nice one:D
Joker - historia przynęt Roberta Ciarki
#361 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2013 - 21:17
- joker lubi to
#362 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 08:16
Dziękuję za wspólne spotkanie @Woblery z Bielska oraz @Franc
bielsko-biała 001.jpg 87,38 KB 252 Ilość pobrań bielsko-biała 002.jpg 84,66 KB 264 Ilość pobrań bielsko-biała 004.jpg 97,25 KB 219 Ilość pobrań bielsko-biała 005.jpg 97,82 KB 210 Ilość pobrań bielsko-biała 008.jpg 84,6 KB 205 Ilość pobrań bielsko-biała 011.jpg 84,48 KB 191 Ilość pobrań bielsko-biała 014.jpg 78,63 KB 146 Ilość pobrań
W drodze powrotnej zawitałem do Krakowa by móc osobiście poznać Pawła @Nowwaka, a także odwiedzić Fishing Art.
Był plan by wyskoczyć z Pawłem nad jakiś odcinek no kill, jednak błoto w rzekach pod Krakowem na to nie pozwalały. To, że udało nam się w ogóle po łowić dzień wcześniej w Brynicy było ogromnym szczęściem
Po wizycie w Fising Art mam niedosyt. Blanków trochę widziałem, komponenty też, uzbrojone wędziska policzyłem na palcach jednej ręki. Pan Krzysztof przesympatyczny człowiek z ogromną wiedzą na temat budowy wędzisk. Skąd niedosyt.
Jest miejsce, nie ma pracowni. Dziwnie, inaczej niż wszędzie gdzie byłem do tej pory. A wszędzie gdzie byłem można poczuć zapach pracowni, popatrzeć na wędki na obrotowych przyrządach w trakcie montażu.Tego tu nie ma. Jest miejsce, jest człowiek, nie ma pracowni, jest biuro.
#363 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 08:29
coż to za dżentelmen na zdjęciu
#364 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 12:20
coż to za dżentelmen na zdjęciu
Na zdjęciu dwóch dżentelmenów
- Czoper555 lubi to
#366 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 19:54
Obiecałem trzy komplety "ONE", właśnie je wystawiłem na giełdzie:
http://jerkbait.pl/t...zy-pudełka-one/
#367 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 20:20
Praca ruszyła pełną parą, miły to widok
#368 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2013 - 21:14
Internet to fantastyczny wynalazek.
Telefon to fantastyczny wynalazek.
Ale żaden wynalazek nie zastąpi spotkania twarzą w twarz, podania dłoni, wspólnego moknięcia na deszczowej wędkarskiej wyprawie, pełnego entuzjazmu umawiania się na kolejną - której już nie mogę się doczekać. I długich rozmów nad filiżanką co kto tam lubi, obserwując rozmówcę, śmiejąc się, by po chwili zadumać się nad trafną obserwacją...
Mam w życiu sporo szczęścia spotykając na swej drodze wielu bardzo wartościowych ludzi. Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział - Joker i Franc takimi właśnie są i każda chwila spędzona w Ich towarzystwie jest przyjemnością. Dzięki za wspólne wędkowanie. Pozdrawiam i czekam na sposobność kolejnej wyprawy.
I oczywiście na kolejne inspiracje
- joker, Przemek i Franc lubią to
#369 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2013 - 07:44
Internet to fantastyczny wynalazek.
Telefon to fantastyczny wynalazek.
Ale żaden wynalazek nie zastąpi spotkania twarzą w twarz, podania dłoni, wspólnego moknięcia na deszczowej wędkarskiej wyprawie, pełnego entuzjazmu umawiania się na kolejną ...
#370 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2013 - 10:21
- joker lubi to
#371 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:11
Robactwo żre wieczorami.
Takie pytanie.
Czy ktoś stosował lub stosuje krajowe ziela do walki z gryzącymi i wysysającymi krew owadami, takie jak czeremcha lub wrotycz?
#372 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:27
Ja stosuje hahahaah :-) ale nie krajowe :-)
A tak na poważnie to ja już nie wiem co na moje komary jest skuteczne :-)
#373 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:32
Ja stosuję od trzech sezonów Muggę, deet załatwia wszystko. Wiadomo, jak coś jest niedobre dla wszystkiego, to dla nas też. Lipiec przeznaczam na testy z zielem. Nie tym co idzie w bletki
#374 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:33
Szkoda, że nie powiedział jak długo trzyma ten sok z kory, po dużej wodzie będzie kolejny wylęg i dopiero się zacznie krwiopijstwo.
Przypominam sobie, że sąsiad moich rodziców robił wino z tej czeremchy (z czego nie robił?), ciekawe czy nie da się czasem przyjemnego z pożytecznym połączyć...
#375 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:40
Robert już widzę jak idziesz na ryby, w jednej ręce masz wędkę a w drugiej reklamówkę z ziołami
- joker lubi to
#376 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 13:43
Też pomyślałem żeby zalać takie zielsko spirytusem i zobaczyć czy wcieranie tego będzie odstraszało robactwo. Jak nie, to się nie zmarnuje. Czeremcha na Syberii idzie w nalewki i jako przyprawa do pierogów.
- lajcik lubi to
#377 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 18:14
Zawsze można wziąć ze sobą pierogi na zagryzgkę
#378 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 21:30
Jeszcze pod pierogi nie piłem
Siedzę sobie, zerkam na forum w różne miejsca bo dawno tego nie robiłem, jednocześnie projektując "jedenastkę", większego brata "ósemki".
głowA.jpg 51,19 KB 94 Ilość pobrań
Tak jak "ósemka" i ten będzie najpierw w wersji tonącej.
Dalsze założenia są proste:
1. podobne tempo tonięcia ze zdolnością sprawnego obławiania wody poniżej 3m.
Już pierwsze testy i zebrane informacje od osób poszukujących tego typu przynęt, ujawniły, że dostępne glidery są zbyt wolne do obławiania głębszych niż 3m łowisk. Każdy kto łowi gliderami wie, że szczupak chętnie się do nich ponosi. Więc przynęta prowadzona na 2 metrach kusi ryby przebywające na trzech, czy nawet czterech. W czystej wodzie oczywiście, bo w łowiskach o mniejszej przezroczystości jest nieco inaczej. Szczupak jest głównie wzrokowcem. Tak więc w miarę szybkie zejście "ósemki" i sprawne operowanie nią na głębszej wodzie jest pierwszym ważnym plusem na jej korzyść. To, że łowne już potwierdzone jedynie rozmiary ryb nie nadają się do prezentacji, jednak mam nadzieję, że szybko nadrobimy tą zaległość
2. Na ile się da, zmniejszyć masę 11 cm tonącego glidera.
Nie każdy po prostu lubi machać cięższymi niż 30g wabikami. Hej, 40g to już jest kloc, a co dopiero 60 lub 100.
To jest wyzwanie, bo im większa masa przynęty w wodzie, tym prościej wprowadzić w ciekawy ruch większą przynętę. Większa masa jest istotnym czynnikiem, który w tych przynętach ma ogromne znaczenie dla ich ruchu. One muszą pracować samym "ciałem" bez steru. No, a ja postanowiłem pozbyć się tego dobra i zmniejszyć masę.
Papier cierpliwy jest, zwłaszcza mój, na którym rysuję swoje pomysły
Użytkownik joker edytował ten post 02 lipiec 2013 - 21:31
- lajcik lubi to
#379 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 21:35
Świetnie że zająłeś się większymi pamiętaj że z reguły do cięższych używa się multików więc 50g nie robi wrażenia
Jak będą lusterkować jak ósemki to będzie mistrzostwo świata
#380 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2013 - 21:44
Wiem, że multiki rządzą w tej kategorii wagowej i nie dziwię się. Jednak nie o to chodzi. Jak wyjdzie mi ta "jedenastka" pójdę dalej z tym modelem z jeszcze większym, 14cm, a może 20cm Wyobraź sobie "dwudzieskę" max 50g o tej samej pracy co "8-ka". Wtedy po jakiego grzyba mi kij zaczynający się od 60g. Mnie to kręci jak diabli. Chcę robić takie olbrzymy, które nie będą wymagały szarpania, po którym przy całodziennym łowieniu stawy z nadgarstków, łokci i barków wypadają
- Dienekes i lajcik lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych