Żeby w ogóle zdobyć kobietę, z którą chciałbym się związać na zawsze, musiałem mieć dwuletni rozbrat z rybami. Niestety gdy dzisiaj używam argumentu "widziały gały co brały" zostaje on szybko storpedowany! Autorowi tego tematu trudno cokolwiek doradzić. Oczywiście, że pytanie o prezent weselny traktuję jako raczej żartobliwy. Wart większej uwagi jest wątek: czy warto w ogóle brać ślub? Jako ciekawostkę, wklejam poniżej autorski pomysł mojej żony. W tamtym roku naliczono mi w lipcu 18 wyjść co było wypominane przy każdej nadarzającej się okazji. Ale bystra o grudniu i styczniu milczy! Na razie jest dobrze, ale od jutra zaczynam długi urlop - a Ona dopiero za 2 tygodnie. P.S. - buźki dorysowuję sam
IMG_2775.JPG 59,14 KB 195 Ilość pobrań
Użytkownik SPIDERLING84 edytował ten post 14 lipiec 2013 - 10:25