[jarodrozdek76]

witam panowie a co tam na kasibirzu dzieje się coś jak z okoniem jest gróby czy tylko drobny na uboootach

[Robgsxr]

W Karsiborzu życie płynie swoim tempem . Czyli po całym dniu o kiju spływam do mariny biorę sprzęt  do samochodu  podjeżdża wygrzany menel z reklamówką okonka max do 20cm . Bezczelny pyta czy  nie chcemy kupić  z pytałem czy są z siatek  na co odpowiedział nie absolutnie  na wędkę . No i od razu poziom agresji u mnie wzrósł za to ze jeszcze kłamie nawyzywałem prawie doszło do rękoczynów po czym pojechał gdzie indziej szukać kupca .To własnie dzieje się w Karsiborzu :/

Po za tym zależy jak wiatr zawieje  raz jest okoń raz go niema . Jest słabo .

[Robgsxr]

Krzysiu R dobrze mówisz lepiej powiedzieć gdzie łowić tkz. swojakowi z Jerka bo u nas to nie wędkarze  tylko zwierzęta .

[Krzysiek Rogalski]

...po całym dniu o kiju spływam do mariny...

 

 

Łowisz z łódki i też o kiju? To dziwne o tej porze roku. Na które zębacze się nastawiasz? Cętkowane czy pasiaste?

[jarodrozdek76]

łowię z łodzi w tamtym roku slabo bylo ale 2=dwa lata temu o tej porze roku pięknie weszły garby .koledzy jezdzą teraz ale słabo sam drobiazg a o sandaczu zapomnij .Rybak tez robote zrobił w strone wysypiska niema poco płynąc szczupak duzy został złowiony i sprzedany szwabom

[Robgsxr]

W ten dzień o którym pisałem pływałem za sandaczem  było to gdzieś 3 tygodnie temu. Cały dzień jedno branie ładna ryba na kiju i spad , po zębach na gumie i mocnej walce stwierdzam z pewnością że był to bardzo ładny sandacz .Za cętkiem  dopiero zacznę w grudniu .

Duży okoń wchodzi w kanał Piastowski jest dwa trzy dni i z odpływem znika do Świny nawet nie dochodzi   a przeważnie w tedy jak jestem w pracy i nie mam wolnego               Prawda jest taka że siatki stoją w torze wodnym od morza i cały zalew Szczeciński  przy torze wodnym . W nocy zastawiają siatki kłusownicy z Lubinia i Karsiborza  . Nie  ma jak ta ryba dotrzeć do nas . Z szczupaki też jest coraz gorzej  w maju rybacy tonami z wicka wywożą i chwalą się jakie wielkie tam ryby zatłukli  dramat .

Użytkownik Robgsxr edytował ten post 21 listopad 2016 - 07:30

[Krzysiek Rogalski]

A ja miałem nadzieję, że chociaż tor wodny jest wolny od sieci i ryba chociaż w tym miejscu ma spokój. Domyślam się, że to są jakieś nieoznakowane siatki. Pytanie tylko, jaką skuteczność one mają? Bo raz że ci co je stawiają, muszą je szybko zbierać, żeby nie namierzyła ich Straż Graniczna albo OIRM, a dwa, całego toru wszerz i do dna przecież nie zagrodzą, bo statki pływają.

A sieci w delcie Świny, na Wicku i Zalewie to rzeczywiście dramat. Gdyby nie prymitywna rabunkowa eksploatacja rybacko-kłusownicza, to okolice wysp Wolin i Uznam mogłyby być sandaczowo-szczupakowym eldorado na miarę Szwecji.

[jarodrozdek76]

tak jest zgadzam sie z kolegą K, R  Gdzie te sandacze ach......

[DanielM]

Robercie, wbrew pozorom od strony wyspy Wolin tych miejscówek do łowienia z brzegu niestety nie ma zbyt wiele. Kanał Piastowski po remoncie nabrzeży odpada na całej długości (pomijając niektóre dni w cieplejszych porach roku, kiedy drapieżniki żerują przy powierzchni i dają się skusić na daleko latające obrotówki). Basen U-bootów to zimowisko ryb, od listopada lepiej zostawić to miejsce w spokoju, zwłaszcza że towarzystwo niezbyt ciekawe. Zostaje "kosa" między Świną a Kanałem Piastowskim, ale o ile rok czy dwa lata wstecz coś tam się działo, to w tym roku schodziłem stamtąd o kiju. Do tego zaczepów jakby więcej i warstwa gnijących glonów na dnie, w których co rusz grzęźnie guma. Jest jeszcze krótki odcinek nabrzeża przy przeprawie Karsibór, dobre miejsce na okonie, ale nie zawsze. Potem cały odcinek od dużej przeprawy do końca nabrzeży portu handlowego praktycznie niedostępny (trzcinowiska albo tereny zamknięte).

Ostatnio zainteresowałem się nabrzeżem GPK na Chorzelinie i główkami na falochronie wschodnim. W weekendy, które mogę poświęcić na wędkowanie, o ile warunki pogodowe pozwolą, rozpracuję sobie tę miejscówkę.

Jest jeszcze odcinek falochronu na Świnie przy starym wysypisku w Przytorze, ale jakoś nie przepadam za łowieniem w tamtym miejscu.

Myślę, że nie ma potrzeby robienia tajemnicy z naszych okolic. Miejscowi i tak dobrze znają teren, a przyjezdni czytający to forum - o ile w ogóle się pojawią - wprowadzą trochę więcej pozytywnej odmiany wśród tak powszechnej u nas praktyki tłuczenia okonków do wiader po farbie.

Oczywiście sprzęt pływający "otwiera" wodę i daje o wiele więcej możliwości, ale pisałem to z pozycji wędkarza nie posiadającego łodzi.

Cześć ! I co myślisz o miejscówkach na falochronie wschodnim? Jest gdzie zostawić samochód gdzieś niedaleko - już za fortem Gerharda. Na pewno zajadę tam na przełomie kwietnia i maja za śledziem, ewentualnie leszczem.

[Krzysiek Rogalski]

Tego posta, którego zacytowałeś, pisałem 18 listopada br., tzn. przed wejściem w życie rozporządzenia wyłączającego z połowu ryb metodą spinningową wody wszystkich portów morskich w okresie od 15 września do 15 maja. Dodatkowo śledzi nie łowię w ogóle, tak więc niewiele mogę Ci pomóc. A samochód możesz zostawić w pobliżu wody, za fortem Gerharda, tuż przy wieży traffik.

[bymes]

Panowie jak to w końcu jest, wolę się upewnić...

 

 

Tylko porty morskie czyli świnoujście port odpada, czy cała woda - chciałbym jechać na karsibór porzucać na 2-3 dni i nie wiem czy to w ogóle ma sens i czy wolno?

 

czytam i wszędzie każdy co innego pisze

[Krzysiek Rogalski]

Panowie jak to w końcu jest, wolę się upewnić...

 

 

Tylko porty morskie czyli świnoujście port odpada, czy cała woda - chciałbym jechać na karsibór porzucać na 2-3 dni i nie wiem czy to w ogóle ma sens i czy wolno?

 

czytam i wszędzie każdy co innego pisze

 

 

Najlepiej kierować się tym, co jest napisane w rozporządzeniu.

http://jerkbait.pl/t...morskich/page-3

[bymes]

Czyli wyjazd odpada bo nie ma gdzie łowić

[Krzysiek Rogalski]

Na spina z brzegu w Świnoujściu zostaje praktycznie tylko Świna w okolicy dawnego wysypiska, pomiędzy Karsiborem a Przytorem. Bardzo "kapryśna" miejscówka.

Ale skoro musisz dojechać, to szczerze mówiąc chyba lepiej wybrać się w inne miejsce, mniej uzależnione od warunków na morzu i okresowych migracji ryb.

Oczywiście łowienie z łodzi to zupełnie inna historia. Wtedy miejscówek w delcie Świny masz w bród.

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 09 grudzień 2016 - 14:35

[bymes]

Na spina z brzegu w Świnoujściu zostaje praktycznie tylko Świna w okolicy dawnego wysypiska, pomiędzy Karsiborem a Przytorem. Bardzo "kapryśna" miejscówka.

Ale skoro musisz dojechać, to szczerze mówiąc chyba lepiej wybrać się w inne miejsce, mniej uzależnione od warunków na morzu i okresowych migracji ryb.

Oczywiście łowienie z łodzi to zupełnie inna historia. Wtedy miejscówek w delcie Świny masz w bród.

Nie no Karsibór znam bo od paru lat jestem cyklicznie co zimę conajmniej 2 razy, łódki nie będę raczej ciągał. Pora poszukać coś bliżej

 

dzięki za pomoc

[MichuA]

Rybakom z Karsiborza i Lubinia nie będzie teraz do śmiechu. Weszło nowe rozporządzenie OIRM i może nie wykoszą pozostałej u nas ryby. Co do jednego się zgodzę, ten rok jeśli chodzi o rybę był tragiczny, ledwo kilka wymiarowych leszczy, powyżej 50cm żadnego. Za szczupakiem i sandaczem nie pływam, ale znajomi narzekali, ledwo kilka ładnych w tym sezonie. Duży okoń zniknął, same maluchy do 30cm. Zakaz jest do ostatniego lutego, koledzy. Na szczęście, bo może to i obostrzenia dla rybaków pomogą się odrodzicć za kilka lat rybom. Jeszcze tylko zlikwidować kłusoli i będzie dobrze. Ja łowię na plaży od Świnoujścia po Międzyzdroje i w tym roku też wiele razy wracałem o kiju. 

[MichuA]

Miejscówka przy starym wysypisku jest całkiem godna uwagi, można tam trafić szczupaka i bolenia. Przy moście można popróbować za sandaczem, tak samo jak na kosie. Jednak w tym roku mętnooki zmienił swoje ścieżki i łapali go niespodziewanie w zupełnie innych miejscach. Dobre miejscówki to falochrony; wiatrak i środkowy ( dawny wschodni ). W mieście niestety za duży tłok i za dużo kłusoli. Dobre miejsce na płoć to np początek Kanału Piastowskiego ale na karsiborze, pomosty w centrum przy Marynarzy ( mniejsze ryby ) 

[Krzysiek Rogalski]

Zakaz jest do ostatniego lutego, koledzy. 

 

 

Całkowitego zakazu spinningu na całości morskich wód wewnętrznych do ostatniego dnia lutego nie ma. Jest zakaz spina do 29 lutego, ale w granicach portów morskich. Oczywiście prócz tego są jeszcze inne formy ochrony ryb - okresy ochronne dla szczupaka i sandacza oraz zakaz łowienia wszelkimi metodami na poszczególnych akwenach, np. basenach portowych. Ale jak jest z egzekwowaniem tych zakazów przez powołane do tego władze - wszyscy niestety wiemy.

Jeśli chodzi natomiast o miejscówkę na tzw. kosie to rzeczywiście była ona dobra. Ale w tym roku naniosło tam całe pokłady gnijącego, śmierdzącego zielska i glonów. To świństwo zawsze tam było, ale ostatnio jakby tego więcej. Przy większości rzutów główka z gumą grzęźnie w tym cuchnącym dziadostwie, całe garście tego czepiają się haka, co bardzo przeszkadza w łowieniu.

A jeśli chodzi o rybaków i ograniczenie ich połowów, to dopóki nie zobaczę - nie uwierzę.

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 19 grudzień 2016 - 19:21

[Robgsxr]

Hej jeżeli chodzi o kosę to z tego ca ja wiem też nie można było wcześniej łowić . Podobno dostęp do znaku nawigacyjnego jest wyłączony z możliwości połowu ryb . Nawet o uszy mi się obiło bo świadkiem nie byłem że ludzie dostali mandaty za łowienie w tym miejscu .Ale od kąd pamiętam ludzie zawsze tam stali i łowili bo i bardzo dobre miejsce BYŁO !!!! Kontrole na wodzie są teraz troszkę częściej a dokładnie straż graniczna pływa łodzią . Niestety dalej na porcie ubotów stoją te śmiecie i szarpią . Więc zakaz połowu spinningowego na terenie portów Szczecińskiego Urzędu Morskiego dotyczy tylko prawilnych wędkarzy którzy tak naprawdę nie wyrządzali wielkiej krzywdy zimowiskom . Mówię niewielkiej bo centrum tak naprawdę ryba i tak bierze chimerycznie . Tak uboty powinny być wyłączone z możliwości połowu całkowicie w okresie zimowym i kontrolowane najczęściej  bo jest tam płytko a drobnicy masa . Odbywa się tam masowa zagłada naszego już marnego rybostanu . Dalsze tereny w szczecinie nie odwiedzam więc nie wiem jak tam sytuacja wygląda . Ale walka z szarpakowcami raczej nie uda się tylko przez w prowadzenie zakazu zwykłym wędkarzom . Kontrole , naloty, mandaty powielane   heh jak PIS  ale tylko takie rozwiązanie widzę tego problemu .Często jeżdżę do Niemiec i tam wprowadzili bardzo podobny zakaz  podobny mówię dla tego że w terenie portów i mostów w okresie zimowym nie można łowić na główkę jigową   tylko i wyłącznie na dropshot .W godzina od 10:00 rano do 16:00 wszystko by nie kaleczyć ryby i zminimalizować spustoszenie zimowisk zachowując jakieś minimalne dobro dla wędkarzy . Jest to jakieś rozwiązanie . Ale i kontrole są dwa razy dziennie i ryby tam po prostu dużo więcej .

[Krzysiek Rogalski]

Robercie, w obecnym stanie prawnym są środki prawne do "zdjęcia" szarpakowców z basenu U-bootów.

Baza U-bootów leży w granicach administracyjnych portu Świnoujście. Pomijając wszelkie aspekty etyczne związane z tą chamską i prymitywną metodą, szarpak to przecież wyrzucanie sztucznej przynęty i ściąganie jej, czego po ostatniej zmianie rozporządzenia nie wolno robić w granicach portów morskich. Tak więc zakaz szarpania cały czas obejmuje bazę U-bootów, proceder ten istnieje tam tylko i wyłącznie z powodu całkowitej bierności instytucji powołanych do pilnowania porządku na wodach morskich, przede wszystkim OIRM. W świetle prawa można tam obecnie łowić co najwyżej na spławik.

Choć zgadzam się, że gdyby U-booty wyłączyć całkowicie z możliwości wędkowania, to byłoby łatwiej wyegzekwować ten zakaz, bo możnaby pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto w ogóle stoi tam z wędką.

 

Co do zakazu wędkowania na kosie, to formalny zakaz rzeczywiście jest od dawna, bo jest to budowla hydrotechniczna, ale do ubiegłego roku Straż Graniczna i Stasiu przymykali na to oko. Natomiast z kontrolą OIRM jeszcze nigdy nie miałem do czynienia.

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 20 grudzień 2016 - 15:43