Jaki silnik elektryczny kupić?
#501 OFFLINE
Napisano 24 maj 2016 - 05:56
#502 OFFLINE
Napisano 24 maj 2016 - 06:26
Dobrze. Lepiej niż ze stali.
Niekoniecznie. Stal kwasoodporna byłaby chyba również niezła.
#503 ONLINE
Napisano 24 maj 2016 - 15:24
Niekoniecznie. Stal kwasoodporna byłaby chyba również niezła.
Dobrze że użyłeś słowa "chyba".
Niestety nie, przewodność stali nierdzewnych jest niższa niż węglowych.
Użytkownik Pietruk edytował ten post 24 maj 2016 - 15:24
#504 OFFLINE
Napisano 24 maj 2016 - 21:22
Przewodność stali nierdzewnej jest nieco niższa od stali węglowej. Przekroje klem są na tyle duże, że nie ma to znaczenia czy są wykonane z miedzi, mosiądzu, ołowiu, czy stali nierdzewnej. Mam akumulatory żelowe, gdzie wyjścia - mocowanie przewodów są wykonane z nierdzewki.
Dysponuję literaturą fachową sprzed lat, opisującą elektryczne instalacje w budynkach mieszkalnych wykonane z nieizolowanych przewodów stalowych montowanych na ścianach przy pomocy izolatorów. Jednym z warunków był odpowiedni ich przekrój. Sieci telefoniczne jeszcze nie tak dawno również były z drutów stalowych. Warunek-odpowiedni przekrój. Niższa przewodność?-większy przekrój.
#505 ONLINE
Napisano 24 maj 2016 - 21:33
Janusz daj linka do tych klem z kwasówki.
#506 OFFLINE
Napisano 24 maj 2016 - 21:35
Użytkownik siarq edytował ten post 24 maj 2016 - 21:35
#507 OFFLINE
Napisano 24 maj 2016 - 22:03
-----------Mało tego co napisał kolega @jsnuszr powyżej. Jeszcze dziś można napotkać "zabytkowe" instalacje w starych budynkach stalowe w oplotach parcianych których przekroje są rzędu max 2,5mm a zazwyczaj 1,5mm i to pracuje i miewa się niezle; ) także kremy nierdzewne napewno niezaszkodza. Nie roby laboratorium z aku 12v
Powiem tak:
"Pływaliśmy na silniku MK 55 Traxxis podpiętym do śrub mosiężnych wychodzacych z wnętrza łodzi na rufie i dokręconych dwiema nakrętkami z nierdzewki. Przy dłuższym płynięciu na 75-100% mocy, temp. okolicy złącza i kabla była bliska rozgrzanego żelazka do prasowania. Czuć było w powietrzu (nad wodą) zapaszek rozgrzanego żelazka. Próba dotknięcia złącza (na szczęście tylko raz) zakończyła sie oparzeniem mojego palucha. Kolejnym było już plucie na rozgrzane złącze. Zarządałem od kumpla natychmiastowej wymiany nakrętek na mosiężne lub miedziane grożąc pożarem łajby. Gdy to uczynił, kable nawet nie są ciepłe, złącze ma temp. otoczenia a i aku ma lepsze wydajności."
Już kiedyś o tym pisałem. Kto chce niech zmienia, kto nie, niech później nie ... narzeka.
Pzdr.
#508 OFFLINE
Napisano 25 maj 2016 - 06:20
Janusz daj linka do tych klem z kwasówki.
A gdzie ja napisałem o klemach z kwasówki?
#509 OFFLINE
Napisano 25 maj 2016 - 07:08
-----------
Powiem tak:
"Pływaliśmy na silniku MK 55 Traxxis podpiętym do śrub mosiężnych wychodzacych z wnętrza łodzi na rufie i dokręconych dwiema nakrętkami z nierdzewki. Przy dłuższym płynięciu na 75-100% mocy, temp. okolicy złącza i kabla była bliska rozgrzanego żelazka do prasowania. Czuć było w powietrzu (nad wodą) zapaszek rozgrzanego żelazka. Próba dotknięcia złącza (na szczęście tylko raz) zakończyła sie oparzeniem mojego palucha. Kolejnym było już plucie na rozgrzane złącze. Zarządałem od kumpla natychmiastowej wymiany nakrętek na mosiężne lub miedziane grożąc pożarem łajby. Gdy to uczynił, kable nawet nie są ciepłe, złącze ma temp. otoczenia a i aku ma lepsze wydajności."
Już kiedyś o tym pisałem. Kto chce niech zmienia, kto nie, niech później nie ... narzeka.
Pzdr.
Kilka dni temu kupiłem dwa akumulatory żelowe SSB SBCG 12V 120AH. Wyjścia do podłączenia przewodów są z kwasówki z wewnętrznym gwintem M8. W ten gwint producent wkręcił śrubę również z kwasówki oraz dołączył podkładkę płaską i sprężystą. Oczywiście wszystko z kwasówki. Usprawniłem to trochę. Śruby M8 wymieniłem na szpilki i zastosowałem nakrętki motylkowe z kwasówki. Mam Minn Kotę Traxxisa 80. Chcąc sprawdzić jak sprawują się nowe akumulatory, pływałem na maksa przez ponad dwie godziny. Połączenia nie zrobiły się nawet letnie. Były zimne. Po powrocie do domu podłączyłem oba akumulatory pod prostownik specjalnie zamówiony pod te akumulatory firmy Semielektronik MDM 12-46. Krokodylki zrobiły się prawie czerwone. Tutaj producent nie popisał się. Duży pobór prądu, kiepski styk i znany efekt. Natychmiast wymieniłem te krokodylki na konektory zakończone oczkiem. Efekt-zero grzania na styku prostownik akumulator.
Jak wszystkim wiadomo, tlenki, sole metali są kiepskimi przewodnikami. Klemy z ołowiu, miedzi "śniedzieją". Stal kwasoodporna jest zawsze czyściutka. Nie trzeba jej czyścić. t Czopy akumulatora wykonane z ołowiu czy klemy ołowiane lub mosiężne pokryte tlenkiem, czy solą nie zapewniają dobrego połączenia i to jest powodem grzania się połączeń.
Poprzednie moje akumulatory to Trojany 130 Ah. Trojany te mają podwójne czopy ołowiane z których wystają szpilki z kwasówki. W komplecie są nakrętki motylkowe z .......kwasówki. Słowo harcerza: nigdy, przenigdy nic mi się nie grzało na złączach akumulator-kable. Gdybym zastosował nakrętkę drewnianą i dobrze docisnął oczko konektora do czystego, nie "zaśniedziałego" czopa akumulatora, to również nic by nie zagrało się. No bo niby dlaczego?
PS. Fabryczny kabel w MK ma przekrój 6mm2. Powierzchnia oczka konektora stykająca się z czopem akumulatora jest kilkukrotnie większa. Jak więc może się cokolwiek grzać, jeżeli styk jest dobry, czyli czysty i wszystko jest dobrze skręcone?
Jak miałem MK 36 i kable zakończone krokodylkami, to czasami robiły się ciepłe te krokodylki. Wystarczyło jednak przetrzeć drobnym papierkiem ściernym czopy akumulatora i te krokodylki, i grzanie nie występowało.
Klemy z motylkami. Motylki bardzo często to kwasówka
Użytkownik Janusszr edytował ten post 25 maj 2016 - 07:30
#510 ONLINE
Napisano 25 maj 2016 - 07:39
A gdzie ja napisałem o klemach z kwasówki?
Kurka, nie zauważyłem że piszesz o blasze do pokryć dachowych i bo akurat wątek zszedł w tym kierunku.
A poważnie to o czym pisałeś? I o czym akurat się wątek toczy?
Od kiedy @bob61 spytał o klemy, to wydaje mi się że temat toczył się na temat klem. No chyba że coś przeoczyłem.
Z resztą EOT.
#511 OFFLINE
Napisano 25 maj 2016 - 08:07
Kurka, nie zauważyłem że piszesz o blasze do pokryć dachowych i bo akurat wątek zszedł w tym kierunku.
A poważnie to o czym pisałeś? I o czym akurat się wątek toczy?
Od kiedy @bob61 spytał o klemy, to wydaje mi się że temat toczył się na temat klem. No chyba że coś przeoczyłem.
Z resztą EOT.
Napisałem, że kwasówka byłaby niezła na klemy, a nie o klemach z kwasówki. Nigdzie nie napisałem, że takie klemy do akumulatorów są, że ktoś je sprzedaje, produkuje, bo tego nie wiem.
Niektórzy mają problemy jak widzę ze zrozumieniem tekstu który czytają.
Nie pisałem na temat, to było takie wtrącenie odnoszące się do innego wtrącenia w tym wątku.
Wątek jest o zakupie silnika elektrycznego. W domyśle do łodzi wędkarskiej. Jednak nie do końca wiadomo jakiej
Użytkownik Janusszr edytował ten post 25 maj 2016 - 08:08
#512 ONLINE
Napisano 25 maj 2016 - 08:33
Niektórzy mają problemy jak widzę ze zrozumieniem tekstu który czytają.
Januszu, "niektórzy" to ja czy cała reszta tego forum?
Cytujesz mnie, wiec ja, raczej nie jestem "niektórzy".
Pochwal się że masz wyższe z filologii polskiej oraz filozofii i bardziej niż "niektórzy" rozumiesz i interpretujesz tekst pisany. A Twoje wypowiedzi są przejrzyste, jasne, klarowne i nie budzące żadnych wątpliwości. Nie ma co się wstydzić.
Zwracanie się do kogoś bezosobowo jest nieeleganckie i nietaktowne, a tym bardziej jeszcze cytując tą osobę.
No chyba że brakuje Ci odwagi.
Jeszcze raz EOT.
#513 OFFLINE
Napisano 26 maj 2016 - 19:35
Grzebałem dziś i dokopałem się do takich klem nie mam pojęcia z jakiego stopu to jest ale wygląda interesująco, może komuś się przyda
https://sklep.avt.pl...-2out-plus.html
https://sklep.avt.pl...2-out-plus.html
#514 OFFLINE
Napisano 26 maj 2016 - 19:52
Wyglądają miodzio...
#515 OFFLINE
Napisano 26 maj 2016 - 20:11
Tylko nigdzie nie ma informacji z jakiego materiału tak faktycznie są więc z pewną dozą nieśmiałości podchodziłbym do nich.
No ale może ktoś takowych używa i podzieli się opinią.
Może komuś się przyda znalazłem jedne z nich również pod nazwą "Lexton model 1059".
#516 OFFLINE
Napisano 30 maj 2016 - 18:20
Witam, zastanawiam się nad silnikiem elektrycznym do pontonu. Wielkość gumiaka to 380 więc myślę nad największym Osapianem 55 lbs. Posiadam już silnik spalinowy, elektryk ma być bardziej alternatywą na mniejsze zbiorniki np. Słup w okolicach Legnicy. Jak silnik o takiej mocy poradzi sobie z takim pontonem ? Czy da się w miarę skutecznie przemieszczać i wrócić bezpiecznie do brzegu w normalnych warunkach pogodowych? Nie mam doświadczenia z elektrykami.. ponton na pewno stawia większy opór niż łódź. Może ktoś z kolegów posiada ponton w podobnej wielkości i podpowie jak wygląda sprawa. Sprawa dość pilna gdyż jak wiadomo czerwiec tuż tuż Będę wdzięczny za rady i informacje
#517 OFFLINE
Napisano 30 maj 2016 - 20:12
Bardzo sprawnie będzie sobie radził z Twoim pontonem. I więcej moim zdaniem nie potrzeba. Można, ale nie potrzeba bo wiąże się to z aku o większej pojemności (i wadze).
W normalnych warunkach będzie zasuwał aż miło, a na wiatr i falę zawsze będzie za mało mocy
Użytkownik thug edytował ten post 30 maj 2016 - 20:13
#518 OFFLINE
Napisano 30 maj 2016 - 20:43
A czy z dwoma osobami na pokładzie też sobie poradzi ? pływasz podobnym zestawem ?
#519 OFFLINE
Napisano 30 maj 2016 - 21:28
#520 OFFLINE
Napisano 31 maj 2016 - 16:00
Dziś zamawiam tego Osapiana myślę że i tak nie mam za dużego wyboru. Wyścigówka może i to nie będzie ale fajnie że da radę. Dzięki za informacje
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych