Mam SKXF 707-2N łowię nim od 2g+2 cale (nie powiem, żeby to był komfort rzucania, ale daje radę. 3g już w miarę dobrze leci) do gdzieś 12g+ nawet 5" ES (podbije, ale już z klęknięciem). Do tego twitche, poppery, wirujące ogonki i inne wynalazki głównie okoniowe. Kij pracuje ładnie już pod maluchami, spadów mniej niż na wcześniej używanych przeze mnie bardziej parabolicznych wędkach - chyba chodzi o to, że wędka szybko reaguje i wraca przy szarpaniu - to zaobserwowałem najbardziej na pstrągach. Ugina się progresywnie po uchwyt. Uniwersalny kij: pstrągi, okonie, sandacze na lekko, ostatnio wyholowałem troć 75 (na stojącej wodzie). Nie pozwalałem jej na dłuższe odjazdy. Ta wędka nie boi się gięcia, jest lekka, bardzo czuła i ma zapas mocy. Odkąd ją sobie ukręciłem, najczęściej męczona przeze mnie wędka, a są już kolejne
Czyli czuje ze dobrze wybralem Zaskoczylem mnie z tymi pstragami, dobry bonus.