(...) Natomiast druga para rąk, do mojej lub twojej pracy, to nie jest już rękodzieło. (...)
Jeśli masz na myśli...
Tak patrzę na lurebuilding lub rodbuilding po porostu.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 październik 2013 - 08:35
(...) Natomiast druga para rąk, do mojej lub twojej pracy, to nie jest już rękodzieło. (...)
Jeśli masz na myśli...
Tak patrzę na lurebuilding lub rodbuilding po porostu.
Napisano 27 październik 2013 - 09:43
Przypuszczam że takie narzędzie w moich rękach, mogłoby mieć fatalny efekt koncowy
Napisano 27 październik 2013 - 15:14
Jak opanuję struganie po Japońsku, to zacznę naukę "ręcznego CNC" po Indyjsku
http://www.youtube.c...h?v=wnv0DAR_gWA
Napisano 27 październik 2013 - 15:40
Rewelka. Bez prądu też się da.
Napisano 27 październik 2013 - 15:52
Tacy ludzie odbierają wszelkie wymówki, typu - jak bym miał...
Napisano 27 październik 2013 - 16:43
Jak opanuję struganie po Japońsku, to zacznę naukę "ręcznego CNC" po Indyjsku...
Ooooo @joker to dużo ćwiczeń palcami nóg przed Tobą .
Wracając do Pana strugacza z filmu, (fana marki Audi ) kiedyś na National Geographic pokazywali grupę Japończyków, którzy zajmują się stawianiem z drewna świątyń buddyjskich. Fakt że nie zastosowano żadnego gwoździa/wkrętu wszystko na ściśle dopasowany wcisk, jest niczym wobec różnorodności narzędzi tnących, każde miało swoją nazwę i ścisłe przeznaczenie. Umiejętność posługiwania się tymi narzędziami wprawiała w osłupienie.
A najlepsze było na koniec, pomimo zakończenia pracy każdy z namaszczeniem oddawał się procesowi ostrzenia narzędzi którymi się posługiwał - bo na drugi dzień z rana muszą być gotowe do pracy .
Osobiście podziwiam tę staranność u Japończyków.
No, ale my tu gadu gadu a @joker musi trenować palce stóp do obróbki woblerów - do roboty .
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 27 październik 2013 - 16:44
Napisano 27 październik 2013 - 19:29
Jakoś nie moge sobie wyobrazić RONINA55 opierd... taka maczetą haha
Napisano 27 październik 2013 - 20:13
Jak opanuję struganie po Japońsku, to zacznę naukę "ręcznego CNC" po Indyjsku
REAL foot-made
Napisano 27 październik 2013 - 20:17
REAL foot-made
A ja kase odkładam na tokarke Proxxona ;]
Napisano 27 październik 2013 - 22:52
Maczeta czy tasak , nie ważne czym ale jak potrafisz posługiwać się odpowiednim narzędziem .
Jak zwykle banalne przysłowie mówi . " Praktyka czyni mistrza .
Napisano 27 październik 2013 - 22:54
Maczeta czy tasak , nie ważne czym ale jak potrafisz posługiwać się odpowiednim narzędziem .
Jak zwykle banalne przysłowie mówi . " Praktyka czyni mistrza .
Mimo wszystko za bardzo kocham swoje palce i zostaje przy moich Olfach
Napisano 28 październik 2013 - 10:51
Ja zrobiłem sobie sam narzędzia, ze zużytej piły do cięcia stali.
Dobrze naostrzone są nie do zajechania.
Niestety jest to mozolna praca, przy wycinaniu i ostrzeniu (chodzi o to aby nie przegrzać materiału).
Jeśli już się uda to efekt końcowy nam to wynagrodzi
DSC_0921.jpg 54,81 KB 7 Ilość pobrań
Mam małą obsesję na punkcie robienia noży, czasami jedno ostrze zajmuje kilka lat pracy.
Jak się takim nożem nie ogolę. to nóż do d..y.
Przepraszam że Ci troszkę wątek zaśmieciłem
Napisano 28 październik 2013 - 21:48
Nie no Stoner, Fajne koziki pokazałeś. Ja robić takich rzeczy nie potrafię więc chętnie oglądam. To są dobre około strugania tematy i nie zaśmiecają mojego wątku.
Bigrafi, real foot made mnie rozwaliło
Zwierzu, oglądałem też kiedyś Japończyka, który takimi cienkimi piłami, każda inna, łączył dwie kantówki na oko o bokach 50x50cm. To jak precyzyjnie je naciął, a potem połączył, to dla mnie kosmos. Mam ogromny szacunek dla ich kilkutysięcznej tradycji w obróbce drewna. Tam są mistrzowie i tam trzeba szukać nauki.
Napisano 28 październik 2013 - 21:49
Rafale, a co ty chcesz robić na tej tokarce?
Napisano 28 październik 2013 - 21:57
Napisano 28 październik 2013 - 21:58
Tak właśnie pomyślałem.
Napisano 28 październik 2013 - 22:49
Rafale, a co ty chcesz robić na tej tokarce?
Chodzą mi po głowie knoby do młynków
Napisano 28 październik 2013 - 23:33
Ja zrobiłem sobie sam narzędzia, ze zużytej piły do cięcia stali.
Dobrze naostrzone są nie do zajechania.
Niestety jest to mozolna praca, przy wycinaniu i ostrzeniu (chodzi o to aby nie przegrzać materiału).
Jeśli już się uda to efekt końcowy nam to wynagrodzi
Mam małą obsesję na punkcie robienia noży, czasami jedno ostrze zajmuje kilka lat pracy.
Jak się takim nożem nie ogolę. to nóż do d..y.
Przepraszam że Ci troszkę wątek zaśmieciłem
jak Hatori Hanso z kill billa.
Napisano 30 październik 2013 - 13:58
Chodzą mi po głowie knoby do młynków
Bardzo ciekawy pomysł z tymi knobami
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych