Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

stella 98 problem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 13 kwiecień 2013 - 23:33

z którego roku ? gtm, x gtm, czy późniejszą konstrkcję ?

Stradic GTM to chyba model przed X



#22 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 14 kwiecień 2013 - 22:42

Witam.

 

I tu jest pies pogrzebany.

 

Praktycznie nie ma takiej możliwości aby po prawidłowym zmontowaniu coś takiego występowało.

Fakt - po zdemontowaniu pokrywki i kręceniu mechanizmem może to wystąpić,ale wtedy koło zębate jest swobodne i może ocierać o obudowę (suport)

wodzika i nie należy się tym przejmować.

Po zamontowaniu pokrywki z łożyskiem na pewno taki problem nie występuje.

Wśród wielu serwisowanych kołowrotków miewałem przeróżne zagadki zarówno w nowych jak i już długo używanych.

Zatem nie twierdzę tak do końca że wspomniany przypadek nie może mieć miejsca..

Nie wiem jaki jest ogólny stan młynka,bo najgorsze przypadłości zazwyczaj dotyczą tych już zajechanych i zaniedbanych.

Stella 98 to nie prawdopodobne dla tego młynka,na pewno były tam rysy Panie Mariuszu?

( jeśli tak,to układały by się w charakterystyczny sposób ).

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

Miał Pan racje koło zębate nie ma prawa rysować wodzika, sprawdziłem to.. nie mniej jednak ryski tam są , skąd nie wiem.. idą tak : od strony dupki po skosie  w górę i jest ich cała masa, na całym wodziku.

 

Jeśli można mam do Pana jeszcze jedno pytanie:

Stella 1000 F, ma pewien luz, pręt co siedzi na nim szpula nie wiem jak dokładnie to się nazywa może pion, ma luz i można nim delikatnie ruszać na boki a co za tym idzie, rusza się także ostatni element czyli wodzik, który odskakuje od worma. Nie wiem czy jest to powiązane ale, gdy ruszam korbą do przodu i tyłu także jest wyczuwalny luz. Ogólnie kołowrotek pracuje dobrze najgorzej jest gdy zmieniam kierunki kręcenia korba przód  tył,  słuchać jakiś chrobot jakby trybiki się ustawiały po tym jest ok. 



#23 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 15 kwiecień 2013 - 07:18

Daj dobrego smaru na os, pokreć troche zeby sie rozszedl, bedzie ciezej krecil ale kropla,dwie oliwki i  w miare plynnie i lekko powinno byc .Te dwa preciki, prowadnice wodzika tez delikatnie smarnij.Jesli to nie pomoze to bez ingerencji "Boba budownicznego" sie nie obejdzie.A jest kilku na forum.Na pewno nie lekcewaz tego chrobotania i nie przeciażaj w takim stanie kołowrotka.



#24 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2013 - 08:05

Udało mi się zrobić Stelle najbardziej prawdopodobne wydaje się być to ze :
Ten element co lata po nim wodzik chyba worm to się nazywa dostał delikatny luz i to poprawiło pracę kołowrotka, przez co skończyły się wszelkie chroboty gdy kręciłem do tylu. Wyczytałem to gdzieś na jerku i się sprawdziło,może komuś to się przyda
pozdrawiam

#25 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 17 kwiecień 2013 - 18:53

A moglbys napisac troszke bardziej po naszemu bo w tej skladni to raczej nikomu sie nie przypada i ciezko cokolwiek zrozumiec? Czy luz byl zbyt duzy na wormshafcie i wystarczylo dac dodatkowa podkladke? 



#26 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2013 - 21:30

przesmarowałem kołowrotek stalle 1000F, gdy go złożyłem źle pracował, tzn. przy kręceniu w tył i chrobotał i ciężko chodził, coś jakby trybiki się przestawiały, kilkakrotnie rozbierałem i składałem i nic. Zacząłem się zastanawiać co robię źle bo przecież to niemożliwe przed smarowaniem działał bez zarzutu a wszystko robię tak jak trzeba. Gdzieś na jerku wyczytałem że worm powinien mieć luz, to nic ze chodzi na dwóch łożyskach z przodu i tyłu i kreci się elegancko. Nie dokręciłem do końca zaślepki co trzyma worma od strony dupki i to podziałało. Dziwna sprawa ale podziałało..



#27 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2013 - 22:35

Czyli mały luzik jest niezbędny. To fakt. Też miałem taki przypadek w jednej z Daiwek, że ktoś za bardzo worma podkładkami przydusił.



#28 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 18 kwiecień 2013 - 13:55

Ta dupka musi byc dokrecona.Srubka z czasem poluzuje sie bardziej, wtedy z obudowy moze wyskoczyc ktorys z precikow,prowadnic worma i narobisz biedy.Przyczyna na pewno jest gdzie indziej, ewentualnie moze ktos dal na wormshaft dodatkowa podkladke,wtedy ja nalezy wyjac badz przyszlifowac papierkiem ale dupka musi byc przykrecona.



#29 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 kwiecień 2013 - 14:48

Ta dupka musi byc dokrecona.Srubka z czasem poluzuje sie bardziej, wtedy z obudowy moze wyskoczyc ktorys z precikow,prowadnic worma i narobisz biedy.Przyczyna na pewno jest gdzie indziej, ewentualnie moze ktos dal na wormshaft dodatkowa podkladke,wtedy ja nalezy wyjac badz przyszlifowac papierkiem ale dupka musi byc przykrecona.

dzięki kolego za rady :)

ewidentnie chodziło o worma to wiem, 

Pozdrawiam