Warta odcinek od Biskupic, Włyń, Most Warcki i zbiornik Jeziorsko
#901 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2015 - 06:17
#902 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2015 - 06:32
bez przesady to po co to forum? Miałem przedstawić swoje dzisiejsze 2 klenie, ale nie będę się wychylał. Obawa, że ktoś pójdzie i wytarga ryby pokazane na zdjęciu to chyba lekka paranoja. Nie robimy foto miejscówek i po sprawie
By pogadać, umówić się na wspólny wyjazd, poczytać. Nie czuję potrzeby pokazywania innym że złowiłem szczupaka 98 cm bo moim zdaniem po wyczerpującym choć w miarę krótkim (mimo solidnego sprzętu) holu dla takiej samicy cykanie fotek było by niewskazane, odpiąłem w wodzie, potrzymałem chwilę za ogon i poszła jak torpeda w smętnie płynący nurt, niskiej strasznie w poziomie wody Warty. Jak bym zrobił jej zdjęcie i zamieścił na forum na drugi dzień kij koło kija na żywca i z blachami by tam było ludzi by spróbować ją złowić bo duży szczupak w naszej rzece jest rarytasem i do tego bierze na co byś nie rzucił praktycznie bo ma w naszej Warcie mało naturalnego papu.
#903 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2015 - 22:03
Kleń 47 cm złowiony na wahadłówkę 6 cm.
Pływa nadal.
Załączone pliki
- Maciek Rożniata lubi to
#904 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 21:55
By pogadać, umówić się na wspólny wyjazd, poczytać. Nie czuję potrzeby pokazywania innym że złowiłem szczupaka 98 cm bo moim zdaniem po wyczerpującym choć w miarę krótkim (mimo solidnego sprzętu) holu dla takiej samicy cykanie fotek było by niewskazane, odpiąłem w wodzie, potrzymałem chwilę za ogon i poszła jak torpeda w smętnie płynący nurt, niskiej strasznie w poziomie wody Warty. Jak bym zrobił jej zdjęcie i zamieścił na forum na drugi dzień kij koło kija na żywca i z blachami by tam było ludzi by spróbować ją złowić bo duży szczupak w naszej rzece jest rarytasem i do tego bierze na co byś nie rzucił praktycznie bo ma w naszej Warcie mało naturalnego papu.
Z wody nie wyciągany odpięty w wodzie potrzymany za ogon, ale 98 cm miał Elektroniczna miarka w oczach brzmi wiarygodnie
#905 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2015 - 06:20
Z wody nie wyciągany odpięty w wodzie potrzymany za ogon, ale 98 cm miał Elektroniczna miarka w oczach brzmi wiarygodnie
Miarę mam zawsze przy sobie na pasie, wysuwaną, budowlaną, mierzyłem kładąc miarkę rybie na boku wzdłuż niej od pyska po ogon, bardzo często tak robię nim ryba odpłynie, czasami jak większa sztuka to nim wypnę kotwice mierzę ale bez wyjmowania ryby z wody. Mierzę tylko dla sprawdzenia czy przeskoczyłem swoją życiówkę z wód PL jaka wynosi 112 cm. Czasami ryba wydaje się długa a w rzeczywistości nie ma tyle na ile bym ją oszacowywał więc mierzę, też w miarę szybko by zbyt długo ryby niepotrzebnie nie trzymać w dłoni nawet pod lustrem wody.
#906 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2015 - 09:40
Już go zjadłem.
Smaczny był
#907 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2015 - 14:11
Niebezpiecznie z Nim jeździć bo rzuca się na ryby zaraz po wyjęciu z wody.Smaczny był
Te jakoś uratowalem ale ślady zostały
Załączone pliki
- Maciek Rożniata lubi to
#908 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2015 - 10:00
Niebezpiecznie z Nim jeździć bo rzuca się na ryby zaraz po wyjęciu z wody.
Te jakoś uratowalem ale ślady zostały
Widzę że im bliżej zimy tym instynkt przetrwania silniejszy
- Maciek Rożniata lubi to
#909 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2015 - 11:31
#910 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2015 - 13:56
Zapomniales jeszcze dodac o kanapkach
Użytkownik romeo7 edytował ten post 01 wrzesień 2015 - 13:58
- Maciek Rożniata lubi to
#911 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 12:07
Nikołaju Wałujew ☺ widzę czerwone płetwy mają twoje bolki heheNiebezpiecznie z Nim jeździć bo rzuca się na ryby zaraz po wyjęciu z wody.
Te jakoś uratowalem ale ślady zostały
#912 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 12:23
Nikołaju Wałujew ☺ widzę czerwone płetwy mają twoje bolki hehe
Jak je Panie Japo podgryzales to sie czerwone zrobiły
Użytkownik romeo7 edytował ten post 05 wrzesień 2015 - 12:31
#913 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 13:11
Wałujewie dziś tylko w rybny byłem. Łapałem tak jak udzielaleś mi lekcji i znowu d..pa.Jak je Panie Japo podgryzales to sie czerwone zrobiły
Zdaj relację dziś co Komar przy twojej wiedzy i umiejętnościach dostał ☺
Użytkownik Maciek Rożniata edytował ten post 05 wrzesień 2015 - 13:14
#914 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 13:17
Użytkownik Maciek Rożniata edytował ten post 05 wrzesień 2015 - 13:20
#915 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 21:02
A Lukasz niech sam sie pochwali
Użytkownik romeo7 edytował ten post 05 wrzesień 2015 - 21:28
- Maciek Rożniata lubi to
#916 ONLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 22:02
Co do rzeki , taki widok mógł być jedynie złym zwiastunem i szybko przeniosłem się w inne miejsce.Stan wody - masakra , w woderach przechodzimy na drugi brzeg.
Na 0 nie było, ale niema co pokazywać.
Użytkownik Szymon82 edytował ten post 10 wrzesień 2015 - 18:16
#917 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2015 - 16:14
Warta starorzecze..... Były jeszcze 2 klenie i okonki. Wszystko w owym miejscu.
C&R
Nie publikujmy zdjęć ryb, których sposób traktowania widoczny na zdjęciu może skutkować ich zejściem albo okaleczeniem (ryby mocno krwawiące, wybrudzone piaskiem, w mocnym uścisku ręki, leżące na suchym podłożu,
- Maciek Rożniata i Szymon82 lubią to
#918 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2015 - 19:31
Adrian jakie to C&R jak ten szczupak leży na podkładzie z żwiru?
#919 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2015 - 21:11
Zadziwiające jak niektórzy czują się w mocy do ustalania granicy gdzie kończy się humanitaryzm na rybach a zaczyna jego brak. A gdyby tak kolego tobie ktoś postawił granicę jeszcze wcześniej i powiedział, że z chwilą wbicia haka w rybę już stajesz się wandalem? No to jak to jest? Zranić rybę kotwicą, narazić ją na stres można, a na ziemi, trawie, żwirze, piachu do zdjęcia nie można? Dlaczego jesteś taki pewien, że "twoja" granica jest dobra? Każdy wędkarz, tak samo jak i ty, powinieneś wiedzieć, że cała ta nasza zabawa nie podoba się rybom i można powiedzieć, że przekraczamy granicę przyzwoitości już na samym początku, gdy zbliżamy się do wody z wędką. Przecież jesteśmy bezczelni próbując schwytać w zasadzkę biedną rybę, która po prostu chce się najeść. Myśląc w ten sposób kolego powinniśmy zarzucić to hobby. Tak sobie postanowiłem napisać jak to czasami mam w zwyczaju, gdy się zirytuję
- zdzislavo1 lubi to
#920 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2015 - 03:28
Wartek samo przebicie pyszczka ryby czy też paszczęki szczupaka jeśli się używa haków czy kotwic bez zadziorów a takich ja używam nie powoduje, że ryba z tego powodu bardzo cierpi i takie ranki szybko się goją a odpływa bez uszkodzonej warstwy śluzu jaką ma na sobie i ja traci w znacznym stopniu po takiej sesji na żwirze. Po tym mogą później powstać na rybie jakieś zmiany chorobotwórcze. Ja prawie nie robię zdjęć bo ryby uwalniam pod lustrem wody a jak ryba jest duża i głębiej połknęła np. przynętę czy tez po prostu czasami chcę mieć fotkę z jakąś dużą rybą to kładę ją na mokrej trawie, szybko odpinam przynętę, cykam zdjęcie i do wody. Nie zajmuje to dłużej niż minutę. Tak ja do tego podchodzę a czy inni to zrozumieją że położenie ryby na żwirze/piasku to tak jak byś sam położył się gołą skórą na plaży gdy piach ma 50 °C. Efekty tego wyjdą znacznie później. Dobra ale dość spamu bo to nie temat na tłumaczenie zasad C&R, jak chcesz zapraszam na priv..
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych