Liczyłem na jakiś dobry dym... dziewucha okradała sklepy wędkarskie od lat, przyniosła straty na dziesiątki tysięcy złotych i jak się o tym dowiedziałem to odpaliłem dobrą łychę i czekałem na gównoburze pierwszego sportu A tu wszędzie cisza... Dawajta mejk maj daj...
Również czuje się z lekka zawiedziony, może kółko Eloadoracji zajęte jest skupowaniem marabuta co by nie zabrakło na miłosny wabik