Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

spiningowanie odległościówką


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3689 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 19 listopad 2007 - 22:26

Już takich super speców od odległosciówek na rzekach widziałem i znam ludzi którzy dużo więcej i większych ryb łowią normalnymi spinningami, nie bawiąc sie w jakieś chore pomysły. Jeśli kogoś urażę to sorry, ale dla mnie nawet Jacek K. to żaden autorytet, zresztą znam i widziałem jak łowi. ( już po tym jak wydał kasetę na której propaguję łowienie sandaczy ogległościówką z łodzi było dla mnie żenadą ) o innych sprawach nie ma co mówić.

#22 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 19 listopad 2007 - 22:30

No cóż, z tym to akurat się zgadzam.

#23 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 19 listopad 2007 - 22:36

No cóż, z tym to akurat się zgadzam.


Troche mnie dziwi ze teraz sie zgadzasz a wczesniej pisales cos calkiem innego tu cyt.''Dobry pomysł, tak łowią spece od spinningu na dużych rzekach.
J.Kolendowicz i koledzy z Orfy Słubice i moja skromna osoba''

Pozdrawiam Marcin



#24 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 19 listopad 2007 - 22:36

faktycznie w ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji, bo
jeśli się czegoś nie wie, nie widziało i nie ma pojęcia o tym, że istnieje i z góry zakłada, że to niemożliwe to dyskusja staje
się właśnie niemożliwa.


amibcja małego dzieciaka :lol:

#25 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 listopad 2007 - 00:00

Celowo sie nie odzywalem... <_< ...odnosnie tej odleglosciowki 80g, i...przyległosci :D

Okazuje sie, ze jednak nie wszyscy tutaj maja wszystko w dupie, jak zaczynalem sadzic, widac tez jakis rozsadek...

Zgadzam sie w calej rozciaglosci, wg mnie metoda lowienia na odleglosciowke spiningiem jest chora, wywodzi sie z bylej epoki, gdzie z braku odpowiednich narzedzi, adaptowano to, co bylo pod reka. To taki blizniak niesmiertelnej wklejanki.

Jezeli juz ktos ma takie lowisko, ze istnieje uzasadnienie dla tak dlugich wedzisk to nie lepiej lansowac, jako docelowe, rozwiazania specjalnie zaprojektowane do spiningu?Jest Loomis 360cm do 28g, Talony serii Salmon&Stelhead 12-13' albo i long light, nawet do 14'8 albo Lamiglasy Certified pro 12-13' (te bodaj najciekawsze bo w wersjach 3 skladowych, latwo transportowych).
Te z pewnoscia wytrzymaja spiningowa orke, czego z cala pewnoscia nie mozna powiedziec o odleglosciowkach, nawet 80g :D

Gumo

#26 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 20 listopad 2007 - 06:42

faktycznie w ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji, bo
jeśli się czegoś nie wie, nie widziało i nie ma pojęcia o tym, że istnieje i z góry zakłada, że to niemożliwe to dyskusja staje
się właśnie niemożliwa.

sorry janusz, ale wiekszosc dobrych wedek matchowych nie ma wogole podanego cw. (tak jak sam napisales) ... a realny cw. oscyluje przewaznie w granicach 3-12 gram ... byc moze sie myle, ale ostanio lapalem jakies 10 lat temu z wagglerem ...


#27 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 20 listopad 2007 - 07:49

Nie wiem, zwróciliście uwagę? Większosć z osób które próbowały, podobnie jak ja, pisze o tym w czasie przeszłym.
W/g mnie, tylko i wyłącznie specyficzne uwarunkowania terenowe, lub zapędy masochistyczne, mogą skłonić do użycia odległościówki.
Sporadycznie, i to pod warunkiem, że nie zdecydujemy się na kupno spina odpowiedniej długości (pisał o takich @Gumo ).
Łowiłem tak klenie, stawiając w przelewie wobler. Metoda czasem się sprawdzała. Nawet ryby łowiłem :mellow:
Rzuty? Cóż, do wszystkiego można przywyknąć. Jednak bez entuzjazmu :wacko:
Aha, łowiłem delikatnie wędziskiem Tica Winner Match 3,90m, o c.w. do ok 18g, z żyłką 0,14-0,16mm.
Generalnie nie lubiłem takiego łowienia :(

To o czym pisze Janusz, to już chyba nie to samo,co miał na myśli @Grzesiek

#28 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 20 listopad 2007 - 08:17

zgadzam się z niedorzecznością pomysłu łowienia odległościówką
sandaczy z łodzi

#29 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 20 listopad 2007 - 09:11

Witaj @Grzesiek.
Przepraszam Cię w imieniu swoim i kolegów, zadałeś prosto postawione pytanie a dyskusja,
która z tego wyszła nawet nie zbliżyła się (poza postami Gumo i Popera) do odpowiedzi na
nie (to pytanie). Otóż jeśli i tak zamierzasz kupić odległościówkę do spławika i chcesz
ew. spróbować jej do spinningu i przynent, o których pisałeś to w zasadzie nie ma znacze-
nia jaka to będzie odległościówka. W końcu kupujesz ją do spławika. Najważniejsze o czym
trzeba pamiętać to technika rzutu, powinna być taka jak przy rzucaniu zestawem spławiko-
wym, czyli przynęta od szczytówki na 1,5-2m i łagodny wymach. Rzucanie techniką bardziej spinningową czyli energiczny wymach może doprowadzić do uszkodzenia wędziska. Ja używam
odległościówki do łowienia głównie woblerami na przelewach czy wzdłuż opasek kamiennych. Takie wędzisko pozwala na prowadzenie głębiej schodzących agresywnie pracujących wobków w
płytkich przelewowych łowiskach z dużej odległości, pozwala też postawić woblera w warko-
czu za główką czy na napływie i prezentować go przy użyciu samego wędziska, wystarczy
opuszczać je do poziomu ew. oddając nieco linki, a następnie podnosić prawie do pionu i
grać wobkiem w miejscu. Jak uznasz, że łowienie tak długim kijem ma dla Ciebie sens wtedy
warto pomyśleć o kupieniu feedera (takiej odległościówki jak moja już się nie kupi) albo
jeszcze lepiej któregoś z wędzisk, o którym wspomniał Gumo.
Pozdrowienia Jachu

#30 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 20 listopad 2007 - 09:16

Jakoś holowanie odległościówką (którą i ja kiedyś stosowałem z brakiem odpowiednich kijków) kojarzy mi się z porządnie wypompowaną rybą, która czasami woli zejść z tego świata niż wracać z powrotem do wody. Oczywiście mówię o rybach średnich i większych. Maluchów to nie dotyczy.
Ja bym skupił się na spinningu, który dobrze dobrany spełni się w roli spławikówki (sam raz na dwa, trzy lata tak łowię... jak już muszę :D)

#31 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 415 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 20 listopad 2007 - 09:46

Dziękuję Janusz za jedyne sensowne porady. Powiedz mi jeszcze jaki ciężar wyrzutu powinien mieć taki kijek (długość jaka mnie interesuje, to ok 3.5m.). Pozdrawiam. Grzesiek

#32 OFFLINE   klon

klon

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 415 postów
  • LokalizacjaPruszków/Piastów

Napisano 20 listopad 2007 - 09:49

Przyznam się , że nigdy odległościówką nie spiningowałem ale kiedy taką sobie sprawiałem to trochę pod kątem tego co pisał Kolędowicz. Nabyłem matcha głównie poto aby móc czasem ku uciesze staruszka połowić ryby z ojcem który łowił wyłącznie na spławik (Piszę łowił bo po tym jak otrzymał ode mnie dwa spiningi, przeniesione w stan spoczynku,to się nieco zmieniło). Ale brałem pod uwagę (ciąglę biorę), że być może przyjdzie mi użyć jej jako spiningu. Stąd wybór kija 3,9m do 30g. I jestem w stanie wyobrazić sobie łowisko np. małe jeziorko gdzie prowadząć twisaterka między grążelami łowię wzdręgi. Lub tez małą płytką zakrzaczonę rzeczkę gdzie jedynie w ten sposób można upolować klenia, a być może i pstrąga. Oczywiście są to specificzne warunki ekstremalne i tak takie łowienie należy traktować. Nie neguję go jak niektórzy całkowicie.

#33 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 20 listopad 2007 - 09:55

Na pytanie @grześka odpowiem tak:
Jeżeli masz możliwość zakupu odległościówki i odpowiedniego spiningu to tak powinieneś zrobić bo to ci ułatwi wędkowanie.
Ale jeżeli nie masz takiej możliwości (np. ze względów zasobności portfela),a chcesz łapać na spławik jak i metodą spinningowa, to kup dobrą odległościówkę najlepiej karpiową (większy c.w.)i spokojnie możesz nią pogodzić obydwie metody.

#34 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 20 listopad 2007 - 11:19

Witaj Grzeorz.
No nareszczie jakaś sensowna dyskusja się zaczyna, odpowiedziałem na Twoje pytanie na priv. Tak jak pisze @lesiewicz trzeba poszukać najmocniejszej dostępnej i chodzi tu
przedewszystkim o moc kija, jego budowę i akcję, odległościówek
jest sporo od delikatnych do takich bardziej karpiowych i takiej
trzeba szukać. Przykładowo moim kijem wyholowałem m.in9kg karpia
pstrągi tęczowe 3-5kg, były kiedyś takie w Parsencie, kilkadzie-
siąd kleni, jazi i bolków. Łowiłem też szczupaki i sandacze
szczególnie nocą na Odrze. Stosowałem odległościówkę świadomie
a nie poto by się katować, w specyficznych warunkach jak nocne
łowienie w klatkach na bardzo płytkiej wodzie sandaczy na płytko
chodzące woblery taki kij daje większe możliwości. Pewnie, że są
wędziska spinningowe, które mają porównywalną długość i pewnie
lepsze wartości użytkowe, ale odległościówka może być dla nich
alternatywą, tańszą i bardziej uniwesalną.
Pozdro Jachu

#35 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 20 listopad 2007 - 11:27

Jeszcze jeden powód do przeprosin @Grzegorza.
W ferworze dyskusji nikt nie zauważył, że jesteś nowym członkiem
forum. Naprawiam to w imieniu wszystkich - witamy na forum
Grzegorz.
Pozdro Jachu

#36 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 20 listopad 2007 - 18:29

Nie żebym bubał, ale chcesz zaczynać łowienie na spinning od śmigania na maxa nie uniwersalną, nie poręczną i bardzo ciężką wędką???? Chory pomysł czy co?? Chyba że zamierzasz łowić wyłącznie na płytkich przelewach i zakrzaczonych rzeczkach :wacko:
Zdecydowanie rozsądniej brzmią porady Sławka na temat użycia spina do spławika.

#37 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 21 listopad 2007 - 13:56

Witaj @Grzegorz.
Mimo, że bardzo cenię to co przekazuje w swoich postach Kuba @Standerus to
w tym przypadku się z nim nie zgadzam (chociasz nie do końca). O co chodzi
już piszę, jeśli chcesz często łowić odległościówką na spławik to używanie
jej sporadycznie do spinningu będzie lepszym rozwiązaniem, jeśli natomiast
chcesz częściej spinningować a tylko sporadycznie łowić na spławik to
rozwiązanie, które proponuje @Sławek i które popiera Kuba będzie lepsze.
Pozdro Jachu

#38 OFFLINE   abarth7

abarth7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 588 postów
  • LokalizacjaWołomin

Napisano 21 listopad 2007 - 14:45

Wedlug mnie ksiazka J.Kolendowicz Wedkarstwo spiningowe ma juz kilka lat,w ciagu ktorych wiele sie zmienilo.Dzis dostepne sa kije o ktorych kiedys mozna bylo pomazyc i nie ma sensu uzywania match'owki jako spiningu.Jest wiele wedek ktore sa robione pod konkretne przynety i warunki lowienia,i maja charakter wylacznie spiningowy.POZDRAWIAM

#39 OFFLINE   danielXR

danielXR

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 374 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 21 listopad 2007 - 15:03

Kiedyś marzył mi się taki projekt:
blank od mocnej odległościówki np z serii Carp o dł 3,90 , o dośc szybkiej akcji, uzbrojonej w niskostpkowe przelotki, z korkiem i przesuwanymi pierscieniami do kołowrotka. Wówczas w zależności od potrzeb i sytuacji nad wodą można by jej uzywać jako:
-klasycznej odległościówki
-spinningu do łowienia w trudnych miejscach
-karpiówki
-feedera
-2 ręcznej muchówki łososiowej
-muchówki do łowienia metodą żyłkową na zawodach lub dappingu
-spiningu trociowego do łowienia zimą (przy nawisach lodowych)
-delikatnej żywcówki
-jeszcze parę zastosowań które wynikną w danej chwili z określonej sytuacji

jedynie zawodniczej tyczki i podlodówki nie zastąpi, choć może po małych modyfikacjach...ale to tylko projekt i zawsze mozna go udoskonalić. Liczę na dalsze pomysły kolegów.

A serio to po lekturze prasy fachowej kiedys spinningowałem odległościówką i mimo że złowiłem w ten sposób trochę ryb nie uważam tego za najszczesliwszy pomysł, ale skoro juz ktoś musi to niewątpliwie da się, byle wędka wytrzymała...

Pozdrawiam

#40 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 21 listopad 2007 - 15:06

To tak korzystając z okazji @DanieluXR który pomysł uważasz za szczęśliwszy: spinningowanie odległościówką, czy spławikowanie spinningiem?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych