![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
spiningowanie odległościówką
#21
OFFLINE
Napisano 19 listopad 2007 - 22:26
#22
OFFLINE
Napisano 19 listopad 2007 - 22:30
#23
OFFLINE
Napisano 19 listopad 2007 - 22:36
No cóż, z tym to akurat się zgadzam.
Troche mnie dziwi ze teraz sie zgadzasz a wczesniej pisales cos calkiem innego tu cyt.''Dobry pomysł, tak łowią spece od spinningu na dużych rzekach.
J.Kolendowicz i koledzy z Orfy Słubice i moja skromna osoba''
Pozdrawiam Marcin
#24
OFFLINE
Napisano 19 listopad 2007 - 22:36
faktycznie w ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji, bo
jeśli się czegoś nie wie, nie widziało i nie ma pojęcia o tym, że istnieje i z góry zakłada, że to niemożliwe to dyskusja staje
się właśnie niemożliwa.
amibcja małego dzieciaka
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#25
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 00:00
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Okazuje sie, ze jednak nie wszyscy tutaj maja wszystko w dupie, jak zaczynalem sadzic, widac tez jakis rozsadek...
Zgadzam sie w calej rozciaglosci, wg mnie metoda lowienia na odleglosciowke spiningiem jest chora, wywodzi sie z bylej epoki, gdzie z braku odpowiednich narzedzi, adaptowano to, co bylo pod reka. To taki blizniak niesmiertelnej wklejanki.
Jezeli juz ktos ma takie lowisko, ze istnieje uzasadnienie dla tak dlugich wedzisk to nie lepiej lansowac, jako docelowe, rozwiazania specjalnie zaprojektowane do spiningu?Jest Loomis 360cm do 28g, Talony serii Salmon&Stelhead 12-13' albo i long light, nawet do 14'8 albo Lamiglasy Certified pro 12-13' (te bodaj najciekawsze bo w wersjach 3 skladowych, latwo transportowych).
Te z pewnoscia wytrzymaja spiningowa orke, czego z cala pewnoscia nie mozna powiedziec o odleglosciowkach, nawet 80g
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Gumo
#26
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 06:42
sorry janusz, ale wiekszosc dobrych wedek matchowych nie ma wogole podanego cw. (tak jak sam napisales) ... a realny cw. oscyluje przewaznie w granicach 3-12 gram ... byc moze sie myle, ale ostanio lapalem jakies 10 lat temu z wagglerem ...faktycznie w ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji, bo
jeśli się czegoś nie wie, nie widziało i nie ma pojęcia o tym, że istnieje i z góry zakłada, że to niemożliwe to dyskusja staje
się właśnie niemożliwa.
#27
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 07:49
W/g mnie, tylko i wyłącznie specyficzne uwarunkowania terenowe, lub zapędy masochistyczne, mogą skłonić do użycia odległościówki.
Sporadycznie, i to pod warunkiem, że nie zdecydujemy się na kupno spina odpowiedniej długości (pisał o takich @Gumo ).
Łowiłem tak klenie, stawiając w przelewie wobler. Metoda czasem się sprawdzała. Nawet ryby łowiłem
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Rzuty? Cóż, do wszystkiego można przywyknąć. Jednak bez entuzjazmu
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
Aha, łowiłem delikatnie wędziskiem Tica Winner Match 3,90m, o c.w. do ok 18g, z żyłką 0,14-0,16mm.
Generalnie nie lubiłem takiego łowienia
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
To o czym pisze Janusz, to już chyba nie to samo,co miał na myśli @Grzesiek
#28
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 08:17
sandaczy z łodzi
#29
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 09:11
Przepraszam Cię w imieniu swoim i kolegów, zadałeś prosto postawione pytanie a dyskusja,
która z tego wyszła nawet nie zbliżyła się (poza postami Gumo i Popera) do odpowiedzi na
nie (to pytanie). Otóż jeśli i tak zamierzasz kupić odległościówkę do spławika i chcesz
ew. spróbować jej do spinningu i przynent, o których pisałeś to w zasadzie nie ma znacze-
nia jaka to będzie odległościówka. W końcu kupujesz ją do spławika. Najważniejsze o czym
trzeba pamiętać to technika rzutu, powinna być taka jak przy rzucaniu zestawem spławiko-
wym, czyli przynęta od szczytówki na 1,5-2m i łagodny wymach. Rzucanie techniką bardziej spinningową czyli energiczny wymach może doprowadzić do uszkodzenia wędziska. Ja używam
odległościówki do łowienia głównie woblerami na przelewach czy wzdłuż opasek kamiennych. Takie wędzisko pozwala na prowadzenie głębiej schodzących agresywnie pracujących wobków w
płytkich przelewowych łowiskach z dużej odległości, pozwala też postawić woblera w warko-
czu za główką czy na napływie i prezentować go przy użyciu samego wędziska, wystarczy
opuszczać je do poziomu ew. oddając nieco linki, a następnie podnosić prawie do pionu i
grać wobkiem w miejscu. Jak uznasz, że łowienie tak długim kijem ma dla Ciebie sens wtedy
warto pomyśleć o kupieniu feedera (takiej odległościówki jak moja już się nie kupi) albo
jeszcze lepiej któregoś z wędzisk, o którym wspomniał Gumo.
Pozdrowienia Jachu
#30
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 09:16
Ja bym skupił się na spinningu, który dobrze dobrany spełni się w roli spławikówki (sam raz na dwa, trzy lata tak łowię... jak już muszę
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#31
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 09:46
#32
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 09:49
#33
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 09:55
Jeżeli masz możliwość zakupu odległościówki i odpowiedniego spiningu to tak powinieneś zrobić bo to ci ułatwi wędkowanie.
Ale jeżeli nie masz takiej możliwości (np. ze względów zasobności portfela),a chcesz łapać na spławik jak i metodą spinningowa, to kup dobrą odległościówkę najlepiej karpiową (większy c.w.)i spokojnie możesz nią pogodzić obydwie metody.
#34
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 11:19
No nareszczie jakaś sensowna dyskusja się zaczyna, odpowiedziałem na Twoje pytanie na priv. Tak jak pisze @lesiewicz trzeba poszukać najmocniejszej dostępnej i chodzi tu
przedewszystkim o moc kija, jego budowę i akcję, odległościówek
jest sporo od delikatnych do takich bardziej karpiowych i takiej
trzeba szukać. Przykładowo moim kijem wyholowałem m.in9kg karpia
pstrągi tęczowe 3-5kg, były kiedyś takie w Parsencie, kilkadzie-
siąd kleni, jazi i bolków. Łowiłem też szczupaki i sandacze
szczególnie nocą na Odrze. Stosowałem odległościówkę świadomie
a nie poto by się katować, w specyficznych warunkach jak nocne
łowienie w klatkach na bardzo płytkiej wodzie sandaczy na płytko
chodzące woblery taki kij daje większe możliwości. Pewnie, że są
wędziska spinningowe, które mają porównywalną długość i pewnie
lepsze wartości użytkowe, ale odległościówka może być dla nich
alternatywą, tańszą i bardziej uniwesalną.
Pozdro Jachu
#35
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 11:27
W ferworze dyskusji nikt nie zauważył, że jesteś nowym członkiem
forum. Naprawiam to w imieniu wszystkich - witamy na forum
Grzegorz.
Pozdro Jachu
#36
OFFLINE
Napisano 20 listopad 2007 - 18:29
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
Zdecydowanie rozsądniej brzmią porady Sławka na temat użycia spina do spławika.
#37
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2007 - 13:56
Mimo, że bardzo cenię to co przekazuje w swoich postach Kuba @Standerus to
w tym przypadku się z nim nie zgadzam (chociasz nie do końca). O co chodzi
już piszę, jeśli chcesz często łowić odległościówką na spławik to używanie
jej sporadycznie do spinningu będzie lepszym rozwiązaniem, jeśli natomiast
chcesz częściej spinningować a tylko sporadycznie łowić na spławik to
rozwiązanie, które proponuje @Sławek i które popiera Kuba będzie lepsze.
Pozdro Jachu
#38
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2007 - 14:45
#39
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2007 - 15:03
blank od mocnej odległościówki np z serii Carp o dł 3,90 , o dośc szybkiej akcji, uzbrojonej w niskostpkowe przelotki, z korkiem i przesuwanymi pierscieniami do kołowrotka. Wówczas w zależności od potrzeb i sytuacji nad wodą można by jej uzywać jako:
-klasycznej odległościówki
-spinningu do łowienia w trudnych miejscach
-karpiówki
-feedera
-2 ręcznej muchówki łososiowej
-muchówki do łowienia metodą żyłkową na zawodach lub dappingu
-spiningu trociowego do łowienia zimą (przy nawisach lodowych)
-delikatnej żywcówki
-jeszcze parę zastosowań które wynikną w danej chwili z określonej sytuacji
jedynie zawodniczej tyczki i podlodówki nie zastąpi, choć może po małych modyfikacjach...ale to tylko projekt i zawsze mozna go udoskonalić. Liczę na dalsze pomysły kolegów.
A serio to po lekturze prasy fachowej kiedys spinningowałem odległościówką i mimo że złowiłem w ten sposób trochę ryb nie uważam tego za najszczesliwszy pomysł, ale skoro juz ktoś musi to niewątpliwie da się, byle wędka wytrzymała...
Pozdrawiam
#40
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2007 - 15:06
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych