Zapomnilem napisać ze odebrałem kija …
Zaczynamy J
CHAPTER V
End ?
Wyleciałem z domu w kierunku samochodu szybciej niż rakieta Elena Maska … wsiadam do auta , dwa głębokie oddechy, i zapierdzielam …pierwszy postoj przy bramie … jeszcze nigdy nie otwierała się tak wolno jak dzisiaj …kolejne sekundy trac na światłach – jak na złość wszystkie są czerwone …podczas oczekiwania na zielone światło szukam sobie muzyczki co by zagłuszyła ryk silnika pod maska … wybór pada na : https://www.youtube....h?v=yLarDhciHY0 Zapala się zielone – nie wytrzymuje ciśnienia i ruszam niczym Paul Valker w szybkich i wściekłych ….opony już się wystarczająco nagrzały abym mogł wykorzystać 100% mocy silnika … rondo pokonuje w bardziej widowiskowy sposób niż Ken Block … wpadam na dwupasmówkę (zmieniła się piosenka : https://www.youtube....h?v=SgLy-6yj1Ws ) i akurat… już wiem ze tu nie ma miękkiej gry … a wiec przełączam z lpg na benzynę żeby uzyskać więcej mocy z silnika Daci (by renault) Logan ( bo kto zabroni biednemu bogato żyć J ) … po drodze wyprzedam nieoznakowane bmw … tak szybko ich wyprzedzałem ze nie zdarzyli zobaczyć mojego przyglupkowatego uśmiechu na twarzy z którym jadę do Rafała … chyba wiedzieli ,że nie jadę na gazie bo nawet nie podjęli próby pościgu ….oni się nie obejrzałem a już byłem w Małdytach …
Myślałem ,że jak podjadę pod pracownie to będzie na mnie czekał czerwony dywan na podjeździe , a na schodach Rafał z dziewczynami , wejdziemy do środka a tam z kranu będzie leciał „dżony łolker”… niestety ani dywanu ani dziewczyn nie było … tylko pies co zawsze obwąchuje mi nogawkę smutnymi oczami na mnie popatrzył … - no nic myślę -wchodzę …
Wchodzę do środka … tu już nie ma zbędnej gadki …bardziej cos w stylu: gdzie jest moja wędka ku…wa …
Spoglądam na ścianę gdzie wisi wiele gotowych kijów … mój rzuca się od razu w oczy bo jest najpiękniejszy i najmojszy …
Rafał z gracja niczym Magda z kola fortuny podaje mi moja wędkę … świat jak by zwolnił i w kościach czułem ze słońce wyszło nad Małdytami (w kościach bo u Rafała pracowni nie ma okien … i klamek chyba tez J - albo ja nie zauważyłem ) radość była przeogromna … kij wykonany na najwyższym poziomie terminy dotrzymane i wszystko zgodnie z moimi oczekiwaniami … brawo Rafał brawo JA
Wesołym krokiem zmierzam do auta … pakuje kija … i jadę … już nie tak szybko … dostojnie z gracja i na lpg … spoglądam na licznik -magiczne 90 i lecę … a i zapomniałbym o radyjku… https://www.youtube....h?v=eioU-RxZvVE