Co czujecie stosując lekkiego casta?
#21 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2007 - 22:52
http://fors.com.pl/v...=34&topic=59040
póki co dzielnie bronie jedynie slusznej metody
#22 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2007 - 00:18
#23 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2007 - 09:41
Ja podejrzewam, że ukrytym przesłaniem Sławka było pokazanie zalet lekkiego castingu przez stosujących go, tak aby tymi przykładami podziałać na innych - tych, którzy jeszcze nie próbowali iść tą drogą.
I ja również, mimo że na razie stosuję multik tylko do jerkowania, zastanawiam się nad konfiguracją sprzętu castingowego pod polskiego szczupaka albo pod sandacza - na wody stojące. Raczej to pierwsze. Ale nie chcę rozmywać wątku - jak całkowicie w tym kierunku dojrzeję i będę potrzebował porady, to się zgłoszę. Dodam tylko, że dużo mnie przekonało wzięcie do ręki zestawu castingowego Sławka i próby paru rzutów (bo rzutami to ich jeszcze nie nazwę ) na Sulejowie. Tak więc faktycznie, jak się nie spróbowało, to nie mówmy, że nam nie smakuje.
#24 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2007 - 11:34
Z kolei Ci którzy korzystają tylko z kabłąka patrzą na casting jako niemalże chorobę umysłową.
Na wiosennym zlocie pstrągowym Remek puścił nam pewien filmik. Był tam między innymi jeden Japończyk (Remek pewnie powie jak się nazywał), któremu w trakcie łowienia odpadł od kija źle przykręcony multik. W Polsce pewnie ta scena zostałaby wycięta. Tam wędkarstwo jest wspaniałą zabawą. To było widać. Ów wędkarz bawił się holem nieprzeciętnie, choć multik dyndał poniżej a on holował ręką.
Czasami zbyt poważnie podchodzimy do wędkarstwa. Ten ciąg do profesjonalizmu bez zastanowienia i zadumy... Nie wszyscy będziemy zawodowcami. Zaraźmy się tą zabawą. Bądźmy coraz lepsi, ale czerpmy z tego jak najwięcej przyjemności.
Obserwując wędkarzy zauważam, że wśród castingowców większość podkreśla przyjemność operowania swoim zestawem. Nawet ryby nie muszą brać bo same rzuty są już fajne. Wśród tych którzy łowią przy pomocy kołowrotka z kabłąkiem takie stwierdzenia są już nie takie częste.
Mifku broń nas castingowców jak lew. Marcinie cieszę się, że mój zestaw Ci się spodobał na tyle, że jesteś gotowy na poszukiwania. Jakbyś potrzebwał pomocy (choć o sprzęcie wiele powiedzieć nie mogę bo są dużo lepsi specjaliści) to służę pomocą
Cieszę się, że wątek jednak się rozwinął, pomimo obaw które do mnie dotarły drogą prywatną.
#25 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2007 - 14:40
#26 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2008 - 18:18
Pozdrawiam
Remek
#27 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2008 - 13:18
Sądzę że wszędzie pracuje się dla pieniędzy. Tylko jedni potrafią to opisać bardziej dyplomatycznie a drudzy nie. To tak jak w kawale:
Po czym poznać szefa dyplomatę??
Jak powie ci żebyś spier...alał, to poczujesz nagłą ekscytację w związku ze zbliżającą się ciekawą podróżą.
Pozdrawiam
Paweł
#28 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2008 - 09:35
Pozdrawiam
Remek
#29 OFFLINE
Napisano 20 październik 2009 - 20:25
Chyba Ci co mieli się zarazić - już się zarazili. A może to cisza przed burzą... a może kryzys...
Czy warto...
Czy za te pieniądze...
Mnóstwo pytań tak na prawdę...
Jaka jest Waszym zdaniem przyszłość polskiego castingu w wersji light (celowo pomijam UL)?
#30 OFFLINE
Napisano 20 październik 2009 - 20:30
Poziom jest słaby, nie jest to tak reklamowane jak w innych krajach, w USA to norma bo tam to miało nardzimy jako tako...
Myśle, że w Polsce znajdziemy nie więcej niż 20osób zajmujących się castingiem paproszkowym.
#31 OFFLINE
Napisano 20 październik 2009 - 20:32
castingiem paproszkowym.
#32 OFFLINE
Napisano 20 październik 2009 - 20:53
#33 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 06:55
#34 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 08:53
@tofik wydaje mi się, że chodzi zupełnie o coś innego o takie przynęty w stylu gumka na glówce 1 2 gramy, wobki po 2 3 cm, obrotki max rozmiar 2........ tylko gdzie jest sens łowienia takimi drobiazgami zestawami castowymi, dla mnie sensu nie ma
upraszczajac sprawe to masz racje. Niema sensu. Jesli szukasz optymalnej metody do lowienia tak malymi wabikami to tez. Nawet jesli mozna skonfigurowac tak zestaw castingowy, zeby lowienie aglia 2 czy gumkami na 1-2g glowkach bylo porownywalnie latwe jak spinningiem to nadal jest spora roznica w cenie miedzy takim zestawem a odpowiednikiem ze stala szpula. Dostepnosc wszytkich elementow takiego zestawu tez jest problemem. Na koncu kwestia bardzo istotna. Umiejetnosc poslugiwania sie takim zestawem w kazdych (!!) warunkach. Mysle, ze to potrafi bardzo niewielu. Poznalem sporo ludzi, ktorzy swietnie radzili sobie z jerkami srednimi wabikami jak woby 8-10 cm czy gumy na 10-20g glowkach, ale jak im dawalem do reki zestaw na kiju 10 lbs to juz bylo bardzo ciezko....
JW
#35 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 10:19
Czy lekki casting zajmie swoje stałe miejsce nad wodą, czy będzie oznaką wąskiej grupy pasjonatów. Czy wyjdzie dalej, czy ma szansę pozostać w procencie zbliżonym do błędu statystycznego?
#36 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 11:10
Celowo pominąłem UL a własciwie do niego ciągle się wraca. Czy jest to pragnienie kwiatu paproci albo innego kamienia filozoficznego? Czy kierunek jeszcze lżej to esencja castingu? Choćby tego lekkiego. Tego pozbawionego wielkich betoniarek i subtelniejszego niż cegła wrzucana do wody.
Czy lekki casting zajmie swoje stałe miejsce nad wodą, czy będzie oznaką wąskiej grupy pasjonatów. Czy wyjdzie dalej, czy ma szansę pozostać w procencie zbliżonym do błędu statystycznego?
Slawku, a czy UL spinning jest tak znowu bardzo popularny? Popularnosc/dostepnosc bardzo lekkiego lowienia jest determinowane wielkoscia wabika i mozliwoscia jego zastosowania. Jakie ryby lowi sie na 2-3g woblerki lub obrotowki 0-1 ??
Ogromna wiekszosc wedkarzy bedzie konczyla zchodzenie w dol z masa wabika do poziomu ML/L Dlamnie 5cm guma na 5-6g glowce to juz lajt. Takie lowienie ma jeszcze sens. Ale 2cm gumka z 1g glowka? To tak jak napisal tofik. Dlamnie to dziubanie okonkow nic wiecej...
JW
#37 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 16:54
w porównaniu z wędkowaniem stałą szpulą jest to metoda niezbyt praktyczna i dosyć droga ale tak jak napisał Sławek daje zajeb.....e dużo satysfakcji, każdy rzut, puknięcie, no i w końcu ryba sprawia dużo większą frajdę niż ta wyjęta na normalny zestaw
#38 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 20:49
#39 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 21:07
Slawku, a czy UL spinning jest tak znowu bardzo popularny? Popularnosc/dostepnosc bardzo lekkiego lowienia jest determinowane wielkoscia wabika i mozliwoscia jego zastosowania. Jakie ryby lowi sie na 2-3g woblerki lub obrotowki 0-1 ??
Ogromna wiekszosc wedkarzy bedzie konczyla zchodzenie w dol z masa wabika do poziomu ML/L Dlamnie 5cm guma na 5-6g glowce to juz lajt. Takie lowienie ma jeszcze sens. Ale 2cm gumka z 1g glowka? To tak jak napisal tofik. Dlamnie to dziubanie okonkow nic wiecej...
JW
@jerzy widzisz moim zdaniem UL jest za bardzo popularny, wyobraź sobie że przynety które używaliśmy na jeziorowych okoniach to dla nie których już przynęty szczupakowe. wciąż widuję ludzi nad wodą z wklejkami i przynętami naprawdę micro wielkości, podnieconymi tym iż udało im się złowić kilka okoni 10-15cm
#40 OFFLINE
Napisano 21 październik 2009 - 21:22
Jedynie na kleniach uzywalem mniejszych, trudniejszych castingowo wabikow w trudniejszych warunkach, Ale tam sie nimi nie rzuca tylko umieszcza w okreslonym punkcie lowiska i ewentualnie slawia. Jak zreszta mowic o rzutach na zakrzaczonych rzeczkach o szerokosci 4-5 m ....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych