Skoro, jak piszesz, woda krystalicznie czysta, nie powinieneś mieć większego problemu z wypatrzeniem skupisk drobnicy. Teoretycznie, pod nią/ za nią powinny grasować stada pasiaków, nie tylko zresztą one. To dobry punkt zaczepienia.
Okonie z różnych zbiorników mają... tak otrę się tu o banał... różne zwyczaje. Ich miejsce bytowania zależy w dużej mierze od pory roku i pory dnia. Np. wcześnie rano, w lecie, mogą buszować na płyciznach, a w ciągu dnia schodzą głębiej, choć i z tym potrafi być różnie. I dotyczy to raczej większych osobników. Małe okonie, przeważnie - zaznaczam, trzymają się brzegów i płytszej wody, gdzie wśród roślinności (np. trzcinki), znajdują schronienie i dogodne warunki do żerowania.
EDYTKA: Jak trafie zauważył Popper, warto jest szukać ciekawych elementów dna, które "trzymają" ryby - wszelkiej maści stoki (najlepiej strome), górki, dołki, głazy, konary drzew itp. To klasyka, nie tylko okoniowa. Warto również równolegle obławiać granice wysokiej roślinności zanurzonej i "czystej" wody. Aha, w takich warunkach apeluję o mikrostalkę przed przynętą - szkoda szczupaków, a wolframik do 2,5 kg, nawet w czystej wodzie, nie wpływa przesadnie na brania pasiastych rozbójników.
Użytkownik Dienekes edytował ten post 29 maj 2013 - 11:48