Gratuluję..ja pierwszego swojego okonka pamiętam do dziś
Tydzień później złowiłem fajnego bola na "swojaka"- po tym uwierzyłem,że to ma sens i wysprzedałem wszystkie sklepowe wobki:)
Teraz ryba na inną przynętę niż moja się dla mnie nie liczy .
powodzenia
Chyba też wysprzedam większość zrobię przegląd i wystawię na giełdę