takich zabiegów promując swój pomysł wypuszczania ryb, bo poodwracają się od was średniointeligentni ludzie, z których żaden nie lubi być ofiarą prymitywnej indoktrynacji. Róbcie to ładniej i mądrzej, bo ja na przykład mam ochotę pod waszym wpływem zacząć zabierać ryby (a łowię ich sporo) i wasze metody przyniosą skutek odwrotny do zamierzonego. B)


@pike - jak widać, źle mnie zrozumiałeś - mam w nosie to, że na moich oczach inni zabierają złowione przez siebie ryby w celu pochwalenia sie znajomym, ich zjedzenia itp. Nie zamierzam zmuszać innych do wypuszczania złowionych ryb - każdy ma prawo zrobić co chce. Wkurza mnie to że gdy to ja coś złowię na oczach innych i zamierzam to wypuścić to się pukają w czoło i mówią Panie, nie szkoda wypuszczać tak pięknej rybki? Dla mnie wystarczy że złowiony okaz uwiecznię aparatem fotograficznym i mam dowód aby się pochwalić znajomym. Nie dziw się że coraz wiecej wędkarzy propaguje zasadę C&R - tylko w ten sposób jest szansa ochrony wszystkich gatunków ryb w naszych wodach, które są w obecnych czasach mocno eksploatowane, czasami na wyrost. Nie rozumiem twojej chęci zamanifestowania wszystkim propagującym C&R chęcią zabrania złowionych przez siebie szczupaków - twoja sprawa co z nimi zrobisz - mnie to nie obchodzi - chcę tylko aby to inni nie wtrącali się do tego co ja robię - JA WYPUSZCZAM WSZYSTKIE ZłOWIONE RYBY - ROBIłEM TO OD DAWNA, ROBIę TO TERAZ I BęDę ROBIł W PRZYSZłOśCI w imię szacunku dla przyrody i wszystkiego co w niej żyje...

#33 OFFLINE   Marcel

Marcel

    pasjonaci

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Leloch

Napisano 03 wrzesień 2007 - 23:26

Sledze tak wyrywkowo te wszystkie wątki, które notabene w ogóle dawno straciły internetowy sens. Rozłozyliscie juz na czynniki pierwsze i zaczynacie sobie na wzajem cos udowadniać. Kto jest w tym lepszy?
Gdzies sie tu przewineło, że poprostu ludzie odwróca sie od nachalnej nagonki z pod znaku CR. Nie wszyscy wedkarze maja dostęp do netu i umrą ze swiadomoscią że każdą rybe trzeba usmażyć :D Tez mnie boli zabijanie ryb, ale nachalnie i fanatycznie nikogo nie bede nawracał.
Propagujcie swoje( nasze ) idee, ale na Boga...wedkarz z legitymacja PZW ma prawo zabrać 50cm szczupaczka.


#34 OFFLINE   Tomaszek

Tomaszek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 477 postów
  • LokalizacjaCo. Kerry

Napisano 04 wrzesień 2007 - 00:01

@Pike, czy mozesz mi wytlumaczyc zasadnosc przetrzymywania takich siusiakow na agrafkach?

Każdy kto zna wysokiego Pike_a z innych forów wie, że z dwoma wygląda się lepiej na zdjęciu. Ewentualnie możesz się chwile pozastanawiać czy nie ukręcić im łbów.

@standerus, trochę powagi - kto Cię tak zakitował z tymi promilami? Właśnie dzisiaj do mojej skrzynki pocztowej wpadł wydany przez RSA kodeks drogowy rules of the road (pewnie jakąś akcję informacyjną mają i też go dostaniesz albo już dostałeś). Stoi tam jasno. Możesz mieć 80 we krwi, 107 w moczu lub 35 w wydychanym powietrzu - czyli po naszemu 0.8 - zgroza.....

Co do samego tematu to dziwi mnie taki ostatnio wręcz wykwit rozmaitych tematów o c&r na forum. Marcelinho na tym tle zabrzmiał jak głos rozsądku.


#35 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 04 wrzesień 2007 - 03:11

Kuba dalej jest 0,8...<_< , ale za nie manie pasów dostaliśmy po 60 :(. A tylko miałem przeparkować auto...

#36 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 04 wrzesień 2007 - 07:13

Jak ktoś uważa, że zabieranie ryb zgodnie z RAPR jest przejawem rozsądku, to gratuluje świadomości. Brak ryb to oczywiście wina kłusowników a nie wędkarzy. Kolejny mit. Prawda jest taka, że teraz przekraczanie limitu łatwiej zobaczyć w Szwecji niż w Polsce. Oglądałem pobojowisko po niedzielnych łowach grunciarzy na sławnym niegdyś kanale elektrownie w Połańcu. Na stanowisku nr.1 - 3 główki małych krąpi. Stanisko nr2. - łebek karasia i 3 małych krąpi. Stanowisko nr. 3 - głowa malutkiego leszcza i 2 krąpi. Na ostatnim stawisku marnie, tylko 2 główki krapików. Bardzo rozsądny połów i etyczne uśmiercenie ryb. Nie to co jakiś barbarzyńca obok co wrzucił 5 żywych krąpi do wiadra bez wody i wsadził do bagażnika. RAPR był, jest i będzie abstrakcją bo nigdy nie uwzględniał presji tak jak ci, co się mienią rozsądnymi. Za tym „rozsądkiem” stoi zwyczaj zabierania ryb odziedziczony po ojcu lub dziadku, z którego nie mogą się wyzwolić. Gadanie o C&R drażni ich i zaczynają ten bełkot o szowinizmie, ortodoksji itp. Dlatego myślę, że te dwa szczupaki na agrafce najzwyczajniej czekają na trzeciego.

#37 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 04 wrzesień 2007 - 09:14

Obawiam sie - po tym co pisze Robert - ze to juz jest równia pochyla. Kiedys polsilvera to nawet sie z wody nie wyciagalo, tylko wyczepialo, a teraz jest, zdaje sie, podstawa pozywienia.

Presja na akwenach wzrosla chyba w ostatnich pieciu latach ze 3-krotnie, obserwujac Wisle i Narew. A zarybienia sa jakie widac, RAPR tez jest zupelnie niedostosowany do realiów( bo jego zmiany spowodowalyby odplyw placacych kaske do pzw).
Wedkarze sami sobie kopia grób - ba, stoja juz w nim po uszy.

#38 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 wrzesień 2007 - 09:53

Za tym „rozsądkiem” stoi zwyczaj zabierania ryb odziedziczony po ojcu lub dziadku, z którego nie mogą się wyzwolić. Gadanie o C&R drażni ich i zaczynają ten bełkot o szowinizmie, ortodoksji itp. Dlatego myślę, że te dwa szczupaki na agrafce najzwyczajniej czekają na trzeciego.

A jak by sie trafil czwarty czy piaty to na pewno wroci do wody... :unsure:

Zdaje sobie sprawe, ze z internetu korzysta jakis promil wedkarzy, za to z reguly sa to mlodzi ludzie, ktorzy beda ksztaltowac przyszlosc.
Terazniejszosc to dobijanie ostatkow i oczekiwanie na to, co(kto) bedzie potem...
Jakos tak juz jest, ze im wedkarz starszy, tym z reguly trudniej mu pojac rzeczy oczywiste.

Gumo
p.s.Aha, bym zapomnial...Pike_ , jesli o mnie chodzi fajnie by bylo, gdyby ten autoban juz tak pozostal uaktywniony.

#39 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 04 wrzesień 2007 - 11:17

A powinno być odwrotnie bo kto jak nie starsi wędkarze wiedzą jak koszmarnie wybito ryby w naszych wodach. Mnie rok 1975, kiedy zacząłem na poważnie łowić, jawi się jak raj. Już wówczas starsi mówili, „...panie, kiedyś to było tyle ryb... a teraz to bida”. Wiem z opowieści co w Wiśle pływało. Pamiętam jak stojąc na moście obserwowałem wielkie stada kleni i wygrzewające się w trawersach szczupaki. Teraz jak postoje z godzinę to może zobaczę płynąca prezerwatywę. Przychodzą kolejne młode pokolenia i myślą, że to co jest to norma i biją się o prawo do zabrania z wody swojej działki. Tłumaczenia, że Wisła dogorywa jest dla nich abstrakcją a C&R to jakąś forma ksenofobi. Smutne ale prawdziwe.

#40 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 04 wrzesień 2007 - 11:52

No coz... skoro nie ma srodkow na racjonalna gospodarke, pozostalo jedno, radykalne, rozwiazanie, aby ratowac to, co sie jeszcze da dla nastepnych pokolen: TOTALNY ZAKAZ JAKIEGOKOLWIEK WEDKOWANIA PRZEZ NASTEPNE 10 LAT W KAZDEJ WODZIE. TOTALNY ZAKAZ PROWADZENIA ZE SOBA ZMONTOWANEGO SPRZETU WEDKARSKIEGO BLIZEJ NIZ 500 m OD WODY.
Za nieprzestrzeganie: Minimum 2 lata gulagu i konfiskacja mienia
Nie bedzie tez problemow z rozroznianiem wedkarzy na szlachetnych, polszlachetnych, miesiarzy i klusownikow.
Polscy milosnicy wedkarstwa beda mogli pojechac jako turysci do krajow, ktore sa w stanie zorganizowac im warunki i egzekwowac rzadzace w danym kraju reguly.

A szkoda... TAKICH dzikich rzek i pojezierzy jak w Polsce nie spotyka sie juz prawie w Europie... Kraj jest predestynowany byc Mekka wedkarska, a wyglada, ze jest spustoszony...









Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych