Woblery z pianki - cz.I - model wzorcowy - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 10:25
Każdy ma swojego ulubionego woblera, woblera za którym byłby w stanie wskoczyć do wody, nawet zimą. Momenty grozy przeżywamy zwłaszcza wtedy kiedy nasz ostatni ulubiony zaczepia się gdzieś głęboko pod wodą. Wtedy często zastanawiamy się czy to było nasze ostatnie spotkanie i koniec ery skuteczności tej przynęty. Czy można jakoś temu zapobiedz? W jaki zatem sposób wykonać woblera z pianki?
Zapraszam do pierwszej części serii artykułów na temat produkcji, metodą domową, woblerów z pianki.
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 12:29
#3 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 12:38
@Jajakub,
dobra robota. Dzięki za tekst.
#4 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 12:54
#5 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 13:14
#6 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 15:38
Sam widziałem jak Kuba potrafi na łowisku zrobić z jednoczęściowego woblera dwuczęściowy za pomocą noża i byłem pod wielkim wrażeniem. Bałem się coprawda o palce ale skończyło się dobrze
P.
#7 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 16:02
1. Kiedyś January wskazywał, że jeden ze składników piany stosowanej do wytwarzania woblerów jest niebezpieczny. To prawda. Ja sam na początku tego nie wiedziałem. Rozmawiałem z chemikami i oni stwierdzili w taki sposób: to nie boli. Tu efekty widać po jakimś czasie - i dlatego też jest to niebezpieczne. Pokazuje skutki po czasie... Więc bezpieczeństwo przede wszystkim.
2. Piana ma inny ciężar właściwy niż drewno a tym bardziej balsa, więc jeżeli ktoś myśli skopiować łownego woblera wcześniej wykonanego z balsy to musi to zrobić w balsie. Tylko wtedy kopiowanie ma sens.
3. Piana to chemia (to, że ciężka to już mówiłem) więc wszelkie dotychczasowe wiadomości na temat wyrabiania woblerów należy przynajmniej zweryfikować. Gdy ja zacząłem bawić się pianą od nowa musiałem się nauczyć robić woblery!
Nie mam zamiaru nikogo zniechęcać - każdy robi to co chce. Jednak jeżeli ktoś chce zrobić dla siebie 10, 20 czy 50 woblerów to niech się nad tym zastanowi i to poważnie. Teraz wiem, że przy takiej ilości opłaca się wyskrobać je drewna.
#8 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 16:58
#9 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 17:05
Jeśli ktoś miałby jakiekolwiek pytania dotyczące artykułu proszę zadawajcie je tu na forum.
Piszę to bo parę osób pytało mnie o jakieś szczeguły lecz za pośrednictwem email-a, priva czy GG a więkrzość pyta o to samo więc tak będzie dla mnie prościej.
Teraz trochę bardziej merytorycznie: Sławku
- co do szkodliwości piany jak najbardziej masz rację
- co do kopiowania woblerów z balsy to przecież doskonale sam wiesz że przy ręcznym struganiu nie da się wykonać kilku takich samych egzemplaży, a przy odpowiednim wyważeniu piana będzie się zachowywała podobnie jak balsa.
Nie tak samo ale jednak podobnie, co można jeszcze regulować stopniem sprężenia.
- co do 50 szt to się z tobą zgodzić nie mogę. Dlatego że według mnie piana jest chyba jedyną metodą w domowej produkcji gdzie te 50 szt można wykonać zachowując powtarzalność 1 egzemplarza. Przy niektórych konstrukcjach nawet lekkie przesunięcia steru czy obciążenia diametralnie zmieniają parametry przynęty.Przy pianie można tego uniknąć.
A poza tym te możliwości zmiany obciążenia i ustawienia steru na jednym i dokładnie tym samym krztałcie korpusu.
Tego nic poza pianą Ci nie zapewni.
Wszystko o czym piszę pewnie doskonale wiesz ale dla reszty może są to nowe wiadomości.
I na koniec mała uwaga:
-nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę iż piana jest najleprzą z metod domowej produkcji woblerów.
Jest jedną z wielu, ale jako jedna z nielicznych pozwala na dopracowanie woblera do perfekcji.
#10 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 17:24
bo tylko podziwiam takich jak ty którzy potrafią zrobić woblery.
PS. Jutro idę sprawdzić te które dostałem nad popradem.
#11 OFFLINE
Napisano 19 październik 2007 - 17:34
#12 OFFLINE
Napisano 20 październik 2007 - 05:28
Znam speców którzy potrafią niemalże idealnie kopiować dany kształt. Różnice są dosłownie w pojedynczych milimetrach(...) przy ręcznym struganiu nie da się wykonać kilku takich samych egzemplaży,(...)
Przy niektórych konstrukcjach nawet lekkie przesunięcia steru czy obciążenia diametralnie zmieniają parametry przynęty.Przy pianie można tego uniknąć.
A poza tym te możliwości zmiany obciążenia i ustawienia steru na jednym i dokładnie tym samym krztałcie korpusu.
O ile przesunięcie steru czy obciążenia potrafią diametralnie zmienić pracę przynęty, to okazuje się, że tak samo drobne różnice w kształcie już takiego wiekiego wpływu nie mają (to takie pocieszenie dla strugaczy).
Co do ostatniego cytowanego zdania to zgadzam się w pełni - można eksperymentować na idealnie tym samym kształcie.
Kuba ja bym takich uspokojeń nie pisał , bo bałbym się, że ktoś je odbierze jako dobrą monetę i... będę go miał kiedyś na sumieniu
#13 OFFLINE
Napisano 20 październik 2007 - 14:25
Z mojej strony to wygląda tak, że jak przeczytałem ten artykuł po raz pierwszy to zachciało mi się zrobić woblera chociaż nie mam do tego ani cierpliwości ani smykałki. Dalsze tematy będą jeszcze poruszane. Tak więc spokojnie Jednak ostrożności nigdy za wiele.
Pozdrawiam
Remek
#14 OFFLINE
Napisano 20 październik 2007 - 20:02
#15 OFFLINE
Napisano 21 październik 2007 - 12:09
Tylko idealem byloby, gdyby zamiast pianki zastosowac odpowiedni plastik...
Gumo
#16 OFFLINE
Napisano 21 październik 2007 - 17:39
#17 OFFLINE
Napisano 27 październik 2007 - 11:14
Poza tym mam już 5 form i jeszcze 3 się robi, ale nie do pianki... Wykonane prawie taką samą technologią.
Czekam na dalsze części, bo może czegoś nowego się dowiem.
#18 OFFLINE
Napisano 27 październik 2007 - 11:36
#19 OFFLINE
Napisano 27 październik 2007 - 13:43
Pozdrawiam
Remek
#20 OFFLINE
Napisano 02 grudzień 2007 - 20:41
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych