Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Stella 4000F


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 26 marzec 2013 - 19:46

@erni a ta stella z ebay .uk ,to ta z obitą dupką była?



#22 OFFLINE   erni

erni

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów

Napisano 26 marzec 2013 - 20:17

@erni a ta stella z ebay .uk ,to ta z obitą dupką była?

Dokładnie tak, super elegancka. A co, znasz ją?



#23 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 26 marzec 2013 - 21:57

Nie znam, ale zdjęcia przeglądałem dokładnie i na pewno duzo wiecej niz te 10 razy o ktorych zapewnial sprzedawca byla uzywana.Co bylo takiego w srodku strasznego?



#24 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 26 marzec 2013 - 23:10


Szukam teraz namiarów na godnego polecenia sprzedawcę kołowrotków. Jakieś sugestie się nasuwają? Myślę dalej o Stelli lub Twin Powerze :)

Jesli moge Ci cos zasugerowac.. too zapomnij o stelli F ;) 

Wez pod uwage TP z 2002r.  jest nawet na naszej gieldzie takii w rozmiarze 3000 i wersji PG, a i mozesz sie dogadac z sprzedajacym, ze w razie rozczarowania odelsesz.  Te TP 02r. kulture pracy maja wieksza od stelli 95r. czy 98 r. a sa rownie mocne. Poza tym nie bedziesz mial problemu z wodzikiem, ktory po pewnym czasie napie.r. o glowne kolo ( taka waska obudowa ma pewne ograniczenia - niestety)



#25 OFFLINE   erni

erni

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów

Napisano 27 marzec 2013 - 20:40

Rozkręciłem kręćka i pierwsza rzecz jaka mi się rzuciła w oczy były różne wałeczki od posuwu szpuli. Foto poniżej. Było jeszcze parę rzeczy ale już nie zagłębiałem się w temat bo po tych wałeczkach już mi się tej Stelki odechciało ;)

Załączone pliki



#26 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 28 marzec 2013 - 14:22

Ten z prawej to z gwozdzia zrobiony ?



#27 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 28 marzec 2013 - 14:31

Ten z prawej to z gwozdzia zrobiony ?

Najwyraźniej tak wygląda ;) .



#28 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 28 marzec 2013 - 18:13

Rozkręciłem kręćka i pierwsza rzecz jaka mi się rzuciła w oczy były różne wałeczki od posuwu szpuli. Foto poniżej. Było jeszcze parę rzeczy ale już nie zagłębiałem się w temat bo po tych wałeczkach już mi się tej Stelki odechciało ;)

 

Ten z prawej to z gwozdzia zrobiony ?

To nie z gwozdzia,to sie samo tak zrobiło :D ...to jest orginalny(pręcik) tylko tak wyrobiony w gniezdzie w którym powinien sztywno siedziec....miałem identycznnie to samo,nawet jest tu gdzies w moim watku,i dlatego podczas kęcenia,czuc stukanie,na zasadzie ze wodzik posuwu usztywniony sunie po tych dwóch pretach,lecz ten jeden wyrobiony porusza sie w góre i w dól i dlatego czuc luz i sztukaniea drugi jest sztywno.......meil do Mefisto,i za około 40zł,sprowadził nowy,wymianka,i smiga tak jak powinno,ewentualnie wymiana łozyska na podparciu piniona,i łowi az miło...

Swoja podepnę do cts-a 20lb,i zobczymy czy da radę...



#29 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 marzec 2013 - 18:44

Ale na zdjeciu nawet materiał wydaje się być inny.



#30 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 28 marzec 2013 - 22:46

To nie z gwozdzia,to sie samo tak zrobiło :D ...to jest orginalny(pręcik) tylko tak wyrobiony w gniezdzie w którym powinien sztywno siedziec....miałem identycznnie to samo,nawet jest tu gdzies w moim watku,i dlatego podczas kęcenia,czuc stukanie,na zasadzie ze wodzik posuwu usztywniony sunie po tych dwóch pretach,lecz ten jeden wyrobiony porusza sie w góre i w dól i dlatego czuc luz i sztukaniea drugi jest sztywno.......meil do Mefisto,i za około 40zł,sprowadził nowy,wymianka,i smiga tak jak powinno,ewentualnie wymiana łozyska na podparciu piniona,i łowi az miło...

Swoja podepnę do cts-a 20lb,i zobczymy czy da radę...

Dwa sworznie w  w/w Stelli prowadzące mechanizm oscylacji są wykonane z tytanu.

Jak widać na zdjęciu jeden z nich nie jest oryginałem - a taki sposób wypracowania części graniczy z cudem technicznym.

Nigdy czegoś takiego nie spotkałem,choć miałem kilkaset Stellek w serwisowaniu.

Z punktu konstrukcyjnego nie wynika aby ten detal mógł się do tego stopnia zużyć.( no chyba że kołowrotek obsługuje kompletny neofita wędkarski ),

choć to też mało prawdopodobne.

 

Wydaje mi się,że jest Pan w błędzie z osądem tego przypadku.

Łożysko podpierające wałek zębaty jest na tyle wytrzymałe że jego wymiana na nowe na niewiele się zda.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak  



#31 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 29 marzec 2013 - 09:06

Dwa sworznie w  w/w Stelli prowadzące mechanizm oscylacji są wykonane z tytanu.

Jak widać na zdjęciu jeden z nich nie jest oryginałem - a taki sposób wypracowania części graniczy z cudem technicznym.

Nigdy czegoś takiego nie spotkałem,choć miałem kilkaset Stellek w serwisowaniu.

Z punktu konstrukcyjnego nie wynika aby ten detal mógł się do tego stopnia zużyć.( no chyba że kołowrotek obsługuje kompletny neofita wędkarski ),

choć to też mało prawdopodobne.

 

Wydaje mi się,że jest Pan w błędzie z osądem tego przypadku.

Łożysko podpierające wałek zębaty jest na tyle wytrzymałe że jego wymiana na nowe na niewiele się zda.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak  

Niestety nie moge sie z Panem zgodzic w sprawie tego tytanu,nie wiem z kąd sie biora takie informację.(zacytuje klasyka: nieugieta armio tytanowa).....skoro ci co projektowali i stworzyli owy kołowrotek,nigdzie o tym nie wspominaja nawet malutkim drukiem.

A zdjecie może lekko przekłamywać poprzez inne naswietlenie i dlatego wygląda jak by to były dwa inne prety....w tym watku juz wcześniej opisałem taki sam przypadek......

http://jerkbait.pl/t...-mały-serwisik/

I po wymianie tegoż pręcika.....a zaadoptowany on został od stelli 4000H 98r.(serwis od Mefisto) kołowrotek działa idealnie,i własnie wymiana tego elementu usprawniła wszystko....

a tu jest ten mój zuzyty element

http://tinypic.com/r/x9ikm/6

....i czy pręt tytanowy wytarł by sie z taka łatwością w odudowie z alu.lub podobnego miękkiego stopu.

 

A co do wymiany łozyska na wałku,to wymiana sie jednak przydała...ponieważ łozysko to szumiało obracane w palcach,wiec za 30zł weszło nowe ezo..i pomogło....

I nigdzie nie napisałem ze ten niesprawny pręcik wpływał na prace wałka i łozyska,lecz sam z siebie dlatego ,ze koniec jego jest stoczony w szpilkę,nie siedzi dobrze w gniezdzie a jest to tak precyzyjnie spasowany element,z minimalnym zwęzeniem w celu lepszego osadzenia go.w obudowie i gdy ta minimalna "fazka" zostaje wytarta dostaje on luzów..ale to juz Pan pewnie wie....



#32 OFFLINE   homax

homax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • LokalizacjaPruszków Poland Europe Earth
  • Imię:Sławomir

Napisano 29 marzec 2013 - 10:52

Dwa sworznie w  w/w Stelli prowadzące mechanizm oscylacji są wykonane z tytanu.

Jak widać na zdjęciu jeden z nich nie jest oryginałem - a taki sposób wypracowania części graniczy z cudem technicznym.

Nigdy czegoś takiego nie spotkałem,choć miałem kilkaset Stellek w serwisowaniu.

Z punktu konstrukcyjnego nie wynika aby ten detal mógł się do tego stopnia zużyć.( no chyba że kołowrotek obsługuje kompletny neofita wędkarski ),

choć to też mało prawdopodobne.

 

Wydaje mi się,że jest Pan w błędzie z osądem tego przypadku.

Łożysko podpierające wałek zębaty jest na tyle wytrzymałe że jego wymiana na nowe na niewiele się zda.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak  

  Ten tytan to przemitologizowany jest :) Jedyna jego zaleta to lekkość.. poza tym w stosunku do stali miękki jak g...nie odporny na ścieranie.. IMO zastosowanie go w tym miejscu byłoby błędem...

Kupiłem na ebay używaną Stellę Millenium 2500. Też stuka menda.. Dzięki golgol za podpowiedź, bo serwis mi jej nie umiał wyleczyć :)



#33 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 29 marzec 2013 - 10:53

@gorgol o ile w przypadku Twojej stellki ten pręcik wygląda na wyrobiony orginał (choć trudno pojąć jakim cudem on sie tak wyrobił skoro technicznie nawet mimo luzu nie powinien się obracać) to w przypadku @erniego jest to jakiś zle spasowany zamiennik na 100%.To widać słychać i czuć :) Jeśli długo i cięzko na tym elemencie nie pracowała ta efka  erniego i inne elementy posuwu szpuli nie ucierpiały, to wymiana na original pewnie uczyniła by cuda w poprawie pracy mechanizmu oscylacji. pzdr  



#34 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 29 marzec 2013 - 22:17

....i czy pręt tytanowy wytarł by sie z taka łatwością w obudowie z alu.lub podobnego miekkiego stopu.


 

A co do wymiany łozyska na wałku,to wymiana sie jednak przydała...ponieważ łozysko to szumiało obracane w palcach,wiec za 30zł weszło nowe ezo..i pomogło....

I nigdzie nie napisałem ze ten niesprawny pręcik wpływał na prace wałka i łozyska,lecz sam z siebie dlatego ,ze koniec jego jest stoczony w szpilkę,nie siedzi dobrze w gniezdzie a jest to tak precyzyjnie spasowany element,z minimalnym zwęzeniem w celu lepszego osadzenia go.w obudowie i gdy ta minimalna "fazka" zostaje wytarta dostaje on luzów..ale to juz Pan pewnie wie....

W Stellach i niektórych Twin Power-ach mają zastosowanie nie tylko tytanowe sworznie,ale też tytanowa oś główna jak i sam "worm shaft"

 

No własnie,gdyby był tytanowy to nie wytarł by się do tego stopnia,a widziałem już przeróżne podmianki,najczęściej w celu sprzedaży.

 

Być może w pana przypadku tak było,tylko ciekawe że sworzeń się wytarł,a gniazdo na jego osadzenie nie?, to dosyć dziwne.

Nawet jak pan sugeruje że nie tytanowy to jaki?. Może stalowy jak w większości kołowrotków. Nie przekonuje mnie też że tylko sworzeń uległ zniszczeniu,a gniazdo na jego osadzenie ocalało w nienaruszonym stanie i nowy pręcik pasował jak ta lala,a kołowrotek ożył niczym nowo narodzony.

 

W mechanice zazwyczaj tak jest,że dwa współpracujące ze sobą elementy ulegają zużyciu.

 

Józef Leśniak


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 29 marzec 2013 - 22:17


#35 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 30 marzec 2013 - 13:41

...........W Stellach i niektórych Twin Power-ach mają zastosowanie nie tylko tytanowe sworznie,ale też tytanowa oś główna jak i sam "worm shaft"

 


Nie będę z tym walczył....ale Pan jako znawca i fachowiec......to może podzielił by sie Pan wiedzą w jaki sposób znalzły sie tam materiały wykonane z tytanu :huh:

Moze jakis przedruk z katalogów,opis z kart projektowych,opakowań po kołowrotkach,katalogach,lub co kolwiek gdzie Japończycy opisali stwierdzili ,ze w stellach są elementy z tytanu....swojego czasu było ze w modelach 01r są...potem ze tylko w Millennium..a i to jakos szybko padło,a teraz ze w 98r i to modelu na usa-eu....To bedzie ciekawie,bo zdazaja sie modele,które kupuje sie nie sprawne,uszkodzone albo poprostu z nieznanych mi przyczym sam cos poczynie ze zacznie zle pracować,to wyjdzie ze ,jestem prze gamoń bo nawet sprzet z tytanu potrafiłem załatwić..i w kontekscie tego zepsucie sruta nie bedzie juz takim trudnym zadaniem.

Czy to tylko takie stwierdzenie obecności tego tytanu,z własnego widzi mi sie,na podstawie,nic nie znaczących,kolorów,wagi,i trwałości modeli,,,ze "to musi byc tytan"

Czekam,z niecierpliwością,i mysle że nie ja jeden.



#36 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 30 marzec 2013 - 15:19

Kilka kolowrotkow tez rozbieralem i faktem jest, ze w stellach shimano prowadnice, walki slimakowe, a w niektorych topowych daiwach jak tournament takze pinion, glowne kolo sa niewiarygodnie lekkie. W shimano tez trafilem na wyjatkowo leciutkie glowne kolo jak chocby w sephi c3000.

Ale czy to stop tytanu ?? Hmm

Wedlug mnie to wysokiej jakosci duraluminium, a najwiekszym tego dowodem jest fakt, ze te prowadnice-sforznie orginalne do stellki F kosztuja 30 - 40 zl z przesylka w cenie ;/ to juz sam pinion wykonany z fosforobrazu czy brazu jest 3-4 razy drozszy..

Przy okazji jeszcze pamietam, ze np: takie glowne kolo do daiwy tournamenta czy wspominianej shimano sephi mozna przy uzyciu niewielkiej sily porysowac zwykla stalowa igla  B)

Ciekawe to troche co nie ?


Użytkownik blackabyss edytował ten post 30 marzec 2013 - 15:19


#37 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 30 marzec 2013 - 21:26


Nie będę z tym walczył....

 

I wcale Pan nie musi walczyć.Jestem za stary,choć jary  -  jeszcze :) .

Popularnie mówi się że tytan - a są stopy tytanu do różnych zastosowań i jaki jest ich skład to wiedzą tylko producenci i metalurdzy.

Ja niestety nie posiadam aż takiej wiedzy,aby się konkretnie wypowiedzieć na ten temat.

W latach 50- tych dwudziestego wieku był to materiał bardzo drogi zarówno w przetworzeniu jak i w wyrobie gotowym.

Faktem jest że obecnie ten metal i jego stopy nie są astronomicznie drogie i proces jego obróbki opanowany perfekcyjnie,co obniża cenę wyrobu gotowego.

Dzisiaj ma zastosowanie w wielu wyrobach,m.innymi w kołowrotkach ze względu na jego największą zaletę - znakomitą odporność na korozję.

 

Miałem taki gotowiec (broszurkę Shimano) z końca lat 90-tych i początku lat 2000 mówiący o cechach konstrukcyjnych produktów Shimano.

Z wielką przyjemnością podzieliłbym się zawartą tam wiedzą,ale gdzieś mi się to wszystko zapodziało.

Może kiedyś trafi się taka okazja to nie omieszkam o tym napisać.

A na szukanie "nowych dowodów"  - primo:nie mam specjalnie czasu - duo:już mi się nie chce.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak