[stubek]

Mam pytanie, czy ktoś zna może te zbiorniki? Czy to prawda, że na jednym z nich obowiązuje strefa ciszy? Mamy zamiar z kolegą wybrać się czerwiec, lipiec aby powędkowac za szczupakiem. Wiem, że nadzorca obecnie tej wody jest Radbur. Prosze o opinie - jak wygląda sprawa z drapieżnikiem - wyczytałem wiele złych opinii. Czy to prawda, że są ogołocone juz ze szczupaczka? Pozdrawiam serdecznie

[slawito]

są ogołocone nie tylko ze szczupaka ale i ze wszystkiego. znajomy ma tam domek i nawet już nie chodzi na ryby nad te jeziora. najlepsze lata ma już dawno za sobą.

[Kielo]

Potwierdzam już 5 lat temu nic nie było ,tylko sieci.

[stubek]

Kurcze tego się obawiałem. Mój kolega kilka lat temu, 5, 6 łowił tam piękne metrówy. Ponieważ mamy tam bardzo daleko, jeździło się tam bardzo rzadko 1 góra 2 w roku. Kolega był dwa lata temu, nie pamiętam teraz na którym, tzn górnym czy dolnym i porażke zaliczył na maksa, zero nawet puknięcia do tego narzekanie miejscowych wędkarzy zdołowało go do tego stopnia, że obiecał sobie już tam się nie pojawić. W związku z tym, że co roku jeździmy po różnych zbiornikach w Polsce, namawiam kolegę mimo to, na wyjazd właśnie nad Raduńskie, tylko wcześniej obowiązywała tam strefa ciszy, więc można było pływać jedynie na elektryku, w tej chwili nie mogę znaleźć informacji na stronie Radbur o tym, aby nadal obowiązywała tam taka strefa.

Może jest ktoś z okolic tych jeziorek? Pozdrawiam serdecznie

[Mareczkos]

Witam.

Tak jak koledzy wyżej napisali Radunia Górna i Dolna to piękne zbiorniki, które lata swojej świetności mają już za sobą.

Pokrótce. Od początku lat 90tych wody te dzierżawi s-ka Radbur i delikatnie mówiąc nie oszczędza tych jezior. Na RG operują dwie dwu osobowe brygady (płacą jakiś haracz Radburowi za możliwość rybaczenia), które siaty stawiają codziennie(!). Dodatkowo w miesiącach wakacyjnych na kilka, kilkanaście dni przypływa ekipa Radburu, która trałuje dziesiątki hektarów wody i wyciąga wszystko od powierzchni do dna. Wiosną podczas tarła płycizny w okolicach wysp zastawiane są siatami, w które wpadają ostatnie wielkie szczupaki, okonie i leszcze.

Wędkarze dokładają swoje 3 grosze. Jeden z rzeźników operujących w okolicach wyspy koło stacji immunologicznej UG potrafił wyjąć i zberetować kilka lat temu ponad 200 szt. szczupaków powyżej 40cm. Ostatni sezon miał kiepski tylko 25szt. Inny, czeszący bocznym trokiem przy wyspie w Zgorzałym, zaoctował 2 lata temu ponad 1300 okoni wszystkich rozmiarów. A takich jak tych dwóch powyżej jest więcej. Do tego kłusownicy z okolicznych wiosek i mamy obraz tej wody.

Żeby nie było tak kasandrycznie. To jest kawał wody, wody głębokiej i urozmaiconej, obfitującej w wypłycenia, górki, wały podwodne, zatoki i zatoczki. Z takiej wody nie sposób wyłowić wszystkiego, więc jest jakaś szansa i na szczupłego i na okonia. Jednak aby dopisało nam szczęście musimy mieć baaaaardzo dużo ….. szczęścia.

Ja od zeszłego roku łowię płocie i nie narzekam….na razie:)

 

Co do spaliny - na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego obowiązuje strefa ciszy - tylko elektryk lub siła mięśni.

 

Pozdrawiam,

mb

[stubek]

Dzięki @Mareczkos i innym przedmówcom, to właściwie mamy chyba pełny obraz tej wody, niestety kolejny zbiornik zdewastowany przez politykę naszych włodarzy. Plotki okazały się prawdą. Postanowiłem, że dam sobie na luz i nie będę przekonywał się na własnej skórze jak bardzo ta woda jest wybrakowana. Dziękuje, pozdrawiam serdecznie

Użytkownik stubek edytował ten post 25 kwiecień 2013 - 20:25

[Pumba]

Słyszałem juz od kilku osób całkiem przyzwoite opinie o jeziorze Mausz. Może tym powinieneś się zainteresować bo to rzut beretem od jezior Raduńskich. Ja mam zamiar w tym sezonie kilka razy tam zajrzeć ale dopiero późna jesienią bo na trolling