Nooo. Tęczak niczego sobieBoleniówki w tym sezonie pewnie będą w mocno okrojonych ilosciach. Natomiast, od pewnego czasu priorytetem są duże przynęty na szczupaki, i w tym kierunku chcę się rozwijać. Na pewno nadal będę robił pływajace woblery na duże rzeki. Takie klasyczne, drobiące uklejeki. Czuje, że w tym sezonie woda na Wiśle długo będzie utrzymywała wysokie stany, wiec napewno tego typu woblery będą numerem jeden przy zalanych trawach, wejściach do starorzeczy, ujściach niewielkich rzeczek etc. darząc praktycznie wszystkimi gatunkami; od grubego sandała, szczupaka, bolenia, na sumach włącznie skończywszy. Na te ostatnie robię obecnie specjalną edycję Panica 9 i 10 cm, na stelażu z drutu 1,0 mm.
W międzyczasie bedę starał się robić trochę pstrągówek, bo to wdzięczny temat
LB HM Spinnerman
#3761 OFFLINE
Napisano 11 luty 2018 - 19:46
- Tomy, spinnerman, Pride i 2 innych osób lubią to
#3762 OFFLINE
Napisano 11 luty 2018 - 20:27
Tęczaczki na pomorskie rzeczki robione. Tutaj udało sie złapać niebieską opalizację
- wujek, Tomy, wildriver i 22 innych osób lubią to
#3763 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 00:08
Załączone pliki
- Kamil Z., radek_u, gulf i 9 innych osób lubią to
#3764 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 08:17
...dobre połączenie...
- spinnerman lubi to
#3765 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 14:18
...dobre połączenie...
Dokładnie A z Twoimi Robercie wyrobami w szczególności
#3766 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 15:15
Dzisiaj w pracowni miałem kontrolę jakości 😱
A tak poważnie, to Karol prawdopodobnie znowu będzie nas zaskakiwał swoim lekkim piórem na łamach WW
Trzymajcie kciuki
Załączone pliki
- Kamil Z., salmon1977, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#3767 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 16:33
#3768 OFFLINE
Napisano 13 luty 2018 - 22:07
...Natomiast, od pewnego czasu priorytetem są duże przynęty na szczupaki, i w tym kierunku chcę się rozwijać...
Tu masz Adaś ciekawy patent na mocowanie ogona do hybrydy:
- Pride, calvuss i LOLO lubią to
#3769 OFFLINE
Napisano 14 luty 2018 - 10:37
Bartek, co w tym ciekawego ? Kawałek żelastwa skutecznie usztywniajacego ogon...? A jak Ci ten ogon potną szczupaki, to co tam założysz; kupisz drugi za kilkadziesiąt zł ? Dla mnie jest to niepraktyczne i słabe, tak jak i cała przynęta Nie wiem kto im to projektuje, ale praca „tego” jest delikatnie mówiąc licha. Konstrukcja skaszaniona od bryły do bebechów włącznie. No i ta waga... 83 g przy 20 cm po co ??? Dobra dalej nie wnikam, w końcu to Rapala; pewnie tak ma być, a ja się nie znam. Zauważam jednak, ze podobnych gniotów z roku na rok na rynku pojawia się coraz więcej. Kupa filmików, ostry marketing i po dwóch, trzech sezonach jak wędkarze zgapią, lecimy z nowym wynalazkiem ...i nie mówię tu tylko o produktach z produkcji masowej
Wrzuciłem dzisiaj ba YT film z pracy Herr- X. Tu akurat model 22 cm 50 g - zakres pracy 30 cm- 1,2 m. Filmik nagrany w ubiegłym roku dla innych potrzeb. Ty znasz temat ale inni Koledzy którzy nie łowili Herriksem mogą zobaczyć jak kilka prostych patentów daje wiele nowych możliwości wykorzystania przynęty.
Jestem przekonany, ze najpóźniej w przyszłym roku jedna, może dwie duże firmy będą podrabiały tego woblera
https://www.youtube....h?v=rvlFDesLrMk
- bartolo i MARIUSZ 69 lubią to
#3770 OFFLINE
Napisano 14 luty 2018 - 11:06
Ciekawym dla mnie w tym przypadku było mocowanie kotwicy od razu tego żelastwa...
A wagi tej przynęty też nie komentuję.
- spinnerman lubi to
#3771 OFFLINE
Napisano 16 luty 2018 - 12:57
Maleństwo potrafi pobudzić do żerowania najleniwsze rapy
- Kamil Z., Piotr Gołąb, siwek219 i 17 innych osób lubią to
#3772 OFFLINE
Napisano 16 luty 2018 - 14:42
"Stare wojsko" to zawsze lubi 'gonić kota/małolata'
Użytkownik darek1 edytował ten post 16 luty 2018 - 14:42
- spinnerman lubi to
#3773 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 09:27
W między czasie coś tam z boleniowek będę robił, bo żyć nie dacie
zastanawia mnie pewna tendencja która w ostatnim czasie dość mocno się nasila. Otóż większość łowców boleni poszukuje ...i zamawia coraz większe woblery . Obecnie normą są Wobki 9-10 cm, a coraz więcej osób pyta o 12, nawet do 15 cm
Fakt, w ubiegłym sezonie dosyć mocno odpuściłem temat łowienia bolków, i może coś przeoczyłem ...?
Załączone pliki
- Kamil Z., cristovo, Prus i 4 innych osób lubią to
#3774 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 11:15
Nie od dziś wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia sezon temu bolki żarły wobki 9 cm więc według przytoczonej zasady w tym sezonie będą rozglądały się za większym łupem a tak poważniej to może chodzi tutaj o podejście łowcy do przynęty? większa przynęta = większa ryba? Nie żebym osobiście wierzył w tą zależność.
Użytkownik Pride edytował ten post 22 luty 2018 - 11:16
#3775 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 17:12
Ta zależność jest potwierdzona, więc chyba warto w nią wierzyć
Wydaje mi się jednak, ze przyczyna jest bardziej złożona. Otóż bolenie zajęły stanowiska po wybitych sandaczach i szczupakach, a co za tym idzie zmieniły preferencje pokarmowe, polując na ryby które te stanowiska zasiedlają, czyli plotki, krąpie, małe klenie itp.
Bolen, przynajmniej ten większy, pow. 70 cm przestał być rybą przypowierzchniową. Zeruje w pobliżu miejsc w których odpoczywa i tam jest najczęściej łowiony. Napewno do tak ostrożnych zachowań przyczyniła się duża presja i panująca od kilku lat moda na łowienie bolków które dość szybko się uczą przekazując w genach nowe zagrożenia
- gulf lubi to
#3776 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 18:29
Dawno tu nie zaglądałem i widzę,że nie ma srania po krzakach
#3777 OFFLINE
Napisano 23 luty 2018 - 10:08
Ta zależność jest potwierdzona, więc chyba warto w nią wierzyć
Wydaje mi się jednak, ze przyczyna jest bardziej złożona. Otóż bolenie zajęły stanowiska po wybitych sandaczach i szczupakach, a co za tym idzie zmieniły preferencje pokarmowe, polując na ryby które te stanowiska zasiedlają, czyli plotki, krąpie, małe klenie itp.
Bolen, przynajmniej ten większy, pow. 70 cm przestał być rybą przypowierzchniową. Zeruje w pobliżu miejsc w których odpoczywa i tam jest najczęściej łowiony. Napewno do tak ostrożnych zachowań przyczyniła się duża presja i panująca od kilku lat moda na łowienie bolków które dość szybko się uczą przekazując w genach nowe zagrożenia
Adam, boleń to ryba która generalnie może żerować wszędzie, na półmetrowym blaciku żrąc narybek, na rafie żrąc kiełbie, na przykosie polując na ukleje, a jak stoi na głębokim to i krąpia przekąsi jak mu koło pyska przejdzie. Fakt że te duże nie zawsze się podnoszą, ale są sytuacje że się podnoszą bo muszą. Jak jakiegoś pokarmu jest dużo to będą na tym żerować. Z tymi dużymi jest gorzej bo często uaktywniają się na krótki moment a tak to sobie gdzieś stoją w rynnie i możesz im skoczyć.
Użytkownik wujek edytował ten post 23 luty 2018 - 10:10
- eRKa i Sawiola lubią to
#3778 OFFLINE
Napisano 23 luty 2018 - 12:47
Ta zależność jest potwierdzona, więc chyba warto w nią wierzyć
Wydaje mi się jednak, ze przyczyna jest bardziej złożona. Otóż bolenie zajęły stanowiska po wybitych sandaczach i szczupakach, a co za tym idzie zmieniły preferencje pokarmowe, polując na ryby które te stanowiska zasiedlają, czyli plotki, krąpie, małe klenie itp.
Bolen, przynajmniej ten większy, pow. 70 cm przestał być rybą przypowierzchniową. Zeruje w pobliżu miejsc w których odpoczywa i tam jest najczęściej łowiony. Napewno do tak ostrożnych zachowań przyczyniła się duża presja i panująca od kilku lat moda na łowienie bolków które dość szybko się uczą przekazując w genach nowe zagrożenia
Nie łowię boleni, sandaczy ani szczupaków więc ciężko mi sensownie odpowiedzieć, mogę jedynie przytaknąć Mogę za to wypowiedzieć się w temacie kleni bo poświęcam im 95% wypadów w ciągu sezonu. Kiedyś zrobiłem eksperyment łowiąc przez jakiś czas woblerm 7cm, a później pestką 2,5 cm. Pestka okazała się skuteczniejsza pod względem ilościowym, większy wobek złowił zaś mniej ryb i co ciekawe średnia wielkość ryb nie była wcale większa od tych łowionych na pestkę. Wydaje mi się, że nie ma reguły i wszystko zależy od gatuunku, rzeki, a nawet miejscówki
ps. absolututnie nie uważam, że wyłącznie moja wersja jest słuszna, opisałem tylko swoje doświdczenie znad wody.
Jeśli ktoś napisze, że u niego jest zupełnie na odwrót to nie zamierzam go przekonywać o słusznosci swojej tezy, uwierzę na słowo bo wędkarstwo to nie matematyka
Użytkownik Pride edytował ten post 23 luty 2018 - 12:50
- spinnerman i eRKa lubią to
#3779 OFFLINE
Napisano 23 luty 2018 - 13:29
I tu jeszcze raz potwierdza się reguła; nie wystarczy mieć dobrą przynętę, trzeba jeszcze wiedzieć gdzie i jak jej użyć
- Pride, darek1 i eRKa lubią to
#3780 OFFLINE
Napisano 23 luty 2018 - 13:38
Bartek, co w tym ciekawego ? Kawałek żelastwa skutecznie usztywniajacego ogon...? A jak Ci ten ogon potną szczupaki, to co tam założysz; kupisz drugi za kilkadziesiąt zł ? Dla mnie jest to niepraktyczne i słabe, tak jak i cała przynęta Nie wiem kto im to projektuje, ale praca „tego” jest delikatnie mówiąc licha. Konstrukcja skaszaniona od bryły do bebechów włącznie. No i ta waga... 83 g przy 20 cm po co ??? Dobra dalej nie wnikam, w końcu to Rapala; pewnie tak ma być, a ja się nie znam. Zauważam jednak, ze podobnych gniotów z roku na rok na rynku pojawia się coraz więcej. Kupa filmików, ostry marketing i po dwóch, trzech sezonach jak wędkarze zgapią, lecimy z nowym wynalazkiem ...i nie mówię tu tylko o produktach z produkcji masowej
Wrzuciłem dzisiaj ba YT film z pracy Herr- X. Tu akurat model 22 cm 50 g - zakres pracy 30 cm- 1,2 m. Filmik nagrany w ubiegłym roku dla innych potrzeb. Ty znasz temat ale inni Koledzy którzy nie łowili Herriksem mogą zobaczyć jak kilka prostych patentów daje wiele nowych możliwości wykorzystania przynęty.
Jestem przekonany, ze najpóźniej w przyszłym roku jedna, może dwie duże firmy będą podrabiały tego woblera
Zgadza się ale dobry jest ten kołnierz bo część gumowa wtedy nie "wyje" za obrys.Jedynie ta część twarda lepiej jakby była duuuużo krótsza.Albo tak jak przy twojej przynęcie praktycznie 3/4 body twarde a część gumowa jako dodatek.
Użytkownik Tomy edytował ten post 23 luty 2018 - 13:40
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych