Mistrzostwa w Vasterwik
#21 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 20:23
Pozdrawiam
Remek
#22 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 20:57
A co do reprezentacji to musiałyby tam pojechac osoby które łowią regularnie metrówki i maja ogromne doświadczenie z ich zachowaniami ,co na Polskie warunki jest dosc trudne poniewaz u nas nie ma metrówek
Znalezienie tych bestii raczej by wynikało z umiejetnosci zawodnika, chodz nie powiem znajomosc miejsca tez sie przydaje, przy czym jezeli chodzi o Szkiery to raczej bedzie to wynikac z dyspozycji Szczupaka w określonym dniu.
Nie znam dokladnie jakie sa reguly treningów na Vastervik (na niektorych miedzynarodowych zawodach wody sa zamkniete przed startem)
Trzeba by pojechac tam, na miesiac badz 2 przed zawodami wynajac przewodnika ( jezeli bedzie to mozliwe ) i przez okolo tydzien lub 10 dni dokladnie oblawiac te tereny. Nastepnie wyciagnac wnioski i powtorzyc to na zawodach , wiem łatwo sie mówi ale i tak w 90% najwieksza role odegraja umiejetnosci wędkarzy + odrobina szczęscia które jak sie mowi w wędkarstwie sprzyja lepszym
Jakies wiesci o ekipie SALMO i Polakach ??
#23 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 21:02
u nas nie ma metrówek
No z tym to ja bym się akurat kłucił... nawet baaaaaardzo...
#24 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 21:20
A napewno nie w takiej ilosci aby trenowac na nich jak np na Szkierach
EDIT:
Najlepsza polska ekipa to Salmo z Efexem na czele, 5 miejsce z wynikiem 423cm
GRATULACJE!!
#25 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 21:48
Najlepsza polska ekipa to Salmo z Efexem na czele, 5 miejsce z wynikiem 423cm
GRATULACJE!![/b]
Druga ekipa Piotr i Radek miejsce ósme z wynikiem 413 czyli 5 załóg w 10 cm.
#26 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 21:50
Pozdrawiam
Slider
#27 OFFLINE
Napisano 04 październik 2007 - 22:06
#28 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 07:52
Dodam, że wszytskie ryby obu ekip zostały złowione na slidery.
No i ... Jakby łowili na gumy zajęliby lepsze miejsce
Dobra teraz poważnie. Żartowałem I proszę mi wierzyć na 100%.
Gratulacje! Piękny wynik. Nie będę jęczał, że Efex spuścił jedną rybę i pewnie wynik byłby w pierwszej trójce bo to bez sensu bo 5 miejsce to świetne osiągnięcie. Gratulacje! Jestem przekonany, że nie było łatwiej.
Pozdrawiam
Remek
#29 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 07:54
dobra mifek być to są ale mi chodzilo o to ze jest duza roznica w tym czy lowisz 1-2 metrówki w roku a czy lowic 3-4 metrówki w miesiacu
A napewno nie w takiej ilosci aby trenowac na nich jak np na Szkierach
GRATULACJE!![/b]
matas nadal będę z Tobą polemizował... fakt ze trafiam tylko kilkametróek w roku nie wynika z zasobnosc lowiska w takie wlasnie ryby a jedynie z mojego notorycznego braku czasu. ot i tyle...
#30 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 08:07
A co do reprezentacji to musiałyby tam pojechac osoby które łowią regularnie metrówki i maja ogromne doświadczenie z ich zachowaniami ,co na Polskie warunki jest dosc trudne poniewaz u nas nie ma metrówek
Moim zdaniem nie jest to do końca tak jak piszesz. Ważna jest zarówno znajomość łowiska jak i wiedza na temat ryby. Widziałeś kiedyś szwedzkich albo niemieckich przewodników? Widziałeś jak szukają ryb? Dla nich sukces to przede wszystkim znajomośc łowiska, później umiejętności w poławianiu tej ryby. Potwierdzenie? Już piszę:
Wyobraź sobie dwóch wędkarzy. Pierwszy - profi pike hunter. Drugi - przeczytał książkę o połowie szczupaków i umie rzucać przynętą. Obaj jadą na wodę XYZ. Pierwszy jako PROFI gościu poszukuje ryb na własną rękę. Drugi bierze przewodnika, który wyśmienicie zna łowisko. Jak myślisz kto ma większą szansę na złowienie okazu? Ja wiem bo nie raz taką sytuację widziałem.
Oczywiście wiedza jest bardzo ważna bo ona pozwala na odkrywanie i skuteczne poznawanie łowiska. Drugi gościu jeśli będzie bez przewodnika może wyjechać z zerem na koncie bo nawet nie będzie wiedział gdzie łowić. PROFI prędzej czy później znajdzie takie miejsce.
Reasumując. Nawet jeśli będziesz łowił 100 metrówek rocznie (a znam takiego gościa ) to przybywając na nowe/inne łowisko będziesz musiał wykonać dużą pracę wejścia by swoją wiedzę przystosować do warunków zastanych. Im lepiej znasz dane łowisko tym łatwiej wykorzystać wiedzę, którą masz, tym elastyczniej i dokładniej można ją zastosować. Widząc, że ryby biorą w miejscu X a nie biorą w miejscu Y będziesz mógł szybko znaleźć podobne miejsce Z. No i tak właśnie działają przewodnicy wędkarscy, których miałem okazję poznać.
A tak przy okazji to dla mnie kunsztem wykazali się Niemcy. To co widziałem po prostu otworzyło moje oczy na temat połowu szczupaków i profesjonalnego przewodnictwa. Chłopaki rocznie łowią po 100 metrówek (ci najlepsi). Podczas poszukiwań ryby branych było mnóstwo danych. Wpływali na łowisko po prostu perfekcyjnie. Oni wiedzieli, że tam są ryby.
Wiele dobrego słyszałem też o Tomku Krysiaku. Nie widziałem go nigdy w akcji ale słyszałem, że to super profesjonalista. A z czego to wynika? Z jego obecności na łowisku.
Pozdrawiam
Remek
#31 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 08:10
Pozdrawiam
Remek
#32 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 10:34
G.Zarębski oraz R.Litwinski wygrali tam 2x (co nie jest przypadkiem) pozniej zajeli 5 i 7 pozycje, a oni nie łowią na codzien na Szkierach.
Wystarczy skompletować odpowiednich ludzi (kiedy pisałem o doświadczeniu w metrówkach chodziło mi nie tyle o ich znalezienie ale o umiejetnosc holu takiej ryby, ktos kto rzadko ma kontakt z 90-100 moze wiele ryb stracic) i poprzedzic to dobrym treningiem i rozpoznaniem wody.
Co tu wiecej mozna powiedziec, chyba tylko to ze szczescie jest potrzebne
#33 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 10:35
#34 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 11:05
gratuluję zajęcia 5 miejsca w zawodach. Dobra robota!
@Matas,
moim zdaniem, najważniejszą sprawą w łowieniu jakichkolwiek ryb jest BARDZO DOBRA znajomość łowiska. Dopiero później liczą się umiejętności, technia, szczęście, itp.
Co oczywiście nie zawsze się sprawdza. Bo jak ktoś ma więcej szczęścia od innych, to może osiągnąć wspaniały wynik nawet na zupełnie nieznanej wodzie.
#35 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 11:34
remas jak dobrze pojdzie nastepny zlot - ktory jesli mi tylko czas pozwoli - zorganizuje ja i to na lowisku na ktorym metrowka czy okon ponad kilogram niejest sensacja.....
Daj znać wcześniej kiedy, chętnie booknę samolot
Moje ryby doprowadzają mnie do desperacji i załamy - 3-4 dni pływania i najwieksza 90....ogólnie takiej kichy jeszcze nie spotkałem nad wodą jak była w zeszłym tygodniu. Jak znam życie w weekend przyjedzie Peresada i będą mu brały
Co trzeba zrobić/mieć/opłacić żeby móc w takich zawodach wystartować??
#36 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 11:55
Co trzeba zrobić/mieć/opłacić żeby móc w takich zawodach wystartować??
Nic nie trzeba mieć, poza chęciami, pieniędzmi i drugim zawodnikiem...
Wystarczy się zgłosić i zapisać na listę startujących.
Zawody są otwarte dla wszystkich chętnych. Nie ma żadnych ograniczeń.
#37 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 11:55
Moje ryby doprowadzają mnie do desperacji i załamy - 3-4 dni pływania i najwieksza 90....ogólnie takiej kichy jeszcze nie spotkałem nad wodą
no to rzeczewiscie kicha
#38 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 12:18
#39 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 12:37
A pytanie następne - mniej więcej ile kosztuje start??
Szczegóły możesz dowiedzieć się tutaj:
http://www.skargards...stervikcamp.htm
Koszt team'u dwuosobowego (startowe w zawodach, zakwaterowanie, tygodniowy pobyt na miejscu-trening-zawody-rekreacja, łódź z silnikiem) to około 6500 zł + wyżywienie + dojazd.
#40 OFFLINE
Napisano 05 październik 2007 - 13:03
Mifku, w Polsce nie ma już metrówek i skończ ten temat Na Zalewie Sulejowskim widzieliśmy szkodnika, który teraz wybija okonie. Siata z marketu - czarna by lepiej się okonie wygrzewały, przekroczony limit dziennego połowu, a na dogryzkę niewymiarowy szczupak.
Pozdrawiam
Remek
I jeszcze toto żyje.??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych