Trout i Pirania Melka. Fatso. Jak dla mnie Slider nie działa. Trout 25/30 cm SS też robi robotę.
Hej, te fatso to F prawda? Chce kupić i się złapałem na tym, że nie zapytałem czy F czy S
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 luty 2023 - 11:43
Trout i Pirania Melka. Fatso. Jak dla mnie Slider nie działa. Trout 25/30 cm SS też robi robotę.
Hej, te fatso to F prawda? Chce kupić i się złapałem na tym, że nie zapytałem czy F czy S
Napisano 04 luty 2023 - 14:04
Hej, te fatso to F prawda? Chce kupić i się złapałem na tym, że nie zapytałem czy F czy S
Na płytką wodę F. Można go nawet poprowadzić tuż pod powierzchnią wody .
Napisano 04 luty 2023 - 14:46
Na płytką wodę F. Można go nawet poprowadzić tuż pod powierzchnią wody .
3-4 metry, ale z roślinami, więc jak w trolu będzie szedł na metrze, to będzie dobrze.
Napisano 08 luty 2023 - 15:31
Trafiła się promocja w pewnym sklepie na salmo -15%, kupiłem na próbę 6 sztuk F xD
Napisano 18 marzec 2024 - 13:22
Napisano 18 marzec 2024 - 17:14
Napisano 18 marzec 2024 - 18:57
3-4 metry, ale z roślinami, więc jak w trolu będzie szedł na metrze, to będzie dobrze.
A jak powiem że 10-15 cm czasem go trzeba poprowadzić? I tak robię - model 10 .
Napisano 18 marzec 2024 - 19:39
Użytkownik Bolesław edytował ten post 18 marzec 2024 - 20:10
Napisano 19 marzec 2024 - 01:41
Typowo do trolingu szczupakowego ?
Napisano 19 marzec 2024 - 12:17
Hmmm, przypomnieliście mi o istnieniu w moim pudełku Fatso czy Executorów albo Jaxona Holo Karasia. Może czas wrócić do tych sprawdzonych wzorów i pochylić się nad nimi w tegorocznym trollingu..
Napisano 20 marzec 2024 - 00:23
Tak trolling za szczupakiem na dużym jeziorze
Napisano 20 marzec 2024 - 08:20
To może ja też wtrącę swoje 3 grosze w tym temacie, bo tak czytam i aż mnie ręce świerzbią...
Grosz pierwszy. Mam wrażenie, że część wędkarzy fiksuje się na twardych przynętach. Tymczasem trolować można praktycznie każdą gumą (mi się zdarza na przelocie np. Cannibalem 10 - skutecznie), a część z nich nie wymaga nawet dociążenia - wystarczy samo zbrojenie. Gumę można poprowadzić niemal dowolnie płytko, wręcz smużąc po powierzchni (choć nie każdą i niekoniecznie będzie to skuteczne).
Grosz drugi. Pokutuje jakiś mit, że pływanie w trolu po płytkiej wodzie płoszy ryby. Co właściwie ma je płoszyć? Dźwięk silnika (śruby)? Ruch łodzi? Polecam posnurkować (choćby np. w Adriatyku ) w okolicy pływających łódek/pontonów i przekonać się, jak słychać przepływającą łódkę np. na 3 i na 6 metrach. Oczywiście, jak będziemy pływać po półmetrowej wodzie, rybom po głowach, mieląc śrubą dno, to będziemy je płoszyć. Ale już 1,2-1,5m to dość głęboko dla małej łodzi, a 2,5-3m to studnia. Czy będą brały, to jest zupełnie inna historia. Jak będą brały na trolling, to przeważnie również z rzutu (choć są wyjątki).
Grosz trzeci, ostatni. W większości konstrukcji blanków, które łamałem, ciąłem, oglądałem połamane - były maty szklane. I często nie były to tanie blanki. Mówienie o konstrukcji blanku to moim zdaniem ślepa uliczka. Ważna jest charakterystyka. Zgadzam się z tym, że bardzo sztywne konstrukcje nie nadają się do trollingu, w tym kije o bardzo sztywnych dolnikach. Z drugiej strony wędziska na blankach z dużą domieszką szkła typu downrigger, konstrukcje morskie czy np. jakieś uglysticki czy powersticki nadają się przede wszystkim do uchwytu. Jak ktoś lubi łowić z łapy, to będą męczące. A także mało uniwersalne - ciężko będzie nimi łowić z rzutu. Na rynku jest aktualnie dostępnych tyle blanków i gotowych konstrukcji, że spokojnie można dobrać/zbudować taki kij węglowy, który będzie uniwersalny, a przy tym skuteczny w trollingu.
Napisano 20 marzec 2024 - 10:27
Użytkownik Radbraw edytował ten post 20 marzec 2024 - 10:40
Napisano 20 marzec 2024 - 10:32
Ja trolluję głównie gumami, ale wówczas najczęściej z ręki, aby wyczuć minimalne różnice w pracy po złapaniu zielska i nie mieć pustych przelotów. W uchwyt wkładam kij, gdy potrzebuję się nieco rozprostować. Woblery są o tyle "wdzięczne", że mocno kopią i łatwiej kontrolować ich pracę i pewnie dlatego często wybierane. Sam najczęściej płynę po spadach i staram się nie pływać szczupakom po głowach, choć i w trzcinach czaiły się potwory. Do trollingu używam albo kija, którym łowię z ręki (węgiel) albo ciężkiego castingu węglowego, ale o nieco glutowatej charakterystyce podobnej do szklaka.
Napisano 20 marzec 2024 - 10:48
Napisano 20 marzec 2024 - 10:49
Podaj ze trzy konkrety grosza trzeciego chodzi o gotowe już wedki najlepiej pod multik
Edyta: mam dwa uglysticki 210 i 240 cm 25 i 40 lb lecz są strasznie uzbrojone i nie mają pazura… zastanawiam się czy dać je do przezbrojenia czy może kupię coś ciekawego w rozsądnych pieniądzach. Ewentualnie wymienię tylko szczytową przelotkę.
Praktycznie nie używam gotowych kijów. Ale np. używam przezbrojonego Shimano Sustain AX70H. Miał katastrofalnie krótką rękojeść, więc znacznie ją wydłużyłem. Oprzelotkowany był w miarę poprawnie, więc tego nie trzeba było ruszać, choć i tak zrobiłem po swojemu. Do tego mega wygodny uchwyt typu Edge. Bardzo przyjemny i głęboko pracujący kompozyt, który świetnie się nadaje i do trola i do ręki. Z rzutu z powodzeniem obsłuży gumy do 60-70g. Pewnie spokojnie coś wybierzesz z lżejszych swimmbaitówek SG czy Westina W3/W4, takich w przedziale do 80 albo 120g. Nie jest to co prawda szczyt finezji i ergonomii, ale i tak będą o niebo lepsze niż wspomniane sticki.
Napisano 20 marzec 2024 - 10:55
A płoszy wam ryby silnik elektryczny na płytkiej wodzie?np.dziobowy?
Szczupaki - nie stwierdziłem. Często staję na dziobówce, kiedy holują dużą rybę. Lubią stać blisko siebie, więc po akcji dokładnie obrzucam okolicę i zdarza się regularnie, że doławiam następnego klocka.
Kolczaste przy jigowaniu - nie stwierdziłem. Wręcz wolę łowić z zakotwiczonego elektryka niż tradycyjnej kotwicy, szczególnie na porywistym wietrze. Za to przy vercie wolę łowić z dryfu z wiatrem lub z prądem niż z wymuszonego dziobówką.
Napisano 20 marzec 2024 - 18:48
Podziwiam zawsze Twoje wnioski i doświadczenie z łownych łowisk.. ale wiesz że to sporo z tego można obalić ? Adriatyk.. i zachowanie tam ryb porównujesz do przełowionych łowisk mazurskich gdzie łódka za łódką lata po głowie szczupakom na 3 metrowej wodzie... myślę że inne są reakcje ryb.. chociażby bialorybu przy którym stoi drapieżnik.. To wszystko to są nasze trochę gdybania, bo nie jesteśmy pod wodą i tego nie widzimy... stąd niewiadome.To może ja też wtrącę swoje 3 grosze w tym temacie, bo tak czytam i aż mnie ręce świerzbią...
Grosz pierwszy. Mam wrażenie, że część wędkarzy fiksuje się na twardych przynętach. Tymczasem trolować można praktycznie każdą gumą (mi się zdarza na przelocie np. Cannibalem 10 - skutecznie), a część z nich nie wymaga nawet dociążenia - wystarczy samo zbrojenie. Gumę można poprowadzić niemal dowolnie płytko, wręcz smużąc po powierzchni (choć nie każdą i niekoniecznie będzie to skuteczne).
Grosz drugi. Pokutuje jakiś mit, że pływanie w trolu po płytkiej wodzie płoszy ryby. Co właściwie ma je płoszyć? Dźwięk silnika (śruby)? Ruch łodzi? Polecam posnurkować (choćby np. w Adriatyku ) w okolicy pływających łódek/pontonów i przekonać się, jak słychać przepływającą łódkę np. na 3 i na 6 metrach. Oczywiście, jak będziemy pływać po półmetrowej wodzie, rybom po głowach, mieląc śrubą dno, to będziemy je płoszyć. Ale już 1,2-1,5m to dość głęboko dla małej łodzi, a 2,5-3m to studnia. Czy będą brały, to jest zupełnie inna historia. Jak będą brały na trolling, to przeważnie również z rzutu (choć są wyjątki).
Grosz trzeci, ostatni. W większości konstrukcji blanków, które łamałem, ciąłem, oglądałem połamane - były maty szklane. I często nie były to tanie blanki. Mówienie o konstrukcji blanku to moim zdaniem ślepa uliczka. Ważna jest charakterystyka. Zgadzam się z tym, że bardzo sztywne konstrukcje nie nadają się do trollingu, w tym kije o bardzo sztywnych dolnikach. Z drugiej strony wędziska na blankach z dużą domieszką szkła typu downrigger, konstrukcje morskie czy np. jakieś uglysticki czy powersticki nadają się przede wszystkim do uchwytu. Jak ktoś lubi łowić z łapy, to będą męczące. A także mało uniwersalne - ciężko będzie nimi łowić z rzutu. Na rynku jest aktualnie dostępnych tyle blanków i gotowych konstrukcji, że spokojnie można dobrać/zbudować taki kij węglowy, który będzie uniwersalny, a przy tym skuteczny w trollingu.
Użytkownik Bolesław edytował ten post 20 marzec 2024 - 18:51
Napisano 20 marzec 2024 - 23:01
Napisano 21 marzec 2024 - 00:36
To może ja też wtrącę swoje 3 grosze w tym temacie, bo tak czytam i aż mnie ręce świerzbią...
Grosz pierwszy. Mam wrażenie, że część wędkarzy fiksuje się na twardych przynętach. Tymczasem trolować można praktycznie każdą gumą (mi się zdarza na przelocie np. Cannibalem 10 - skutecznie), a część z nich nie wymaga nawet dociążenia - wystarczy samo zbrojenie. Gumę można poprowadzić niemal dowolnie płytko, wręcz smużąc po powierzchni (choć nie każdą i niekoniecznie będzie to skuteczne).
Grosz drugi. Pokutuje jakiś mit, że pływanie w trolu po płytkiej wodzie płoszy ryby. Co właściwie ma je płoszyć? Dźwięk silnika (śruby)? Ruch łodzi? Polecam posnurkować (choćby np. w Adriatyku ) w okolicy pływających łódek/pontonów i przekonać się, jak słychać przepływającą łódkę np. na 3 i na 6 metrach. Oczywiście, jak będziemy pływać po półmetrowej wodzie, rybom po głowach, mieląc śrubą dno, to będziemy je płoszyć. Ale już 1,2-1,5m to dość głęboko dla małej łodzi, a 2,5-3m to studnia. Czy będą brały, to jest zupełnie inna historia. Jak będą brały na trolling, to przeważnie również z rzutu (choć są wyjątki).
Grosz trzeci, ostatni. W większości konstrukcji blanków, które łamałem, ciąłem, oglądałem połamane - były maty szklane. I często nie były to tanie blanki. Mówienie o konstrukcji blanku to moim zdaniem ślepa uliczka. Ważna jest charakterystyka. Zgadzam się z tym, że bardzo sztywne konstrukcje nie nadają się do trollingu, w tym kije o bardzo sztywnych dolnikach. Z drugiej strony wędziska na blankach z dużą domieszką szkła typu downrigger, konstrukcje morskie czy np. jakieś uglysticki czy powersticki nadają się przede wszystkim do uchwytu. Jak ktoś lubi łowić z łapy, to będą męczące. A także mało uniwersalne - ciężko będzie nimi łowić z rzutu. Na rynku jest aktualnie dostępnych tyle blanków i gotowych konstrukcji, że spokojnie można dobrać/zbudować taki kij węglowy, który będzie uniwersalny, a przy tym skuteczny w trollingu.
Co do 1 przez wiele lat trollingowałem tylko gumami - efekty były ewidentnie gorsze w porównaniu do woblerów. Mało tego czasem na łodzi goszczę kolegę co łowi tylko gumami -efekty pokrywają się z tym co napisałem wcześniej. Tak nawiasem mówiąc , takiej złej opinii jaką u mnie mają Cannibale to nie ma chyba żadna przynęta. Nie rozumiem fenomenu tej przynęty w mojje opinii zwykły Relax bije ja an głowę. Ale ja jestem specyficzny: nie uznaje Firetigera i wszystkich jego wariacji ( brak efektów na nie) , dalej idąc koloru naturalnego okonia (to samo), oraz szczupaka ( raz w jednym dniu 2 szczupaczki na nie wyjąłem poza tym brak efektów). Jeżeli miałbym powiedzieć na jakie ryby już się sprawdzają gumy to okonie a raczej okonki , potem sandacze ( ale to promil) i co najciekawsze nie przypominam sobie żebym złowił w trollingu szczupaka na gumę. A z ręki/ z rzutu to jest na porządku dziennym by się uwiesił szczupak.
Co do 2 -kwestia gdzie te ryby stoją - ja uwielbiam głęboki trolling albo ultra płytki , bo latem , pomimo ,że książki podają ,że drapieżnik jest pod stadami drobnicy /sieczki to ja mam doświadczenie ,ze jest nad tym stadem i stoi max metr od powierzchni . I wtedy jak pisałeś ma znaczenie .Ja nie jestem w stanie tego sprawdzić , ale moja rada na to jest prosta od samego początku -ultra długi ,,dyszel" ( u mnie rozmowy zaczynamy od 40 metrów wypuszczenia , 60-80 to jest standard , czasem jak jest możliwość jade jeszcze grubiej) .Dodatkowo w 100% nie zgadzam się z stwierdzeniem ,że jak biorą w trollingu to z ręki też . Prosta odpowiedź jak ja mam efekty w trollingu to inni wędkarze łowiący stacjonarnie wracają ,,o kiju" jak ja trollingując wracam o kiju tamci mają eldorado. Dodatkowo bardzo wiele razy na echosondzie widziałem interesujące stada ryb i stałem nad nimi godzinę bez brania tylko rozpoczynałem trollingu od razu zaczynały się ataki i brania.
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych