Jeszcze jedna ważna wartość. Prędkość.
Trolling - jak ugryźć?
#261 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 18:21
- kris1 lubi to
#262 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 19:36
Minn Kota 36 4 bieg...pojęcia nie mam jaka to prędkość Powiedzmy,że bez fali:)
#263 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 20:08
Minn Kota 36 4 bieg...pojęcia nie mam jaka to prędkość Powiedzmy,że bez fali:)
musisz określić prędkość bo tak to nie ma sensu się rozpisywać
jedna łódka na 4 biegu w 4 osoby ledwo co będzie się toczyła a druga łódka 1 osobowa będzie śmigać jak motorówka
to różnice będą spore
wiec Twoja przynęta pójdzie albo na 8-6 albo na 2-3 metrach
Użytkownik @Wojti edytował ten post 30 październik 2013 - 00:28
- szczupak1 lubi to
#264 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 21:44
Po głębokich przemyśleniach myślę,że jest to ok 3,5km/h
#265 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2013 - 15:33
Przedstawiam moją " łódź podwodną " Salmo SX 18cm 80g w kolorze GS i pytanie na jakie inne zmienić te kotwice firma , model ?
Załączone pliki
Użytkownik Kajtelek2 edytował ten post 02 listopad 2013 - 15:38
- @Wojti lubi to
#266 ONLINE
Napisano 02 listopad 2013 - 20:49
w Olsztynie nie ma po co zmieniać. Jak weźmie, to i tak ledwo ponad wymiar.
Użytkownik irekmisiak edytował ten post 03 listopad 2013 - 09:15
#267 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2013 - 21:25
Przedstawiam moją " łódź podwodną " Salmo SX 18cm 80g w kolorze GS i pytanie na jakie inne zmienić te kotwice firma , model ?
akurat tych kotwic nie musisz zmieniać (stara dobra seria)
Użytkownik @Wojti edytował ten post 02 listopad 2013 - 21:25
#268 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2013 - 09:37
Z gory dzieki
#269 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2013 - 09:38
Ja zmieniam na Ownery ST3. rozmiar 2/0 będzie odpowiedni.
#270 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 14:14
#271 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 16:44
Bardzo chciałbym by właściwa głębokość prowadzenia przynęty była tą, na której znajduje się w danej chwili stado lub stadko drobnicy .
Głownie, dlatego iż sam tak łowię .
Poczekam jednak na wypowiedzi bardziej doświadczonych kolegów.
Praktykuję takie prowadzenie przynęt również w łowieniu z brzegu i najlepiej, kiedy drobnica ściga ( w tylko jej wiadomym celu) moje "wabie".
W takie dni obserwując zachowanie drobiazgu miewam najlepsze efekty.
Kiedy jednak łowię głęboko (w trollingu) jedyne wskazówki to te z echa a ono nie pokazuje takich "cudów" .
#272 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 18:38
u mnie trollingowa to wyprawa przynajmniej tydzień spędzony na wodzie - taki los
w środę złowiłem szczupaka 114cm i cała wizja o gumach - upada wobler invade 14cm
jak wjechałem na miejcie gdzie było branie na echosondzie pojawiało się totalne bezrybie
ma ktoś na to jakieś wytłumaczenie?
Użytkownik @Wojti edytował ten post 10 listopad 2013 - 18:32
#273 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 18:45
Szczupak grasował i rozgonił wszystkie ryby i traf chciał ze pojawił się tam twój wobek i łubudu ;D
#274 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 18:58
u mnie trollingowa fto wyprawa przynajmniej tydzień spędzony na wodzie - taki los
w środę złowiłem szczupaka 114cm i cała wizja o gumach - upada wobler invade 14cm
jak wjechałem na miejcie gdzie było branie na echosondzie pojawiało się totalne bezrybie
ma ktoś na to jakieś wytłumaczenie?
Wytłumaczenie, raczej nie potrafię...
Tak "z rękawa chciałem trzepnąć", "tydzień na wodzie ?"...po namyśle...
Można być dwa i ryby "nie widzieć" kiedy nie wiadomo "z czym to jeść" .
Mnie ten sezon już trochę "o krzepił " . Największa 98 cm (w maju) później coraz cieniej ale, przybywa sporo doświadczeń...
Dzięki Wam, również i za to Wam dzięki .
Ps.
Cholera. Jak użyć( odmienić) słowo o krzepił ? . Można razem? "okrzepił" w sensie umocnił ? .
Użytkownik robert67 edytował ten post 09 listopad 2013 - 19:48
#275 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 21:25
Panowie na jakiej głębokości prowadzić wobka jak jest 5-6m i 1,5m od dna ciągnie się pas ryb (drobnicy) czy pływać tam gdzie nie ma ryb ?
Najlepiej prowadzić na takiej głębokości, na jakiej są brania Jeżeli szczupak jest aktywny, a woda ma 5-6m, to nie ma najmniejszego znaczenia, czy poprowadzisz na 3, czy na 4 metrach. Choć pukanie o dno raczej nie będzie najlepszym pomysłem. Ale im dalej w jesień, tym krótszy "doskok" szczupak zdecyduje się zrobić do przynęty. Może się okazać, że prowadzenie 2 metry nad dnem będzie totalnie nieskuteczne, a w pasie wody od metra do pół nad dnem możesz mieć częste brania. Taki hokus-pokus robiliśmy ostatnio w rzecznym trollu. 4,5-5m wody i trolowanie na 4-4,5m - inaczej nic z tego nie było.
Ale to i tak pikuś - małe głębokości nie stwarzają większych dylematów. Problem robi się wtedy, gdy pływasz po wodzie 20-30-40m. Jak głęboko łowić? Odsyłam Cię do zdania nr 1. Poza tym kieruję się wskazaniami echa: ono naprawdę pokazuje szczupaki. Nie dalej jak tydzień temu kolega skusił blisko metrową, grubą rybę, którą kilkanaście sekund wcześniej wykukał na echu. Patrz też, na jakich głębokościach (+/-) jest najwięcej drobnicy. W ciepłych porach roku im wyższa fala i bardziej prześwietlona woda tym drobnica jest głębiej, a wraz z nią drapieżniki. W zimnych najogólniej rzecz biorąc drobnica schodzi wraz ze spadkiem temperatury, ale nasłonecznienie może ją jeszcze wywabiać na płytszą wodę lub w jej wyższe partie.
#276 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2013 - 22:52
Najlepiej prowadzić na takiej głębokości, na jakiej są brania Jeżeli szczupak jest aktywny, a woda ma 5-6m, to nie ma najmniejszego znaczenia, czy poprowadzisz na 3, czy na 4 metrach. Choć pukanie o dno raczej nie będzie najlepszym pomysłem. Ale im dalej w jesień, tym krótszy "doskok" szczupak zdecyduje się zrobić do przynęty. Może się okazać, że prowadzenie 2 metry nad dnem będzie totalnie nieskuteczne, a w pasie wody od metra do pół nad dnem możesz mieć częste brania. Taki hokus-pokus robiliśmy ostatnio w rzecznym trollu. 4,5-5m wody i trolowanie na 4-4,5m - inaczej nic z tego nie było.
Ale to i tak pikuś - małe głębokości nie stwarzają większych dylematów. Problem robi się wtedy, gdy pływasz po wodzie 20-30-40m. Jak głęboko łowić? Odsyłam Cię do zdania nr 1. Poza tym kieruję się wskazaniami echa: ono naprawdę pokazuje szczupaki. Nie dalej jak tydzień temu kolega skusił blisko metrową, grubą rybę, którą kilkanaście sekund wcześniej wykukał na echu. Patrz też, na jakich głębokościach (+/-) jest najwięcej drobnicy. W ciepłych porach roku im wyższa fala i bardziej prześwietlona woda tym drobnica jest głębiej, a wraz z nią drapieżniki. W zimnych najogólniej rzecz biorąc drobnica schodzi wraz ze spadkiem temperatury, ale nasłonecznienie może ją jeszcze wywabiać na płytszą wodę lub w jej wyższe partie.
Czyli kolejna weryfikacja. W dużym stopniu wiąże się to z nieznajomością zbiornika.
Wygląda to tak, że wlokę na za długim obszarze jednego woblera.
Zasadne byłoby w tym miejscu pytanie. Czy pływając w pojedynkę, ( na nieznanej wodzie) jeden trollingowy zestaw wyświetli zagadnienie? Sam sobie po Twojej wypowiedzi odpowiem.
Nie potrafię tego jeszcze poskładać. Również, dlatego po pierwszym sukcesie dość sceptycznie widziałem ( prawo na „f”) ciąg dalszych.
Miałem szczęście mimo wszystko.
Trudna to nauka, kiedy "gram na jednej strunie po 12 progach…A gdzie jeszcze akordy".
O wirtuozerii nie śmiem wspomnieć .
Nie zrezygnuję, bo "łażąc po krzakach" zawsze mam w myślach kolejną wyprawę na tajemniczą głębię .
Podziękować za wskazania mogę teraz .
#277 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2013 - 09:51
Zasadne byłoby w tym miejscu pytanie. Czy pływając w pojedynkę, ( na nieznanej wodzie) jeden trollingowy zestaw wyświetli zagadnienie? Sam sobie po Twojej wypowiedzi odpowiem.
...a jesień jest dodatkowo pod tym względem wyjątkowo wredna, bo może się okazać, że ryby są mało aktywne (szczególnie, jeżeli woda schłodziła się już znacznie lub całkowicie) i żerują np. 1/2-1 h dziennie. Jednoosobowy trolling na jedną wędką na nieznanym łowisku to akcja, że tak powiem, samobójcza. Im gorzej ryby biorą i im łowisko mniej przypomina te, które mamy już rozpracowane, tym trudniej dobrać przynętę. Im bardziej nietypowa woda, im słabsze żerowanie tym rodzaj przynęty może mieć większe znaczenie. Na tegorocznej wyprawie do SE ryby brały dobrze i było ich dużo. Lepiej - gorzej, ale dały się łowić praktycznie na wszystko, co miałem w pudle. Ale na metrowe zidentyfikowaliśmy tylko 2-3 wabie. Poważnie Na jesiennym, krótkim wypadzie namierzyliśmy dokładnie dwa skuteczne wabie (Horneta 6 i Percha 8DR), które "zrobiły" nam wynik w półtora dnia po dwóch dniach zerowania (i to na 4 kije). Przynęta, obok miejscówek, miała kluczowe znaczenie. Ważna była wielkość, praca i głębokość prowadzenia. W Rapali nie znaleźliśmy odpowiednika i wszystkie "killery" uszyły pudła (choć TTM i Shad Rap coś tam wydłubały - ale to nie było to).
Pływać na jedną wędką można na "macierzystej" wodzie. Nowe łowisko to min. dwa kije z różnymi wabiami, optymalnie jest pływać na 4,a na rozległych toniach dobrze jest zapuścić DR-a i 5-6 wędek.
#278 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2013 - 11:00
Teoretycznie nie powinienem kończyć jeszcze tego sezonu. W praktyce mam mocno zdziesiątkowaną armię Przez zimę mam nadzieje odbudować nieco zasoby i już w nowym sezonie zacząć wszystko od początku i trochę inaczej niż do tej pory.
Na pewno zwiększę jeszcze "kaliber", bowiem podglądałem kilku tutejszych i u nich "nie ma zmiłuj" .
Wiem również, iż miewają efekty.
Fajnie, że jesteście i spieszycie z pomocą . To wielki komfort, bo kiedy w głowie robi się pusto od bezsilności na wodzie można sięgnąć po Waszą wiedzę.
A zatem raz jeszcze dzięki .
#279 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2013 - 17:27
U mnie to tak mniej wiecej wyglada cały czas ciagnie sie taki pas ryb czasam to aż jest czarno (chyba złowienie szczupaka w takiej ilości ryb graniczy z cudem) ;D ale są miejsca ze na 4-3 m nie ma ryb czasami pojedyncze albo jak sa to jakieś stadko większych ryb , a jak rozrużnic szczupaka na echo ?? Dziś pływałem po płytkim i po głebokim i 2 kruciutkie ;/
Załączone pliki
Użytkownik Łukasz91 edytował ten post 10 listopad 2013 - 17:28
#280 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2013 - 18:18
W tym wypadku będzie Ci ciężko powiedzieć (tak mi się wydaje), gdzie masz szczupaka na obrazie. Generalnie, w takim gąszczu ryb, powinien przyczaić się gdzieś między białorybem albo trochę poniżej; powyżej ławicy niekoniecznie, bo pajki raczej nie widzą tego co pod nimi pływa - po prostu mają patrzałki skierowane raczej ku górze ) Na tych "pustych miejscach", jeśli widzisz garbik ledwie wystający nad dno (to akurat bywa czasem okoniem) albo skośną kreskę przyklejoną do dna - masz 95% pewności, że to pan zębaty . Na płytszej wodzie trollowałeś czy spinningowałeś?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych