Obiecywałem sobie to ognisko ze trzy lata. Kurcze kiedyś te wszystkie miejsca i drobne przyjemności były na wyciągnięcie ręki, a teraz to luksus. Dokładnie jak z prawdziwym niesypanym chemią żarciem w marketach, luksusowe EKO, BIO, Full Natural.
Love-Bait
#1941 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 19:07
- LOLO likes this
#1942 OFFLINE
Posted 26 November 2016 - 19:40
#1943 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 19:47
Nie ma problemu. Będą pakowane po 2 sztuki po 25 cm i tańsze niż Dragonowskie, pewnie c.a. 6 zł. Kupiłem świetne końcówki ale pokażę je dopiero na gotowych przyponach. Moim zdaniem jest to max co można wycisnąć z tego elementu zestawu.
#1944 OFFLINE
Posted 26 November 2016 - 19:48
#1945 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 19:55
Spoko. muszę jeszcze szczypce do zaciskania dokupić bo moje zaginęły chyba już na amen.
#1946 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 20:01
Panowie, mam wrażenie, że jutro będzie ostatni dzień jesiennego wędkowania, kto ma czas powinien popylać na fiszingi. Ryba jest naprawdę dobrze rozruszana ale znam od dzieciaka to miejsce, w którym dzisiaj wędkowałem i to jeszcze nie to, za szybko dzisiaj był spadek brań (oczywiście ja za późno dupę zawlokłem nad wodę) i za mało agresywne jak na dzień wielkiego żarcia.
#1947 OFFLINE
Posted 26 November 2016 - 20:07
Co do zaciskania tulejek - osobiście wolę zrobić omotkę, zabezpieczoną kropelką kleju UV. Eleganckie, a trzyma jak kogut choiny. Prędzej zwieracz popuści, niż dobrze związana omotka
- Bułka likes this
#1948 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 20:12
Takie będę robił w okoniowych przyponach. Dotychczas przez 4 lata pętla przy tulejce puściła mi dwa razy, raz w dragonie raz we własnym przyponie. Z tym, że zestaw z jednym i drugim przyponem tyrany był kilka ładnych miesięcy bez mian na plecionce 0,16 do przeprawiania cielaków przez rzekę
- Frogerset likes this
#1949 OFFLINE
Posted 26 November 2016 - 21:26
Obiecywałem sobie to ognisko ze trzy lata. Kurcze kiedyś te wszystkie miejsca i drobne przyjemności były na wyciągnięcie ręki, a teraz to luksus. Dokładnie jak z prawdziwym niesypanym chemią żarciem w marketach, luksusowe EKO, BIO, Full Natur
Dokładnie tak,kiedyś to nie było żadnej sensacji ze smażenia kiełbasek nad wodą,obecnie to już prawie jak luksus,albo człowiek z wiekiem się starzeje i coraz mniej chęci jest do czegoś takiego.
Edited by LOLO, 26 November 2016 - 21:27.
- Hesher likes this
#1950 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 21:56
- pomelo (maciekd) and Bułka like this
#1951 ONLINE
Posted 26 November 2016 - 21:59
#1952 ONLINE
Posted 27 November 2016 - 20:08
Dzisiaj pogoda w pełnym przekroju pór roku i dnia, no z wyjątkiem lata hehe. Kto ruszył dupę nad wodę ten... gupi , grad, śnieg i piękne słońce na przemian co pół godziny. Ryby współpracowały tak sobie i tak jak wczoraj może przez godzinę, półtorej. Przy tej napierdalance pogodowej i tak dobrze, że w ogóle. Dzisiaj grany tylko Terror Janusz w kolorze firetiger. Tygrys w pudle musi być, świetny wybór kolorystyczny na taką psią pogodę. Za to kapryśny klimat pozwolił trafić reklamówkę opieńków w całkiem dobrej kondycji, nie wróciły do wody- kacz end reklamówka
- czaro73, Melanzyk, woblery z Bielska and 3 others like this
#1953 OFFLINE
Posted 27 November 2016 - 20:27
Piotrze ,czy te opieńki to wzory na formę,czy raczej przekąska przy tworzeniu form..?
Na trzeciej fotce ,ten szczupły wygląda jak krokodyl ha ha ha.
- Hesher likes this
#1954 ONLINE
Posted 27 November 2016 - 20:38
Przez weekend złowiłem 7 sztuk tych gadzin, wczoraj pieć dzisiaj dwa. Trzymają się jeszcze zielska, cholera wie jak łowić przy takiej pogodzie. Ni to jesień ni to zima, zielska dużo ale ważne, że gryzą. Opieńki już się duszą
- cyprys19 likes this
#1955 OFFLINE
Posted 27 November 2016 - 21:35
PS. Maciek, dotarł już do mnie fluorocarbon. Pewnie będę kręcił przypony w tym tygodniu to odłożę dla Ciebie paczuszkę.
Super, dzięki za pamięć!
Obiecanych zdjęć z Dadaja nie mam, sorry. Z tego co czytam, to trza było nad Narew się wybrać, a nie wieźć tyłek tyle km i się frustrować. Z 3 osób na łódce w dwa dni jeden złapał 2 szczupłe. Oba w sobotę rano w odstępie 5 minut. Zielska też jeszcze sporo, a co niektóre z syndromem "wiosna idzie, będę świeże pędy puszczać".
#1956 ONLINE
Posted 27 November 2016 - 21:46
Edited by Hesher, 27 November 2016 - 21:47.
#1957 ONLINE
Posted 01 December 2016 - 23:15
Będę też robił podejście do nowego obciążenia Terminatora, chciałbym zrobić z niego jerka do trochę innego niż uprawiam sposobu jerkowania. Jak coś z tego wyjdzie to zdradzę więcej szczegółów dotyczących nowego przeznaczenia przynęty.
Obaczem.
IMG_20161201_230203.jpg 58.78KB 9 downloads
#1958 OFFLINE
Posted 02 December 2016 - 12:59
- Hesher likes this
#1959 ONLINE
Posted 02 December 2016 - 13:13
Wiesz co się liczy, szacunek ludzi ulicy i żeby wobler nie płoszył drobnicy hehehe
- woblery z Bielska likes this
#1960 OFFLINE
Posted 02 December 2016 - 14:06
Na szacun można pracować całe życie i stracić go w ciągu jednej chwili...