Zamowilem i zaplacilem za opera ale widze ze w takiej samej cenie jest zalt o ktorego istnieniu nie wiedzialem . I teraz pytanie czy nie zmienic na zalta. Musze podjac decyzje do jutra bo jutro wysle...
Spro zalt czy opera? Potrzebna szybko odpowiedz...
#1 OFFLINE
Posted 10 September 2013 - 20:11
#2 OFFLINE
Posted 10 September 2013 - 20:25
Ja mam dylemat czy Spro Red Arc czy może lepiej dołozyć i kupić tego Zalt??
#3 OFFLINE
Posted 10 September 2013 - 23:50
Mam oba młynki i gdybym miał zostawić jeden to wybrał bym Reda, dla mnie jest o pół półki wyżej niż Zalt. Red lepiej układa linki i plećki i żyłki, ma też wyższą kulturę pracy, nie dużo ale jednak. Zalt za to nadrabia wyglądem, ubóstwiam białe kręćki Do Reda można niedrogo nabyć szpulę zapasową, ja lubię mieć ze sobą ze 2 w zapasie jedną z żyłką 0.18 druga jakaś pajęczynka 0.14 lub 0.12 a trzecia z cieniutką plećką tak z 3-4lb do tego szpada od Phenixa FX 701 2-6lb do 7g w jednym kawałku z takim zestawem mogę się błyskawicznie dostosować do warunków nad wodą. Czy to okoń, czy pstrąg, kleń czy jaź. Ultralightowo jestem na wszystko przygotowany.
- Zwierzu likes this
#4 OFFLINE
Posted 11 September 2013 - 03:49
Na początku bałem się, że jest mniej łożysk jednak okazało się, że niepotrzebnie, ponieważ pracuje równie płynnie i lekko jak red.
Dlatego kulturę pracy obu oceniam bardzo dobrze jednak z przewagą dla zalta, ponieważ dość szybko w redzie zaczęła mi szumieć rolka i jeszcze pojawił się jakiś problem ze sprężyną kabłonka. Zdarzało się, że nie chciała się zbić obrotem korbki. Problem olałem, ponieważ i tak robiłem to ręką a znalazłem go przypadkowo na sucho w kołowrotku.
Co do samego tematu to opera jakoś nie na robiła dużo szumu, choć nigdy w rękach nie miałem więc się nie wypowiem
#5 OFFLINE
Posted 11 September 2013 - 10:13
szybka odpowiedz znajdziesz na forum, w watku poswieconemu zaltowi, ktory zalozyl kuba standera, wyszukiwarka znajduje sie w prawym gornym rogu
- Popej likes this