Fajne futrzaki M@rcin! Miałem kiedyś Genia, niestety był z tych agresywnych i po dłoniach nie spacerował.
Futrzaki to dopiero będą za jakiś czas (szczególnie ten maluch co sobie chodzi po dłoni - Caribena versicolor) A co do Geniculaty, to niestety taki urok tego ptasznika. Na starość robią się agresywne.
A w drodze kolejne zwierzaki cieszące oko...