Jak w temacie. Szczupaczek taki ok. 70 - 75, a prawie go na kiju nie poczułem. W zatoczce w której łowiłem woda miała 29 stopni! Masakra. Błyskawiczny hol, chwyt za kark i bez wyjmowania z wody, szczypczykami wyczepiłem kotwicę. Puszczam ryba a ten wywala się na grzbiet i pyskiem wali w ponton zamiast spierniczać gdzie pieprz a raczej moczarka rośnie. Postawiłem go ręką na nogi i w końcu wolniutko odpłynął. W życiu tak niemrawego ryba nie złapałem. Myślę że to przez absurdalnie wysoką temperaturę i niską zawartość tlenu w wodzie. Co ciekawe, okonie które raczyły zagryźć mój wabik, zachowywały się zupełnie normalnie.
Złapałem dzisiaj szczupaka! A co!
#1 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:00
#2 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:08
dziwna sprawa,
na co go złowiłeś i gdzie wbiła się kotwica (hak)?
29C temp wody to chyba bardzo mały zbiornik co woda się tak nagrzała?
(az nie mogę uwierzyć)
#3 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:15
Półtorej tygodnia temu na Dziećkowicach o godz. 18 przy powierzchni sonda pokazała mi 23st.,a to mały zbiornik nie jest.
#4 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:20
Stacja w Kępie Polskiej pokazuje z dzisiaj 22.2 stopni na....Wiśle, te 29 stopni jest jak najbardziej możliwe. Zupa.
Użytkownik Dagon edytował ten post 28 lipiec 2013 - 21:33
#5 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:35
dziwna sprawa,
na co go złowiłeś i gdzie wbiła się kotwica (hak)?
29C temp wody to chyba bardzo mały zbiornik co woda się tak nagrzała?
(az nie mogę uwierzyć)
Zbiornik to Zalew Sulejowski, więc woda spooora. 29 stopni miałem na sondzie, więc odczyt raczej ok. Szczupak padł na obrotówkę, zaś zapięty był w nożyczkach. Klasycznie. Wszystko raczej przez ten sakramencki upał. Jak po czterech godzinach łowienia, spłynąłem na wyspę w cień drzew, myślałem że jestem w raju.
#6 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:42
Półtorej tygodnia temu na Dziećkowicach o godz. 18 przy powierzchni sonda pokazała mi 23st.,a to mały zbiornik nie jest.
Ale już przy 1-1,5 metra temperatura leci w dół. Opuść sonar na 3-4 metry lub głębiej a zdziwisz się na odczyt szczególnie w okolicach "bulgotu"...
#7 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:44
Ryby też mają udar, zawał itp. Jak wytargasz większego drapieżnika z pod termokliny w środku dnia to szok temperaturowy jest taki jak u starszych ludzi po skoku do lodowatej wody po wygrzewaniu się przez cały dzień na upale. Polecam pod rozwagę łowienie z premedytacją ryby drapieżne w czasie takich upałów w czasie dnia. "Wakacyjnych spinningistów" rozumiem, a w zasadzie trzeba zrozumieć i edukować, ale ktoś kto ma średnie pojęcie o spinningu w upalne dni idzie na piwo nie na ryby...
#8 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:47
te 29C to raczej jakieś nieporozumienie
(np. jak zostawisz na słońcu wyciągnięta sondę to przez jakiś czas przekłamuje temp)
u mnie woda przez weekend miała 22C
możliwe, ze tą rybę ktoś złowił tego samego dnia lub w niedalekiej przeszłości?
jeśli tylko mogę to zawsze oglądam sobie złowioną rybę w jakiej jest kondycji, czy nie ma pijawek, czy nie ma blizn, zadrapań ...
#9 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 21:51
Ryby też mają udar, zawał itp. Jak wytargasz większego drapieżnika z pod termokliny w środku dnia to szok temperaturowy jest taki jak u starszych ludzi po skoku do lodowatej wody po wygrzewaniu się przez cały dzień na upale. Polecam pod rozwagę łowienie z premedytacją ryby drapieżne w czasie takich upałów w czasie dnia. "Wakacyjnych spinningistów" rozumiem, a w zasadzie trzeba zrozumieć i edukować, ale ktoś kto ma średnie pojęcie o spinningu w upalne dni idzie na piwo nie na ryby...
Trele morele. Łowiłem na półtorametrowej wodzie. Wiesz na jakiej głębokości w jeziorach przebiega termoklina?
#10 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2013 - 22:46
Trele morele. Łowiłem na półtorametrowej wodzie. Wiesz na jakiej głębokości w jeziorach przebiega termoklina?
Łów dalej, ja nikomu nie zabraniam...co się działo z rybą sam widziałeś....
#11 OFFLINE
Napisano 30 lipiec 2013 - 19:19
Trele morele. Łowiłem na półtorametrowej wodzie. Wiesz na jakiej głębokości w jeziorach przebiega termoklina?
A może wiesz co to jest h=4,4√D?
#12 OFFLINE
Napisano 30 lipiec 2013 - 19:35
A może wiesz co to jest h=4,4√D?
Nie wiem. Ale jak podasz wyjaśnienie dla h i D, to Ci powiem
- Hubsonon lubi to
#13 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2013 - 21:01
Nie warto, w Internecie nie ma i mam nadzieję, że nie będzie.
Jednak, skoro nie wiesz, to nie pytaj kolegi, na jakiej głębokości przebiega termoklina, bo pewnie okaże się, że nie rozumiesz czym ona jest.
#14 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2013 - 21:09
P. Andrzeju Stanek doskonale wiem że pokazało tem. przy powierzchni ale mimo wszystko nie jest to mało,pozdrawiam
#15 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2013 - 23:38
Nie warto, w Internecie nie ma i mam nadzieję, że nie będzie.
Jednak, skoro nie wiesz, to nie pytaj kolegi, na jakiej głębokości przebiega termoklina, bo pewnie okaże się, że nie rozumiesz czym ona jest.
Jeden tak zwany interlokutor, nie rozeznawszy się dokładnie w sytuacji, wyjeżdża z termokliną, a potem nie bardzo wie jak się wycofać, drugi rzuca wzorem, którego ja nie muszę przecież znać, żeby wiedzieć co to jest termoklina. Obydwaj zaś przyjmują postawę mentorską z olbrzymią dozą wyższości. A wystarczyło zapytać o głębokość, nic więcej. Reasumując, świat jest pełen zadufanych w sobie bubków.
Nie chce mi się z Wami gadać. EOT.
#16 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2013 - 07:28
#17 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2013 - 08:33
Termoklina występuje w jeziorach naturalnych takich które nie mieszają sie cały czas. Jest to skok temperatury wiekszy niz 1 stopień na 1 metr spadku głebokości. Jej "grubość" i głebokość na jakiej wystepuje jest wypadkową co najmniej kilku czynnikow ( temperatura , wiatr, zakwit, prądy podwodne , zasolenie) . Ryby które po ustaleniu sie stratyfikacji letniej pozostają pod nią czyli w hypolimnionie bardzo rzadko przemieszczają sie w górę bo skokm temperatury jest za duży. Dobrze ilustrują to zachowania ryb w głebokich jeziorach tzw sielawowych. Pod termokliną często widac duże echa ryb na echosondzie tak na 14-18 metrach. To są najczesciej duże toniowe szczupaki polujace na sielawę . W zaporówkach przez ruch wody wywołany przez plynącą rzekę nie ma typowej stratyfikacji.
W Sulejowie jest mozliwe w zatoce temp ok 29 stopni. ja plywalem na Jeziorsku w niedziele i temp na powierzchni miala od 24 do 26 stopni ale caly czas wiało więc woda sie troche mieszała.
Dopiero jesienią jak zaczyna mocno wiać i spada temp powietrza , tempertura wody wyrównuje sie i osiąga w całej misie jeziora około 7-8 stopni . Wtedy wiekszosc ryb zaczyna wedrówki po całym jeziorze np sielawa zaczyna powoli gromadzic sie na tarliskach a szczupaki podążają czesto za tymi stadami.
W niektórych jeziorach mogą wystepowac pustynie tlenowe nawet na kilka metrów od dna
Pozdro
- Tarłoś i Andrzej.Indrzejczak lubią to
#18 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2013 - 10:19
Użytkownik skippi66 edytował ten post 01 sierpień 2013 - 10:23
#19 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2013 - 10:24
Termoklina występuje w jeziorach naturalnych takich które nie mieszają sie cały czas. Jest to skok temperatury wiekszy niz 1 stopień na 1 metr spadku głebokości. Jej "grubość" i głebokość na jakiej wystepuje jest wypadkową co najmniej kilku czynnikow ( temperatura , wiatr, zakwit, prądy podwodne , zasolenie) . Ryby które po ustaleniu sie stratyfikacji letniej pozostają pod nią czyli w hypolimnionie bardzo rzadko przemieszczają sie w górę bo skokm temperatury jest za duży. Dobrze ilustrują to zachowania ryb w głebokich jeziorach tzw sielawowych. Pod termokliną często widac duże echa ryb na echosondzie tak na 14-18 metrach. To są najczesciej duże toniowe szczupaki polujace na sielawę . W zaporówkach przez ruch wody wywołany przez plynącą rzekę nie ma typowej stratyfikacji.
W Sulejowie jest mozliwe w zatoce temp ok 29 stopni. ja plywalem na Jeziorsku w niedziele i temp na powierzchni miala od 24 do 26 stopni ale caly czas wiało więc woda sie troche mieszała.
Dopiero jesienią jak zaczyna mocno wiać i spada temp powietrza , tempertura wody wyrównuje sie i osiąga w całej misie jeziora około 7-8 stopni . Wtedy wiekszosc ryb zaczyna wedrówki po całym jeziorze np sielawa zaczyna powoli gromadzic sie na tarliskach a szczupaki podążają czesto za tymi stadami.
W niektórych jeziorach mogą wystepowac pustynie tlenowe nawet na kilka metrów od dna
Pozdro
Wygląda na to że skoro o szoku termicznym raczej nie mogło być mowy, jedynym wyjaśnieniem pozostaje przyducha. Zawartość tlenu w nadmiernie ciepłej wodzie i przy prawie bezwietrznej pogodzie, spadła poniżej poziomu optymalnego dla ryby a być może nawet poniżej akceptowalnego. Szczupak zatem spowolnił metabolizm a co za tym idzie procesy życiowe. Jednak instynkt drapieżnika okazał się silniejszy i dlatego w ogóle walnął w blachę. Tak to widzę.
Pozdro
Okonie zaś o ile były łowione w pobliżu, to jednak nie w tym samym miejscu. Stąd prawdopodobnie ich względnie dobra kondycja.
Użytkownik skippi66 edytował ten post 01 sierpień 2013 - 10:26
#20 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2013 - 21:34
Jeden tak zwany interlokutor, nie rozeznawszy się dokładnie w sytuacji, wyjeżdża z termokliną, a potem nie bardzo wie jak się wycofać, drugi rzuca wzorem, którego ja nie muszę przecież znać, żeby wiedzieć co to jest termoklina. Obydwaj zaś przyjmują postawę mentorską z olbrzymią dozą wyższości. A wystarczyło zapytać o głębokość, nic więcej. Reasumując, świat jest pełen zadufanych w sobie bubków.
Nie chce mi się z Wami gadać. EOT.
Fajne, bardzo fajne. Sam nie wiesz, ale kolegę egzaminujesz, czy wie, gdzie rzeczona termoklina występuje.
Wiedzy Ci po prostu brakuje, ale uważasz, że ostrym piórem łatwo się to nadrabia.
W jednym się zgadzam "Świat jest pełen zadufanych w sobie bubków" tyle, że dodam - wpisujących się w dzisiejszy system: rację ma nie ten, który ma większą wiedzę, tylko ten, kto głośniej krzyczy.
- Dagon, krzychun, Pisarz.......ewski Piotr i 1 inna osoba lubią to