Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sportowa „malina” czyli na ikrę inaczej - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 grudzień 2007 - 17:53

Cześć,
Browny, kingi, coho, steelheady sezon na te wszystkie gatunki zaczyna się już w lipcu i płynnie przechodzi z miesiąca na miesiąc aż do lutego. Naprawdę bardzo ciężko wygospodarować trochę czasu na napisanie kilku słów o połowie tych ryb. Do tego przygotowania do Mistrzostw Ameryki w łowieniu podlodowym i sami drodzy czytelnicy widzicie jak mało czasu pozostaje na pisanie, a gdzie praca, dom, rodzina?

Zapraszam na kolejny artykuł na naszej stronie. Dzisiaj o tym jak w USA łowi się na spławik :D

Pozdrawiam
Remek

#2 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 05 grudzień 2007 - 18:48

@remek

Przez wiele lat, w języku polskim i angielskim, w prasie polskiej i angielskiej; a póżniej, podczas spotkań z wędkarzami szwedzkimi, śledziłem techniki połowów salmonidów i jesiotrowatych. I moja odpowiedzź jest jedna. Każdy sportowy połów ryb jest dozwolonhy.Mięsiarstwo nie istnieje! Dla mnie metoda nie ma znaczenia, C&R tak.

#3 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 05 grudzień 2007 - 20:34

fajny atryk ,poza tymi kręćkami <_< zdecydowanie wolę inne ruchome szpule B)

#4 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 grudzień 2007 - 20:38

Mnie ciekawi ta technika rzutu. Kiedyś pomyślałem sobie, że w UL castingu gdyby rozpędzać szpulę kciukiem udałoby się zejść naprawdę dużo z ciężarem przynęty. Tu widzimy jest podobnie (chyba).
Artykuł fajny. Trochę jak na nasze warunki egzotyczny (głownie związane to jest ze stereotypami łowienia), ale fajnie poznać coś zupełnie nowego.
Jakiś czas temu zaintrygował mnie pomysł poławiania na gumę ze spławikiem...

#5 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 grudzień 2007 - 21:06

Bardzo fajny materiał, przeczytałem z ogromnym zaintersowaniem. Ryby pierwsza klasa, brawo!

#6 OFFLINE   BartekP

BartekP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 435 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 05 grudzień 2007 - 21:13

A myślałem że będzie tylko spinning&casting ewentualnie rodbulding <_<

#7 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 grudzień 2007 - 21:19

A myślałem że będzie tylko spinning&casting ewentualnie rodbulding <_<


Też tak myślałem, ale spotkała mnie miła niespodzianka. I to jest super :D


#8 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2747 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 05 grudzień 2007 - 23:26

Jedyna przeszkoda w stosowaniu tej metody w Polsce to zakaz uzywania ikry na wodach lososiowych. Niemniej jednak spotykalem wedkarzy nad Slupia uzywajacych barwionego sera no i chyba to bylo dosyc skuteczne. Jakby komus to nie pasowalo, to mozna ukrecic imitacje ikry na haku muchowym, albo siegnac po kukurydze. Osobiscie stosowalem to w Szkocji na lipienie podczas ciagu tarlowego lososia i skutecznoscia przebijalo muchowke mniej wiecej x10 :huh:
Pozdrawiam

#9 OFFLINE   BartekP

BartekP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 435 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 05 grudzień 2007 - 23:40

Czytałem o kawałku włóczki lub gąbki która kolorem przypominałaby ikre

#10 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 06 grudzień 2007 - 00:42

Przepływanka to fajna metoda.Tak zaczynałem moją przygodę z wędkarstwem.Lecz nie pasuje mi ona na ryby łosiosiowate,i w dodatku połowy na ikrę.Tak kłusownicy łowią lipienie na Parsęcie i Słupii.W ten sposób także miejscowi wyszyścili lipienie na Brdzie.Tam gdzie muszkarz nie może,wejdzie koleś w gumofilcach z 3-4 metrowym teleskopem.Spławiczek,ikra lub domkowy chruścik,i wyciąga lipienie,pstrągi z najbardziej niedostępnych miejsc.
A rzuty takimi kołowrotkami można jeszcze zaobserwować na rzekach pomorskich.Starszej daty trociarze wciąż ich użają.

#11 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 06 grudzień 2007 - 04:43

Panowie wiedzialem ze artykol bedzie kontrowersyjny... :wacko: ale to ze cos jest zakazane przepisami w jednym kraju nie oznacza ze jest niesportowe i nie etyczne...tak samo bylo do tej pory z trollingiem (dorozka)bylo to zakazane i uznawane za klusownictwo, a teraz 1/2 jak nie wiecej wedkarzy korzysta z tej metody... :unsure: .Chcialem wam tylko zaprezentowac inny sportowy sposob lowienia... :unsure: oczywiscie nikogo nie namawiam do stosowania ikry na polskich wodach ale z powodzeniem mozecie uzywac jigow albo twisterow ktore sa takze bardzo skuteczne...ta metoda jest stosowana od kilkudziesieciu lat (jak nie wiecej) w kraju w ktorym mieszkam i nie zauwazylem aby spowodowala przetrzebienie rybostanu ale niestety tutaj jest to oparte na racjonalnej(nie na papierze :angry: )gospodarce zarybieniowej i ochronie rzek ...pozdrowionka jacek

#12 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2747 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 06 grudzień 2007 - 05:10

@jackybrown, tak jak piszesz, na poprawnie gospodarowanych wodach mozna stosowac dowolna metode. W Polsce kazdy 30-stak jest na wage zlota ze wzgledu na powszechne klusownictwo.Stad tez opisana przez Ciebie metoda glownie kojarzy sie z nie etycznym postepowaniem. Ja podobnie uwazalem, do czasu mojej pierwszej wyprawy na wspomniane wczesniej lipienie. Dno rzeki wybrukowane thymallusami. Koledzy lowili, a ja z @wisnia katowalismy wode wszystkimi muchami i czasami udawalo nam sie cos wyjac. Wytlumaczenie jest bardzo proste, sa sytuacje, ze tylko i wylacznie dana przyneta/metoda sie sprawdza i wtedy nalezy ja stosowac jezeli chce sie skutecznie lapac.

#13 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 06 grudzień 2007 - 06:47

Artykół bardzo ciekawy. Potwierdza ,że w rozsądnym społeczeńswie każda metoda wędkarska może być dozwolona. Etyczność zachowań w naszym hobby nie zależy w 100% od metody tylko w wiekszej mierze od wędkarza.
Kiedy na Pomorzu pojawiła sie dolna nimfa-niby zgodna z przepisami i etyczna- to etyka wielu muszkarzy poszła spać.Zabierali nadkomplety lipieni, do czasu kiedy trudno stało sie o komplet :wacko: Nie tylko łowiący na ikrę przyczynili sie do wytrzebienia lipieni w pomorskich rzekach, tylko nie przestrzeganie wymiarów i limitów przez nich, a limitów przez muszkarzy. :(

#14 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2007 - 08:05

@jackybrown
Świetny artykuł, piękne zdjęcia - gratuluję! Powiało trochę egotyką, wreszcie mogłem też zaspokoić swoją ciekawość i zrozumieć dokładnie na czym polega ten float :o
Pozdrawiam

#15 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2007 - 15:38

Ryby piękne, zdjęcia fajne. :D

...jednak dla mnie łowienie jakichkolwiek ryb na ikrę, a tym bardziej ryb łososiowatych mija się całkowicie z celem wędkarstwa...
Według mojej oceny, łowienie w ten sposób ryb łososiowatych jest zbyt bagatelne i za proste...



#16 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 grudzień 2007 - 16:07

Sportowa mailna to pewien eksperyment. Wielu mogło by się unieść, obrazić czy pomyśleć, że upadliśmy na głowę publikując tego rodzaju artykuł ale ... wszystko zostało przemyślane - jerkbait ma też pokazywać inne oblicza połowu ryb drapieżnych i traktujmy to jako ciekawostkę ze świata.

Dla mnie osobiście to taki śmierdzący, zielony, z wielką pleśnią ser - wydawać by się mogło, że nie pasuje do podlaskiego, morskiego czy mozarelli ale ... jest swego rodzaju przysmakiem i ciekawostką. Różnorodność wzmacnia, szarość osłabia. Dzięki temu artykułowi wiem, że tak właśnie w US łowi się łososiowate. Czy to proste, czy trudne ocenię jak spróbuję. Teraz natomiast jestem daleki od takich stwierdzeń bo z tego co widzę problem może być nawet w zarzuceniu takiego zestawu :D

Pozdrawiam
Remek

#17 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 06 grudzień 2007 - 18:32

Troszkę się zawiodłem na tym artykule :( .
O ile tą przynęte bym jeszcze przeżył to ten spławik już nie .
Wyobraźcie sobie rozpoczęcie sezonu na Słupi ze spławikówką. :angry:


#18 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 07 grudzień 2007 - 08:51

Troszkę się zawiodłem na tym artykule :( .


Ale czym konkretnie się zawiodłeś? Jeśli opublikujemy artykuł z połowów bassów, musky to też się zawiedziesz, że nie możesz ich łowić, albo, że łowisz je inaczej? Ten artykuł to odpowiedź na liczne pytania, które stawiają użytkownicy forum Jerremu w związku z relacją Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie. My (mówię jako jerkbait) chcemy pokazywać również ciekawostki (dla mnie niewątpliwie postrzegam to właśnie w takiej kategorii coć wiem, że nie będę tak w Polsce łowił). Tak łowi się w US (i nie jest to jakieś barbażyństwo) a u nas, łowi się inaczej.

pozdrawiam
Remek



#19 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 07 grudzień 2007 - 09:19

Troszkę się zawiodłem na tym artykule :( .
O ile tą przynęte bym jeszcze przeżył to ten spławik już nie .
Wyobraźcie sobie rozpoczęcie sezonu na Słupi ze spławikówką. :angry:

@Tomi78

Tak wędkowała (spławik + robak lub ciężarek na żyłce głównej + robak i trzymała taki zestaw w nurcie) pewna Szwedka na górskiej wodzie w północnej Szwecji. Obok muszkarze i spiningiści. Wędkowała z sukcesem (ja widziałem hol 4 ryb) a zabrała na kolację 2 złowione ryby (można 4). A jeśli chodzi o spławik na pstrąga - to w Polsce widziałem spinningistę, który przy braku sukcesów w połowie na sztuczną przynętę, wyciągnął teleskopik ze spławikiem, wyjął czerwone, i jak myślał, że go nikt nie widzi łapał pstrągi na przepływankę. Był na to przygotowany - świadomie kłusował.
Dlaczego o tym piszę? Dla Ciebie opisana metoda jest nie do przyjęcia. Zgoda, jest dziwna, ale w Szwecji jest dopuszczalna i tak tam też wędkują, bo dla nich liczy się walka z rybą a nie sama ryba. Przynajmniej ja tak myślę.

Pzdr. Kryst :D

#20 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 07 grudzień 2007 - 09:26

Ja kryst od pewnego czasu doszedłem do takiego wniosku, że mamy to na co sobie zapracowaliśmy. W US można łowić na malinę a u nas ... ryb nie ma, albo sa ich śladowe ilości więc mamy bardzo ograniczone pole działania. Taka to smutna rzeczywistość.

pozdrawiam
Remek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych