![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
Szwecja i jez. Spilen
Started By
szewer
, 13 lis 2007 17:19
10 odpowiedzi w tym temacie
#1
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2007 - 17:19
Witam
Czy łowił ktoś z Was w jeziorze Spillen w Szwecji, chodzi mi oczywiście o drapieżniki. Będę wdzięczny za każdą wskazówkę.
A może ma ktoś z Was jakieś inne ciekawe miejsce gdzie warto pojechać?
Pozdrawiam
Szewer
Czy łowił ktoś z Was w jeziorze Spillen w Szwecji, chodzi mi oczywiście o drapieżniki. Będę wdzięczny za każdą wskazówkę.
A może ma ktoś z Was jakieś inne ciekawe miejsce gdzie warto pojechać?
Pozdrawiam
Szewer
#2
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 08:51
Witam szewer
Jezioro Spillen -Jezeli mam byc szczery to brak jest prawie informacji o tym lowisku (to chyba dobrze jezioro prawie dziewicze).Znalazlem informacje o odlowach kontrolnych w 96 roku to dawno temu.Odlowy wykazaly ze najwiecej jest tam okonia -szczupaka i leszcza a jak ten ostani to i szczupaki wypasione.Jezioro jest dosyc plytkie.Srednia glebokosc 2,5 sprawia ze to ideal na jerki ,najglebsze miejsce to zaledwie 8 m .Wymagane jest zezwolenie ktore napewno kopicie w okolicy pod tym numerem-Horn Tel: 0494-360 16
Najwiecej jednak informacji znalazlem tu
http://www.wyprawyna...pl/spillen.html
Zycze polamania blankow.
Jezioro Spillen -Jezeli mam byc szczery to brak jest prawie informacji o tym lowisku (to chyba dobrze jezioro prawie dziewicze).Znalazlem informacje o odlowach kontrolnych w 96 roku to dawno temu.Odlowy wykazaly ze najwiecej jest tam okonia -szczupaka i leszcza a jak ten ostani to i szczupaki wypasione.Jezioro jest dosyc plytkie.Srednia glebokosc 2,5 sprawia ze to ideal na jerki ,najglebsze miejsce to zaledwie 8 m .Wymagane jest zezwolenie ktore napewno kopicie w okolicy pod tym numerem-Horn Tel: 0494-360 16
Najwiecej jednak informacji znalazlem tu
http://www.wyprawyna...pl/spillen.html
Zycze polamania blankow.
#3
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 14:22
Byłem nad tym jeziorem w pażdzierniku.Jeziorko ładne,okolo 300ha z wieloma płytkimi zatoczkami.Są także miejsce głebsze.Gospodarz na mapce pokazał nam dw najglebsze miejsca do 20 metrow.My (byliśmy w czwórkę plus dwoch kolesi z Koszalina czy Kołobrzegu)Na echu znależliśmy na maxa 17 metrów.
Z rybami było kiepsko,ale jak sie pożniej okazało w tym okresie wszyscy kiepsko połowili.Na promie było okolo kilkudziesięcu wedkarzy jadycych w różne miejsca,szkiery Syrsan,Vastervick i jeziora Asnen,Asunden i inne.
We czwórkę złowiliśmy około 100 szczupaków,liczac z 50 cm glutami.Najwieksze padły u kolesi z wybrzeża.Dwie sztuki:90 i 96cm.U nas 89cm,ale kilka takich po osimdziesiat parę było.
Okonie także były,lecz bez szaleństwa.Trzeba było dłubać gumami na 8-10 metrach.Najwiekszy to chyba 42cm.
Szczupaki były wszedzie.Łowiliśmy na plyciznach pod trzcinkami na jerki,ale także z opadu na 12 metrach.Na trola nie było wiele brań,ale zdarzały sie na 4-5 metrach,a także w toni z głebokością 14 metrów.
Kilka szczupaków spożyliśmy.Te pod brzegiem miały raki w żołądku,te na otwartej wodzie sielawy lub puste.Jak masz zamiar tam jechać koniecznie zaopatrz się w 20 metrową linkę i porządną kotwicę.To co tam było to dramat.Na naszej łodzi było 7,5 metra linki lączonej w trzech miejscach.W drugiej łodzi aż 11 metrów.Kotwicę mieliśmu taką,która się otwiera i haczy o dno.Jest tam mnostwo kamieni,wiec jedną utopiliśmy.
Warto mieć zapasową plecionkę,ponieważ o kamienie bardzo szybko ją przetrzesz.Co godzinę trzeba było odcinać 2-3 metry.Dno jest zwariowneraz 3-4 metry,tuż obok 9-10 metrów.Ale przy takich półkach byly ryby.Należy także uważać na głazy tuż pod powierzchnią.Jest kilka oznaczonych,ale kilka jest ukrytych i można mieć niemiłą niespodziankę.
Podobno jest tam zakaz zabierani ryb powyżej 80 cm.Jak to usłyszał koleś ze stacji to zabił nas śmiechem.Mówił ,ze Szwedzi z lodu zabierają tylko takie powyżej 80 cm.A łowią na żywca bez wędki- patykiem ,który klinuje się na przeręblu gdy szczupak już odpowiednio głeboko zażarł żywca i odpływa.
W biurze jest informacja,ze można przetransportować łodki na Asunden.Jest to nieprawdą,nie ma takiej możliwości,bo gospodarz nie dogadał sie ze Szwedami aby skorzystać z ich przystani,brzegu.Bardzo fajne są domki z kominkiem,tarasem.Około 40 metrów od domku mieliśmu saunę,z której warto skorzystać.
Z rybami było kiepsko,ale jak sie pożniej okazało w tym okresie wszyscy kiepsko połowili.Na promie było okolo kilkudziesięcu wedkarzy jadycych w różne miejsca,szkiery Syrsan,Vastervick i jeziora Asnen,Asunden i inne.
We czwórkę złowiliśmy około 100 szczupaków,liczac z 50 cm glutami.Najwieksze padły u kolesi z wybrzeża.Dwie sztuki:90 i 96cm.U nas 89cm,ale kilka takich po osimdziesiat parę było.
Okonie także były,lecz bez szaleństwa.Trzeba było dłubać gumami na 8-10 metrach.Najwiekszy to chyba 42cm.
Szczupaki były wszedzie.Łowiliśmy na plyciznach pod trzcinkami na jerki,ale także z opadu na 12 metrach.Na trola nie było wiele brań,ale zdarzały sie na 4-5 metrach,a także w toni z głebokością 14 metrów.
Kilka szczupaków spożyliśmy.Te pod brzegiem miały raki w żołądku,te na otwartej wodzie sielawy lub puste.Jak masz zamiar tam jechać koniecznie zaopatrz się w 20 metrową linkę i porządną kotwicę.To co tam było to dramat.Na naszej łodzi było 7,5 metra linki lączonej w trzech miejscach.W drugiej łodzi aż 11 metrów.Kotwicę mieliśmu taką,która się otwiera i haczy o dno.Jest tam mnostwo kamieni,wiec jedną utopiliśmy.
Warto mieć zapasową plecionkę,ponieważ o kamienie bardzo szybko ją przetrzesz.Co godzinę trzeba było odcinać 2-3 metry.Dno jest zwariowneraz 3-4 metry,tuż obok 9-10 metrów.Ale przy takich półkach byly ryby.Należy także uważać na głazy tuż pod powierzchnią.Jest kilka oznaczonych,ale kilka jest ukrytych i można mieć niemiłą niespodziankę.
Podobno jest tam zakaz zabierani ryb powyżej 80 cm.Jak to usłyszał koleś ze stacji to zabił nas śmiechem.Mówił ,ze Szwedzi z lodu zabierają tylko takie powyżej 80 cm.A łowią na żywca bez wędki- patykiem ,który klinuje się na przeręblu gdy szczupak już odpowiednio głeboko zażarł żywca i odpływa.
W biurze jest informacja,ze można przetransportować łodki na Asunden.Jest to nieprawdą,nie ma takiej możliwości,bo gospodarz nie dogadał sie ze Szwedami aby skorzystać z ich przystani,brzegu.Bardzo fajne są domki z kominkiem,tarasem.Około 40 metrów od domku mieliśmu saunę,z której warto skorzystać.
#4
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 16:37
taps-Niewykluczone ze jest niejedno Spillen , te ktore Ja znalazlem ma powierzchnie 183 hektary i lezy w Komunie Kalmar .Te na ktorym Ty lowiles ma 300h i wyglada na to ze to dwa rozne lowiska.Tak czy siak masz juz zaprawe w boju i wiesz co i jak .
pozdrawiam
pozdrawiam
#5
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 17:06
Ja pisałem właśnie o tym z linku.Koło miejscowości Horn.
#6
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 17:40
O.K.
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#7
OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 20:25
Czesc,
Dzięki za informacje. Bardzo mi pomogłeś. Powiedz mi jeszcze jakie zabrać kije, plecionki, jakie przynęty. To wydaje się oczywiste ale jak możesz podziel się tym info.
Pozdrawiam,
Paweł
Dzięki za informacje. Bardzo mi pomogłeś. Powiedz mi jeszcze jakie zabrać kije, plecionki, jakie przynęty. To wydaje się oczywiste ale jak możesz podziel się tym info.
Pozdrawiam,
Paweł
#8
OFFLINE
Napisano 19 listopad 2007 - 20:46
Łowiliśmy na wędki głownie Dragona.Ja miałem HM jerka do 35g i TD do 70g.Chłopaki podobnie.Oczywiście krótkie,łódkowe.
Przynęty przeróżne.Jerki Strike pro,Slidery,Fatso,skinnery z Salmo,trollingowe Rapale.
Ja mialem rożne wynalazki,oczywiście także Kujawiaki.
Gumy:rippery i kopyta od 10 cm do 27cm.Ryby były także na 12 metrach,wiec główki 30 gram i cięzsze bedą odpowiednie.Zależy od wiatru.
Okonie brały na imitacje raczków.
Wiele było wyjść szczupaków aż pod samą łodkę.Wiekszość do jerków na 1-3 metrowej wodzie.Ale prawie wszystkie szły z zamknietym pyskiem.Coś im nie pasowało.
Na wahadła i obrotówki cieńko.
Ale Ty bedziesz na wiosnę,wiec może być całkiem odwrotnie.
Załatw mapkę z biura,bo my dostaliśmy tylko jedną bez oznaczeń głebokości.Jak mi podeślesz zdjecie na maila,to opisze gdzie głazy,gdzie głeboko i jerkoszczupakowo jest itd.
Pod warunkiem ,ze odezwiesz się po powrocie i napiszesz co tam było.
Przynęty przeróżne.Jerki Strike pro,Slidery,Fatso,skinnery z Salmo,trollingowe Rapale.
Ja mialem rożne wynalazki,oczywiście także Kujawiaki.
Gumy:rippery i kopyta od 10 cm do 27cm.Ryby były także na 12 metrach,wiec główki 30 gram i cięzsze bedą odpowiednie.Zależy od wiatru.
Okonie brały na imitacje raczków.
Wiele było wyjść szczupaków aż pod samą łodkę.Wiekszość do jerków na 1-3 metrowej wodzie.Ale prawie wszystkie szły z zamknietym pyskiem.Coś im nie pasowało.
Na wahadła i obrotówki cieńko.
Ale Ty bedziesz na wiosnę,wiec może być całkiem odwrotnie.
Załatw mapkę z biura,bo my dostaliśmy tylko jedną bez oznaczeń głebokości.Jak mi podeślesz zdjecie na maila,to opisze gdzie głazy,gdzie głeboko i jerkoszczupakowo jest itd.
Pod warunkiem ,ze odezwiesz się po powrocie i napiszesz co tam było.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#9
OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2010 - 12:07
Witam,
Na wstępie kilka informacji. Jeżeli ktoś potrzebuje namiarów na wynajmowanie domków proszę bardzo:)
http://www.hycklinge.nu/
Adres mailowy do Annete i Rolfa Bjorklund
annette.bjorklund@hem.utfors.se
Koordynaty domu Annete i Rolfa
WGS 84: N 57 54.827', E 15 57.578'
WGS 84 - decimal:57.91379, 15.95963
na podstawie używania mapy http://kartor.eniro.se/
Dodam że rezerwacja bezpośrednia jest tańsza niż przez różnego rodzaju biura oferujące takie same usługi.
http://accommodation...om/indexeng.htm
http://www.fritiden.se/en/
mapa Szwecji:
http://kartor.eniro.se/
Mapa posiada kilka funkcji, m.in. wyszukiwanie przejazdu z-do
Z tj. Var, do tj. Vad w polu Var wpisac wioskę Hult lub najbliżej położna wioska to Tallsebo.
W ostatnich dniach sierpnia 2010 i początku września 2010 przebywałem u Annete i Rolfa. Gdyby się ktoś decydował na wynajmowanie u nich domku to na stronie http://www.hycklinge.nu/
wygląd domków na fotkach odpowiada stanowi faktycznemu. Dodam tylko że domki przygotowane na pobyt 6 osób (2 pokoje zamykane drzwiami, w których są po 2 łóżka) i 2 miejsca po schodkach w górę umieszczone ponad łazienką.
Sauna o której piszą to oddzielny domek do którego trzeba dojść w zależności od domku który się wynajeło od 20 do 60m. Sauna opalana drzewem które jest dostępne na zapleczu sauny. Sauna wliczona w cenę wynajęcia domku.
Śpieszę wyjaśnić kolegom że na mapie można znaleźć co najmniej 2 jeziora Spillen które połączone są cienkim kanałem, którym niestesty nie można przepływać gdyż za wąski jest.
Dojazd do jeziora polecam użyć mapy http://kartor.eniro.se/
Samo jezioro przypomina odwróconą literę C o 180stopni.
Do jeziora dojazd jest od strony północnej. Koordynaty miejsca gdzie znajdują się lodzie WGS 84: N 57 53.869', E 16 3.190' WGS 84 - decimal:57.89782, 16.05316
Jezioro w większości jest faktycznie płytkie około 3m (linka z kamieniem zazwyczaj starczała do zakotwiczenia) ale są tez i głębsze miejsca.
Od Rolfa otrzymacie mapke gdzie oznacza kamienie podwodne, ale tylko te najwieksze gdzie faktycznie trzeba pływać na wiosłach. Znajdują się one przy największej wyspie jaka znajduje się na tym jeziorze. Widać wiele kamieni wystających w tym miejscu. Jeżeli nie chcemy przepływać na wiosłach poprzez kamienie co jest raczej bezpieczne, zrobiłem to 4 razy, to płyniemy do końca jeziora na południe i zakręcamy w prawo. W rejonie tych kamieni istnieje dużo większa głębokość, kilkanaście metrów na których to znajdują się dużo wieksze okazy. Jedno ostrzeżenie które nie jest oznaczone przez właścicila na mapie to jeden czy dwa kamienie ukryte w wiekszej zatoce położonej na wprost od miejsca stacjnowania łódek.
Kiedy spojrzycie na mapę http://kartor.eniro.se/ jeziora to płynąc do zatoki położonej obok napisu Kiddo lub jak kto woli wg koordynat podanych przez GPS na tej mapie N 57 stopni 53 minuty, 118 sek, E 16 stopni 2 minuty 762 sek
lub WGS 84 - decimal: 57.88530, 16.04603
jest kamień położony przy wschodnim brzegu tuż pod powierzchnią. Pływając w tej bardzo płytkiej zatoce na wiosłach na pewno go zauważycie.
Zasoby ryb i brania.
W czasie pobytu nie dystponując echosondą złowiliśmy 27 szczupaków z czego 3 koło 20-29cm, reszta 42-59, jeden 69cm.Płotki jaki wyciągnełiśmy były owszem okazałe. Łowione były na ciasto i kukurydzę.
Od Rolfa otrzymujecie kartkę na której zobowiązujecie się do przestrzegania zabierania max 2 szt/dzień/domek szczupka w wymiarach 40-70 cm. Wieksze i mniejsze powinny wrócić do wody. W przypdkach stwierdzenia łamania tego nakazu może zarządzać opuszczenia wynajmowanego domku bez zwracania pieniędzy.
W praktyce nikt tego nie kontroluje gdyż Szwedzi wierzą w uczciwość ludzką. Niestety Polacy coraz bardziej ich z tego pojęcia wyprowadzają. Koledzy z domku obok dysponując sondą w ciągu jednego dnia wypuścili 15 szt do wody, a w ciagu 4 dni udało się im złowić 2szt powyżej 100cm (102 i 105). W roku 2008 został też złowiony okaz 116cm.
Jeżeli chodzi o brania to bardzo różnie. W tym czasie którym byłem to koledzy wyciągneli wspominane metrówki na białą gumę.
U mnie sprawdzał się Slider 7 pływający przy prowadzeniu tuż pod powierzchnią i woblery z imitacją szczupaków Dorado, Salmo. Wybrałbym też jeżeli chodzi o woblery jakieś o jaskrawszych kolorach. Wielkości woblerów 12-15cm. Spokojnie też mogą byc i wieksze przekonałem sie o tym kiedy woblera 7cm zaatakował szczupak 21cm.
Z przeczytanych wpisów z pozostawionego w domku zeszytu opinie o dostępności ryb w akwenie są bardzo różne. Np. grupa 3 par gdzie byli panowie i panie w równych proporcjach, w ciagu łownienia przez 5 dni wyjeli 44 sztuki największy koło 70cm, inni przebywając w grupie 10 osobwej przez podobny okres z tym tylko że panowały upały powyżej 25 stopni wyjeli tylko 10 szt.
Chciałbym również powiedzieć o Szwedzie który posiada pomost w miejscu WGS 84: N 57 53.204', E 16 2.422' lub
WGS 84 - decimal: 57.88674, 16.04037
który jest mocno dynamiczny, nerwowy na punkcie tego że wykonuje sie troling na zatoce gdzie on stawia żaki na raki. On żąda by robic to co najwyżej na wiosłach, mimo zachowania odległości ponad 100m od niego kiedy stawia pułapki. Rolf określił człowieka jako mocno ekscentrycznego. Jeżeli uda się Wam zacumować w okolicy wspomnianych koordynat to proponuje udać się drogą od jeziora (jest jedna wiec nie ma problemu)dosłownie ze 30 m i skręcić w lewo w las. Po przejsciu okolo 200 moze 300 m w dość ciemnym swierkowym lesie napotkałem stadko prawdziwków (40 szt pozniej je policzylem) i dziesiątki rydzy, które niestesty były robaczywe w większości. Jako wędkarze na pewno posiadać będzieci obuwie gumowane, szczególnie istotne dlatego że w lasach spotykac można zarówno zaskrońce (miałem taki przypadek) jak i żmije. Sladów zwierzy zarówno ścieżek jak i odchodów zwierząt ogromne ilości. Jeżeli chodzicie po lesie warto ubać się w odblaskowa kamizelke którą możecie posiadac np. w samochodzie, szczególnie kiedy bedąc na łodzi słyszeliście strzały. Polowania są tam bardzo popularne.
Inne ciekawe miejsce grzybowe to WGS 84:
N 57 54.117', E 16 5.986'
WGS 84 - decimal:
57.90196, 16.09977
Łatwo je też odnaleźć ze względu na fakt że stoi tablica informująca o tym że w tym miejscu przebiega granica dwóch powiatów. Poruszając się drogą 135 od Gamleby do Horn będziemy mogli zatrzymać się w wymienionym miejscu po lewej stronie gdyż jest tam pozostawiony plac po wycince drzewa.
W moim przypadku nie mogłem wędkować jednego wieczora gdyż inni Polacy z BMW o numerach zaczynający się na LB wzieli moją łódź nie informując o tym ani właściciela ani mnie. Rolfa to bardzo zdenerwowało gdyż jak dotąd nic takiego nigdy nie miało miejsca. Chciał nawet powiadamiać policje o zniknięciu łodzi na szczęście poczekał do powrotu osób które wzieły łódź. Postanowił ze od następnego sezonu łodzie będzie przytwierdzał łańcuchami a ludziom dawać będzie klucze do kłódek.
Na wstępie kilka informacji. Jeżeli ktoś potrzebuje namiarów na wynajmowanie domków proszę bardzo:)
http://www.hycklinge.nu/
Adres mailowy do Annete i Rolfa Bjorklund
annette.bjorklund@hem.utfors.se
Koordynaty domu Annete i Rolfa
WGS 84: N 57 54.827', E 15 57.578'
WGS 84 - decimal:57.91379, 15.95963
na podstawie używania mapy http://kartor.eniro.se/
Dodam że rezerwacja bezpośrednia jest tańsza niż przez różnego rodzaju biura oferujące takie same usługi.
http://accommodation...om/indexeng.htm
http://www.fritiden.se/en/
mapa Szwecji:
http://kartor.eniro.se/
Mapa posiada kilka funkcji, m.in. wyszukiwanie przejazdu z-do
Z tj. Var, do tj. Vad w polu Var wpisac wioskę Hult lub najbliżej położna wioska to Tallsebo.
W ostatnich dniach sierpnia 2010 i początku września 2010 przebywałem u Annete i Rolfa. Gdyby się ktoś decydował na wynajmowanie u nich domku to na stronie http://www.hycklinge.nu/
wygląd domków na fotkach odpowiada stanowi faktycznemu. Dodam tylko że domki przygotowane na pobyt 6 osób (2 pokoje zamykane drzwiami, w których są po 2 łóżka) i 2 miejsca po schodkach w górę umieszczone ponad łazienką.
Sauna o której piszą to oddzielny domek do którego trzeba dojść w zależności od domku który się wynajeło od 20 do 60m. Sauna opalana drzewem które jest dostępne na zapleczu sauny. Sauna wliczona w cenę wynajęcia domku.
Śpieszę wyjaśnić kolegom że na mapie można znaleźć co najmniej 2 jeziora Spillen które połączone są cienkim kanałem, którym niestesty nie można przepływać gdyż za wąski jest.
Dojazd do jeziora polecam użyć mapy http://kartor.eniro.se/
Samo jezioro przypomina odwróconą literę C o 180stopni.
Do jeziora dojazd jest od strony północnej. Koordynaty miejsca gdzie znajdują się lodzie WGS 84: N 57 53.869', E 16 3.190' WGS 84 - decimal:57.89782, 16.05316
Jezioro w większości jest faktycznie płytkie około 3m (linka z kamieniem zazwyczaj starczała do zakotwiczenia) ale są tez i głębsze miejsca.
Od Rolfa otrzymacie mapke gdzie oznacza kamienie podwodne, ale tylko te najwieksze gdzie faktycznie trzeba pływać na wiosłach. Znajdują się one przy największej wyspie jaka znajduje się na tym jeziorze. Widać wiele kamieni wystających w tym miejscu. Jeżeli nie chcemy przepływać na wiosłach poprzez kamienie co jest raczej bezpieczne, zrobiłem to 4 razy, to płyniemy do końca jeziora na południe i zakręcamy w prawo. W rejonie tych kamieni istnieje dużo większa głębokość, kilkanaście metrów na których to znajdują się dużo wieksze okazy. Jedno ostrzeżenie które nie jest oznaczone przez właścicila na mapie to jeden czy dwa kamienie ukryte w wiekszej zatoce położonej na wprost od miejsca stacjnowania łódek.
Kiedy spojrzycie na mapę http://kartor.eniro.se/ jeziora to płynąc do zatoki położonej obok napisu Kiddo lub jak kto woli wg koordynat podanych przez GPS na tej mapie N 57 stopni 53 minuty, 118 sek, E 16 stopni 2 minuty 762 sek
lub WGS 84 - decimal: 57.88530, 16.04603
jest kamień położony przy wschodnim brzegu tuż pod powierzchnią. Pływając w tej bardzo płytkiej zatoce na wiosłach na pewno go zauważycie.
Zasoby ryb i brania.
W czasie pobytu nie dystponując echosondą złowiliśmy 27 szczupaków z czego 3 koło 20-29cm, reszta 42-59, jeden 69cm.Płotki jaki wyciągnełiśmy były owszem okazałe. Łowione były na ciasto i kukurydzę.
Od Rolfa otrzymujecie kartkę na której zobowiązujecie się do przestrzegania zabierania max 2 szt/dzień/domek szczupka w wymiarach 40-70 cm. Wieksze i mniejsze powinny wrócić do wody. W przypdkach stwierdzenia łamania tego nakazu może zarządzać opuszczenia wynajmowanego domku bez zwracania pieniędzy.
W praktyce nikt tego nie kontroluje gdyż Szwedzi wierzą w uczciwość ludzką. Niestety Polacy coraz bardziej ich z tego pojęcia wyprowadzają. Koledzy z domku obok dysponując sondą w ciągu jednego dnia wypuścili 15 szt do wody, a w ciagu 4 dni udało się im złowić 2szt powyżej 100cm (102 i 105). W roku 2008 został też złowiony okaz 116cm.
Jeżeli chodzi o brania to bardzo różnie. W tym czasie którym byłem to koledzy wyciągneli wspominane metrówki na białą gumę.
U mnie sprawdzał się Slider 7 pływający przy prowadzeniu tuż pod powierzchnią i woblery z imitacją szczupaków Dorado, Salmo. Wybrałbym też jeżeli chodzi o woblery jakieś o jaskrawszych kolorach. Wielkości woblerów 12-15cm. Spokojnie też mogą byc i wieksze przekonałem sie o tym kiedy woblera 7cm zaatakował szczupak 21cm.
Z przeczytanych wpisów z pozostawionego w domku zeszytu opinie o dostępności ryb w akwenie są bardzo różne. Np. grupa 3 par gdzie byli panowie i panie w równych proporcjach, w ciagu łownienia przez 5 dni wyjeli 44 sztuki największy koło 70cm, inni przebywając w grupie 10 osobwej przez podobny okres z tym tylko że panowały upały powyżej 25 stopni wyjeli tylko 10 szt.
Chciałbym również powiedzieć o Szwedzie który posiada pomost w miejscu WGS 84: N 57 53.204', E 16 2.422' lub
WGS 84 - decimal: 57.88674, 16.04037
który jest mocno dynamiczny, nerwowy na punkcie tego że wykonuje sie troling na zatoce gdzie on stawia żaki na raki. On żąda by robic to co najwyżej na wiosłach, mimo zachowania odległości ponad 100m od niego kiedy stawia pułapki. Rolf określił człowieka jako mocno ekscentrycznego. Jeżeli uda się Wam zacumować w okolicy wspomnianych koordynat to proponuje udać się drogą od jeziora (jest jedna wiec nie ma problemu)dosłownie ze 30 m i skręcić w lewo w las. Po przejsciu okolo 200 moze 300 m w dość ciemnym swierkowym lesie napotkałem stadko prawdziwków (40 szt pozniej je policzylem) i dziesiątki rydzy, które niestesty były robaczywe w większości. Jako wędkarze na pewno posiadać będzieci obuwie gumowane, szczególnie istotne dlatego że w lasach spotykac można zarówno zaskrońce (miałem taki przypadek) jak i żmije. Sladów zwierzy zarówno ścieżek jak i odchodów zwierząt ogromne ilości. Jeżeli chodzicie po lesie warto ubać się w odblaskowa kamizelke którą możecie posiadac np. w samochodzie, szczególnie kiedy bedąc na łodzi słyszeliście strzały. Polowania są tam bardzo popularne.
Inne ciekawe miejsce grzybowe to WGS 84:
N 57 54.117', E 16 5.986'
WGS 84 - decimal:
57.90196, 16.09977
Łatwo je też odnaleźć ze względu na fakt że stoi tablica informująca o tym że w tym miejscu przebiega granica dwóch powiatów. Poruszając się drogą 135 od Gamleby do Horn będziemy mogli zatrzymać się w wymienionym miejscu po lewej stronie gdyż jest tam pozostawiony plac po wycince drzewa.
W moim przypadku nie mogłem wędkować jednego wieczora gdyż inni Polacy z BMW o numerach zaczynający się na LB wzieli moją łódź nie informując o tym ani właściciela ani mnie. Rolfa to bardzo zdenerwowało gdyż jak dotąd nic takiego nigdy nie miało miejsca. Chciał nawet powiadamiać policje o zniknięciu łodzi na szczęście poczekał do powrotu osób które wzieły łódź. Postanowił ze od następnego sezonu łodzie będzie przytwierdzał łańcuchami a ludziom dawać będzie klucze do kłódek.
#10
ONLINE
Napisano 06 wrzesień 2010 - 12:48
Witam na jerkbait.pl, Panie Rafale
muszę powiedzieć że bardzo fajne i merytoryczne wejście
tak trzymać
Pozdrawiam
muszę powiedzieć że bardzo fajne i merytoryczne wejście
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Pozdrawiam
#11
OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2010 - 09:39
Zapomniałem jeszcze dodać żeby nie zostawiać na noc nic przed domkami, co miało kontakt z rybami, żywnością pachnącą atrakcyjnie dla zwierzyny, czy śmieci (np. gdy sie wynieść je chce później do śmietnika) gdyż grasują tam najprawdopodobniej lisy. W domku obok został uprowadzony but który pomazany był śluzem rybim, a nam poszła na spacer siatka po rybach pozostawiona do suszenia.