![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45639.gif?_r=0)
ROPA W WIŚLE
#41
OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2007 - 07:10
Płynie Wisłą płynie OLEJ OPAŁOWY
Poniedziałek, 17.12.2007 r., trzeci monitoring Wisły po wycieku oleju z rurociągu PERN. (WWF+STOP+JA WISŁA)
Z Wawy ruszamy o szóstej, do Gąbinka docieramy o ósmej trzydzieści. Nad samą rzeką uderza niezwykle intensywny smród benzyny. Pięknie, złocą się suche trawy na kępach. W bocznej odnodze Wisły, za wyspą stado łabędzi. Drewniane łódki-nieszawki śpią wyciągnięte na brzegu. A przy brzegu kilkumetrowej szerokości pas brązowej zawiesiny a'la pasta do podłogi, z oczkami rosołowymi średnicy centymetra, pokryty kożuchami. Jest tego sporo. A dalej bezkres wód mieniący się wszystkimi barwami tęczy: to Wisła na 689 km szlaku żeglownego, Gąbinek - Bógpomóż. Kilometr niżej: im bliżej rzeki tym bardziej śmierdzi ropą. Stoję nad samą Wisłą, smród robi się bardzo silny, rzeka wygląda jak ogromny rosół. Oczka czystej wody w płynącym całą rzeką oleju. Przy drugim brzegu kilkanaście łabędzi. Na rzece cisza zupełna. Śmierdzi jak na stacji benzynowej. Przed Nieszawą Straż Pożarna z Aleksandrowa Kujawskiego wyłapuje część oleju za pomocą zapory, złożonej z trzech barek, pchacza i pływającego
pomostu z barierami olejowymi. Płynący w tym miejscu przy brzegu olej wpada w pułapkę zostaje odpompowany do separatora i cysternami odjeżdża do oczyszczalni. Strażacy pracują wzorowo. Sprzęt, dowodzenie i standardy pracy europejskie. Na plamy przy brzegu sypią czarny sorbent, który wiąże olej. Pan Komendant Tomasz Kubik mówi, że po sobotniej akcji Ja Wisła zbierania oleju w Gąbinku strażacy z Włocławka będą budować od wtorku nową zaporę bliżej źródła wycieku w Gąbinku. Straż ma pełne ręce roboty. Są już tydzień poza domem, komendant śmieje się, że choinkę będzie miał nad Wisłą. Jest zimno, ma czterdziestu chłopaków tu pod sobą, lądują helikoptery, nowe rozkazy. Rzecznik prasowy SP mówi że stopień natlenienia wody wynosi 11mg/l. Mijamy Nieszawę jak Śpiącą Królewnę i jedziemy dalej. Rolnicy obawiają się jednak: wiosną szlag trafi ryby. Ropy w opór, smugi kilkudziesięciometrowej szerokości, jakby wynurzały się z pod wody, wszystko jest tłuste, szare, cała rzeka jest w ropie. Wygląda to bardzo przykro. Tak jakby ta ropa nie miała końca. Ciechocinek. Rzeka wygląda jak moro, cała w łaty jest. Rybacy twierdzą, że tydzień wcześniej już ropa ciągnęła po brzegu. Całością idzie, cuchnie, płynie Wisłą do Gdańska. Od Silna zaczyna się całkowicie uregulowany odcinek Wisły, ostrogi z obu brzegów, Wisła Pruska. Nurt idzie środkiem, cała główna plama wędruje wraz z nim środkiem rzeki do Torunia. Most w Toruniu. Ropa płynie pięćdziesięciometrowym wartem przy lewym brzegu. 740 km rzeka mieni się jak kałuża na stacji benzynowej.
Potrzebujemy wolontariuszy, którzy chcą jechać na monitoring: Włocławek-Gdańsk-Włocławek. Można jechać na 1 dzień lub na kilka. Warunki hardkorowe na maksa. Teren trudny, skażony, zimno i ptasia grypa. Zgłoszenia 502 276 612, fundacja@jawisla.pl
Przemek Pasek
Fundacja Ja Wisła
#42
OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2007 - 16:01
Nas wędkarzy , grupkę lokalnych pięknoduchów od motylków i traszek oraz niezależnych ekologów .
A przy okazji augustowskiej obwodnicy grzmiało , błyskało i ryczało na full . Media czkawki dostawały i piany z oburzenia . Armie ekologów się srożyły po drzewach . I tłumy wychowanków mediów i zielonych . W rządzących walono jak w bęben , kraj i zagranica .
A tu cichutko . Tv nie łka , autorytety pewnie jeszcze z drzew nie zeszły , albo się miłują , Greenpeace nieaktywny ..
Tak jak i przy bałtyckiej rurze .
Coś mi się zdaje , że ci którzy pełne pyski ekologii mają , to organizacje do zarządzania pożytecznymi idiotami , świadczące usługi możnym tego świata ..
No , to było spod mojej kołderki besserwisera ..
#43
OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2007 - 20:00
#44
OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2007 - 20:13
#45
OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2007 - 20:32
Niejeden raz na tym forum zwracałem uwagę na to, że my zawsze stajemy dupą do wody. Problemy z płynącą wodą nikogo nie obchodzą, grunt żeby była, to się nieoczyszczone ścieki wyleje, lub zrobi zrzut technologiczny, lub śmieci wrzuci. Ot, taki kanałek, co od nas syf zabierze. Płynąca woda jest problemem w Polsce: nagły przybór po burzy, wiosenne roztopy, powodzie, niżówka (jakże niewskazana, bo odsłania wyżej wspomniany syf). A ludzie chcieliby mieszkać nad brzegiem jakiegoś strumienia, gdyby tylko był zawsze malutki. Co do zapory we Włocławku, to z połowie lat 90-tych zeszłego wieku niektórzy naukowcy wspominali o zagrożeniach związanych z nią. Lista jest dużo dłuższa. Szkoda, wielka szkoda, że tak źle się dzieje. Ale czego mogę się spodziewać, kiedy modernizacja Alej Jerozolimskich w Wawie trwa już 13 lat i końca nie widać. Nie jesteśmy dobrymi gospodarzami i nie umiemy dbać o to co mamy.
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
#46
OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2007 - 22:42
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
#47
OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2007 - 07:53
#48
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 17:50
Tzn. olej jest , ale problemu nie ma . Okazuje się że największa rzeka Polski , mniej waży dla opinii publicznej niż miodokwiat krzyżowy , nędzna okołorospudzka drągowina , para głuszców i bielik z gniazdem w odległości 5 km .
Panie Wajrak , gdzieś pan się ukrył ? Przykuj się waść do rury . I fąfle..
Kryst , ja nie wiem czy są jacyś zbiorowi my , coś w rodzaju narodu . Bardziej widzę 40 mln mieszkańców tego miejsca , którymi można dowolnie manipulować , powodować czy też sterować . A odpowiedzialnie gospodarować nie potrafimy , i prawdopodobnie prędko nie będziemy . Bo szeroko rozumiana gospodarka jest miarą suwerenności . Tej byłej i tej obecnej ..
Na rurę wzdłuż Bałtyku zgodzimy się w ramach polityki uśmiechów . Ale mierzei wiślanej nie ruszymy bez obcej zgody .
Tak jak obwodnicy .
My- tylko zawadzają ..
#49
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 18:48
Szanuję Twoją opinię. Pisząc my miałem na myśli nas samych, siebie i ciebie - np. Pan Wajrak nie przypiął się do rury, tak to prawda, lecz my też nic, powtarzam, NIC nie zrobiliśmy poza wyrażeniem swojego oburzenia. Jerkbait. pl jest elitarnym forum i nikt poza nami nie czyta go (no, może poza smutnymi panami
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#50
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 19:25
Ale któżby chciał to robić ?
Na naszej puszczy nawołuje tylko jeden Kowalski , no może kilku ..
I być może też rozstalibyśmy się z nieśmiertelnym wizerunkiem malowniczych kirusów , panów wiader po emulsji , wszędobylskich głodomorów ..
#51
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 19:30
Też o tym marzę!
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#52
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 20:12
prof. Zygmunt Babiński, z zakładu hydrologii i ochrony wód Instytutu Geografii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy tłumaczy, że instalacje były wprawdzie układane zgodnie ze sztuką budowlaną i są elastyczne, ale nikt nie przewidywał, że program budowy zapór zostanie przerwany. Babiński prognozuje, że kolejne awarie, spowodowane postępującą erozją - to tylko kwestia czasu. Według naukowca jedyne skuteczne rozwiązanie to budowa tamy w Nieszawie.
Jakie to mocno naciągane.
Pan profesor próbuje nas przekonać, że projekt budowy rurociągu przewidywał, że będą tamy na całej Wiśle
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Teraz Nieszawa ma być antidotum na katastrofę. Kolejna bzdura. Rurociąg i tak trzeba naprawić, czy będzie tama, czy nie i od tego nie ma odwrotu.
Dziury pod tamą we Włocławku, też same nie znikną od wybudowania tamy w Nieszawie. Tama Włocławska, to rupieć. Erozja dna pod rurociągiem z pewnością była przewidywana, tak samo jak pod mostem kolejowym poniżej tamy. Wisła, to bardzo ruchoma rzeka. Transportuje największą ilość piasku ze wszystkich rzek w tym rejonie. Badania na ten temat były przeprowadzane bardzo dawno.
Część środowisk ekologicznych postuluje rozebranie tamy. Jednak zdaniem Babińskiego jest to nierealne. Od chwili powstania zapory, na dnie Zalewu włocławskiego zebrało się już około 40 mln metrów sześciennych osadów, w znacznej części toksycznych.
Rozebranie części tamy i stopniowe wypłukiwanie osadów jest tylko teoretycznie możliwe - przekonuje profesor i dodaje: - Taki proces trwałby latami i to tylko przy założeniu, że w tym czasie nie byłoby wezbrań, a te na Wiśle notujemy dwa razy do roku. Każde z nich oznacza katastrofę.
Wynika z tej wypowiedzi, że jak powstanie tama w Nieszawie, to osady, które odkładały się w zb.Włocławskim przez 37lat znikną.
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Tak naprawdę nie jest mi do śmiechu. Po prostu na rozbiórce tamy we Włocławku i renaturalizacji nikt nie zarobi, nawet trzeba będzie pewnie dołożyć. Oczywiście w zamian mielibyśmy zdrowy ekosystem, ale kogo to obchodzi.
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
#53
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 21:29
To co podaje prasa o przyczynach wycieku to najprawdopodbniej informacje sterowane, najczęściej wygodne dla pewnych grup interesów. No bo jak określić informację o erozji dna pod rurąciągiem - której de facto nie ma. Informację taką mam z pierwszej ręki - od płetwonurków badających stan rurociągu w korycie Wisły w dniu 24.12.2007. Rozmawiałem z nimi dłuższą chwilę, twierdzili że rurąciąg biegnie pod dnem rzeki, jest przykryty grubą warstwą faszyny i nie ma mowy o żadnej erozji dna w tym miejscu. Z tego jest jeden prosty wniosek - w sprawie gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, prawda nie zawsze jest obiektywna.
Pozdrawiam.
#54
OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2007 - 21:55
Ekologia dawno już utraciła swoje pierwotne znaczenie . Bywa pociskiem , maczugą , parawanem .
I w służbę w polityce poszła , co jest zupełnie nie fair .
#55
OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2007 - 00:34
Spójrzcie co było z Rospudą. Przecież ktoś wcześniej musiał opiniować pod względem ekologicznym inwestycję forsowaną przez rząd. Ktoś musiał wydać pozytywną opinię (na etapie planowania inwestycji) o przeprowadzeniu drogi przez dolinę, pomimo występujących tam unikatowych siedlisk. Wniosek nasuwa się sam.
#56
OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2007 - 10:43
Żadne nadrospudziańskie siedlisko nie ma oczyszczalni ścieków , a wodociąg owszem . Tyle , że kanaliza nie jest medialna..
#57
OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2007 - 11:46
Wynika z tego, że jesteśmy zapyziałym kraikiem, z głupimi mieszkańcami, którzy trwają w marazmie rodem z poprzedniego systemu (władza załatwi), bez umiejętności myślenia i widzenia dalej, niż własny czubek nosa, drzwi na klatkę lub ogrodzenie działki. Ale wierzę w jedno: kropla skałę drąży; więc jest nadzieja w nas.
Ale, ale, spójrzmy na własny, wędkarski ogródek: jaki wpływ masz Ty lub ja na jakąkolwiek decyzję Związku? Żadną, prawda? I takim betonem Polska jest usłana.
A nowobogaccy zabraniający dostępu do wody, czyż to nie klasyczny przykład naszego warcholstwa: szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie.
I wszystko to podlane sosem lokalnych powiązań, układów, układzików. My nie potrzebujemy wojny czy klęski, my sami się wykończymy.
Koniec z narzekaniem!
Nowy Rok niesie wiele nadziei, a nóż się uda? - czego Państwu i sobie życzę (Jan Maria Stanisławski)
Szczęśliwego Nowego Roku!
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych